Borówka amerykańska - 2cz
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 23 sie 2010, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gryfice
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 2cz
uwazam ze ceny na ogrodnej nie są wygorowane poza tym wiem jak wygladaja sadzonki i np wszystkie kupione z tego sklepu się przyjeły i rosną w najlepsze w ogrodzie a za pare groszy to owszem mozna kupic tylko jest zawsze do niczego sie juz niedaja pozdrawiam serdecznie
Proszę o poprawne pisanie z użyciem polskich znaków, wielkich liter itd. To już kolejne ostrzeżenie. Za ustawiczne ignorowanie zasad panujących na forum niedługo będzie należał się ban... Nalewka
Proszę o poprawne pisanie z użyciem polskich znaków, wielkich liter itd. To już kolejne ostrzeżenie. Za ustawiczne ignorowanie zasad panujących na forum niedługo będzie należał się ban... Nalewka
W jakiej rozstawie macie posadzone borówki wysokie?
Planuję na własne potrzeby posadzić kilka krzaków borówki wysokiej.
W zależności od źródła zalecenia co do rozstawy są bardzo różne od 3,5x1,5 m do 1,5x0,8 m.
Miejsce jest już przygotowane. Około 5 m na 3 m. Gleba lekka próchnicza.
Ile zmieścić tam krzaków? Wychodzi że od 4 do 12.
Wyższe odmiany od północy, niższe od południowej strony.
Duża rozstawa to gorzej wykorzystana ziema i mniej krzaków, a więc mniej odmian i mniejszy plon. Gęstsza rozstawa to więcej odmian i większe zbiory, ale i większe niebezpieczeństwo wystąpienia chorób grzybowych i walki między krzakami o dostęp do światła.
Jak to wygląda po kilku, kilkunastu latach od posadzenia. Która rozstawa w warunkach amatorskiej uprawy borówki wysokiej jest optymalna? Jakie macie doświadczenia? Jaka rozstawa się u was sprawdziła?
dziadek22
W zależności od źródła zalecenia co do rozstawy są bardzo różne od 3,5x1,5 m do 1,5x0,8 m.
Miejsce jest już przygotowane. Około 5 m na 3 m. Gleba lekka próchnicza.
Ile zmieścić tam krzaków? Wychodzi że od 4 do 12.
Wyższe odmiany od północy, niższe od południowej strony.
Duża rozstawa to gorzej wykorzystana ziema i mniej krzaków, a więc mniej odmian i mniejszy plon. Gęstsza rozstawa to więcej odmian i większe zbiory, ale i większe niebezpieczeństwo wystąpienia chorób grzybowych i walki między krzakami o dostęp do światła.
Jak to wygląda po kilku, kilkunastu latach od posadzenia. Która rozstawa w warunkach amatorskiej uprawy borówki wysokiej jest optymalna? Jakie macie doświadczenia? Jaka rozstawa się u was sprawdziła?
dziadek22
borówka amerykańska
witam
chciałbym się dowiedzieć czegoś o borówce amerykaskiej:
-jak sie ją szczepi?
-ile może urosnąć w ciągu roku?
-czy opłaca się zaczynac z borówką?
chciałbym się dowiedzieć czegoś o borówce amerykaskiej:
-jak sie ją szczepi?
-ile może urosnąć w ciągu roku?
-czy opłaca się zaczynac z borówką?
Re: borówka amerykańska
Niewatpliwie tak. Bardzo ciekawa roślina. Pyszne i zdrowe owoce. Uprawa jest jednak trudna. Jeżeli masz glebę lekka i przepuszczalna to będą kłopoty, ponieważ borówka jest wrażliwa na niedobór wody w glebie i w lecie, w upalne dni , nie nadążysz jej podlewac. Jeżeli zapewnisz jej dostatek wody i kwaśne podłoże to wystarczy tylko dwukrotne podlanie z wiosny roztworem siarczanu amonu / ważne by roślina miała duże przyrosty pędów jako, że owocuje na końcach pędów/. Ja mam na działce 10 krzewów borówki trzech odmian /tez ważne, by zapylały sie krzyżowo/ i jak pokryja się owocami pokaże wam zdjęcia.Ziolo pisze:czy opłaca się zaczynac z borówką?
Pozdro.
I jeszcze na temat borówki.
Jeżeli chcesz posadzić sobie borówkę nie kupuj młodych, jednorocznych sadzonek. Dwu a nawet trzy letnie. Wcześniej uzyskasz owocowanie. Odmiany wybierz takie by owoce zbierać przez całe lato/ nie dojrzewają równocześnie na krzaku/.
Tutaj masz odmiany :
http://www.borowka.ovh.org/odmiany-borowki.php5
Aha . I broń Boże zadnej gnojówki czy obkładania obornikiem !!.
Borówkę można sadzić od kwietnia do pażdziernika.
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: borówka amerykańska
Mi w szkółce polecili Bluegold i Elliot.
