Ściółkowanie trawą.Ścięta trawa,co z nią zrobić?

[asiaa]

Dla mnie zaleta, bo i tak kupuję nawozy, to wolę kupić lepszy, no a na moim małym ogródeczku nie mam miejsca na robienie kompostownika (biorąc pod uwagę jaka ilość trawy i innych chwastów jest wytwarzana), więc dla mnie dwie zalety, pozbycie się trawy i dostęp do dobrego nawozu. No a wiadomo ze firma która będzie kompostowała charytatywnie tego robić nie będzie.

[mirzan]

Koszę i ani mi w głowie martwić sie co zrobić z trawą.Za trzy dni nie będzie po niej śladu.
jeśli pokos jest za gruby,tak na oko,to przejadę jeszcze raz,albo w poprzek i po kłopocie.

[kamykkamyk2]

Ja skoszoną trawą wyścielam ziemię pod thujami. Jest naturalny nawóz i chwasty nie rosną.

[Speedo]

u mnie to samo, kompost i ściółkowanie, wszystkiego, bo pielić nie znoszę

[ewamm]

Zawsze mam dużo skoszonej trawy.Koszę co 10-12 dni i wykorzystuję jako ściółkę w ogródku. Wykładam na ścieżkach w części owocowej ogrodu , pod drzewami i krzewami. Następny pokos rzucam na poprzedni.Tak przez całe lato.W tych miejscach nie ma prawie wcale chwastów i ziemia się nawozi sama. ewamm

[X-A-9]

Asiu oczywiście charytatywnie nie, ale odbiera materia na kompostowanie za free ?;) przynajmniej dla oddających trawę jakąś zniżkę by mogła dać

[asiaa]

Adrian wiadomo że zniżki zawsze są mile widziane, ale biorąc pod uwagę że normalnie płaci się za wywóz trawy, to i tak fakt ze zabraliby za darmo i tak jest już korzystny.

[siupek94]

Witam ja moja trawe po skoszeniu nie zgrabiam, zostawiam ja bo jest to dobry nawoz na ziemie.Trawe kosze raz w tygodniu ,i jest jej malo.

[marcela]

Czy ściółkujecie drzewa i krzewy owocowe trawą, koszoną kosiarką spalinową?

[kamykkamyk2]

A co to ma do rzeczy, trawa skoszona kosiarką spalinową czy elektryczną. Jeżeli kosiarka jest sprawna, nie ma żadnych wycieków, to ja nie widzę problemu.

[romekp]

Witam!
Odnośnie ściółkowania skoszoną trawą.
Otóż mam złe doświadczenia ponieważ bardzo mi się rozprzestrzenił mniszek. W skoszonych kwiatach mniszka nasiona dojrzewają i nie gniją tylko kiełkują. Efekt może ibył powrót biomasy i ochrona przed parowaniem ale teraz mam walkę z uporczywym mniszkiem. Pierwsze doświadczenia z herbicydem Starane chyba nieudane. Co dalej?
Pozdrawiam. romekp

[tadeusz48]

Witaj ROMKU, z Twojego doświadczenia powinno wynikać że mniszek Ci rośnie w miejscu ściółkowania, a nie na trawniku, bo nasiono mniszka pozbawione lotki( zgnije podczas kiełkowania nasion ), już się nie przemieści.

Obawiam się że mylnie tłumaczysz sobie sposób rozprzestrzeniania się mniszka na trawniku. Nasiona mniszka wędrują w powietrzu setki metrów, jeżeli nie kilometry i nie straszna im żadna przeszkoda, a że siadają na Twoim trawniku i nasiona kiełkują, to już trochę Twojej winy w tym widzę, bo by wykiełkować muszą mieć styczność z ziemią a w dobrze utrzymanym trawniku nie powinno mieć miejsca na wolną od trawy przestrzeń, którą niezwłocznie wykorzystują chwasty na swoje siedlisko.

A na pierwsze doświadczenia z herbicydem, to jeszcze za wcześnie na ocenę, no..... chyba że oszczędzałeś na dawkowaniu środka chwastobójczego, o co Cię nie podejrzewam.

[selli7]

Ja też ściółkuję trawą miejsca pod dużymi krzewami i uważam, że w miejscu ściółkowania nie kiełkują nasiona mniszka przyniesione ze skoszoną trawą, ale te' lotne' z terenów przyległych do działki. Znajdują po prostu dla siebie w tej ściółce dobre warunki kiełkowania- wilgoć (cień im nie przeszkadza) i względny kontakt z ziemią (ściółki z trawy nie można dawać zbyt grubo).
U mnie najbardziej uciążliwa jest w miejscu ściółkowania gwiazdnica pospolita, lubi dostatek azotu i próchnicy.Nie pomaga nawet rozkładanie na niej kolejnej warstwy trawy, spokojnie sobie przerośnie gdy nie zostanie wyrwana.