Posadziłam je w kwaśnym torfie wymieszanym z ziemią na jesień w 2009. W zeszłym roku koło marca podlałam nawozem do borówki specjalnym. Kwitły i miały nawet po kilka owoców (krzaczki trochę powyżej kolan po 3 gałęzie).
Jednak mam wrażenie, że te dwie odmiany mijają się troszeczkę z kwitnieniem.
Jaką lub jakie radzicie jeszcze dokupić żeby zapewnić zapylanie krzyżowe tym co mam?
Posadziłam je w kwaśnym torfie wymieszanym z ziemią na jesień w 2009. W zeszłym roku koło marca podlałam nawozem do borówki specjalnym. Kwitły i miały nawet po kilka owoców (krzaczki trochę powyżej kolan po 3 gałęzie).
Jednak mam wrażenie, że te dwie odmiany mijają się troszeczkę z kwitnieniem.
Jaką lub jakie radzicie jeszcze dokupić żeby zapewnić zapylanie krzyżowe tym co mam?
Pozdrawiam, Monika
Re: borówka amerykańska
Polecam Sunrise. Owocowaniem sie nie przejmuj. Pierwszy rok po posadzeniu tak jest.Ważne są nowe pędy i ich przyrosty ,bo to od nich zależy, jakie będzie owocowanie na przyszły rok. Niepotrzebnie przepłacasz " specjalny" nawóz pod borówki . Wystarczy Ci tylko siarczan amonu. Dwa razy wiosną do momentu zakwitnienia. Póżniej nie można, bo nowe pędy nie zdązą zdrewniec do zimy i mogą przemarznąć. Moje są trzy lata po posadzeniu i dopiero w drugim roku zaowocowały obficie. Krzaki juz maja wysokość 1,5 m.smonika pisze:Jaką lub jakie radzicie jeszcze dokupić żeby zapewnić zapylanie krzyżowe tym co mam?
- kamykkamyk2
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2010, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: borówka amerykańska
Ja na jesieni kupiłem 4 sadzonki borówki amerykańskiej i każda odmiana jest inna, gdyż Pani w sklepie powiedziała że będą kwitły o różnych porach i dobrze się zapylały, a jak to będzie w praktyce przyszłość pokaże.
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: borówka amerykańska
Dzięki forumowicz
Borówki przyjęły się ładnie i rosną. Chyba dokupię jeszcze ze 2, bo mam miejsce. Pojedyńcze owoce już jadłam, wiem, że na obfite plony muszę jeszcze poczekać ze dwa sezony.
A nawóz nie był drogi (8 zł za 1 litr), a dla początkującego działkowca bezpieczniejszy w stosowaniu :P
Borówki przyjęły się ładnie i rosną. Chyba dokupię jeszcze ze 2, bo mam miejsce. Pojedyńcze owoce już jadłam, wiem, że na obfite plony muszę jeszcze poczekać ze dwa sezony.
A nawóz nie był drogi (8 zł za 1 litr), a dla początkującego działkowca bezpieczniejszy w stosowaniu :P
Pozdrawiam, Monika
Re: borówka amerykańska
Odnośnie użycia nawozu jedna praktyczna rada. Ponieważ borówka ma płytki system korzeniowy odradzam sypanie nawozu pod krzak. Moga powstać lokalne przesolenia gleby i część systemu korzeniowego może ulec uszkodzeniu. Najlepiej nawóz rozpuścic we wodzie dając 5 dkg na wiadro 10 litrowe i pod każdy krzak dac pół wiadra.Jak zakwitnie nie stosowac juz żadnego nawozu.
Re: borówka amerykańska
Świetnie.
Jak masz możliwość zdobycia trocin/tylko z drzew iglastych/ to dobrze jest corocznie troche podsypywac pod krzaki. Będą sie wolno rozkładać zakwaszając ziemie i zatrzymywac wodę.
Widze, że złapałas bakcyla borówki jak ja trzy lata temu. Wyrzuciłem porzeczki by zasadzic borówki .Owoce najbardziej uwielbiają moje wnuki. Pałaszują prosto z krzaków aż radość patrzeć. No i najważniejsze. Nie muszę chodzić do lasu by zjeść pierogi z jagodami. Jagody niektóre są tak duże, że wystarczy jedna do jednego pieroga.
Jak masz możliwość zdobycia trocin/tylko z drzew iglastych/ to dobrze jest corocznie troche podsypywac pod krzaki. Będą sie wolno rozkładać zakwaszając ziemie i zatrzymywac wodę.
Widze, że złapałas bakcyla borówki jak ja trzy lata temu. Wyrzuciłem porzeczki by zasadzic borówki .Owoce najbardziej uwielbiają moje wnuki. Pałaszują prosto z krzaków aż radość patrzeć. No i najważniejsze. Nie muszę chodzić do lasu by zjeść pierogi z jagodami. Jagody niektóre są tak duże, że wystarczy jedna do jednego pieroga.
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: borówka amerykańska
forumowicz, ja złapałam całą kolonię bakcylów
Moja działka była słabo zagospodarowana kiedy ją kupiłam. To i dobrze, bo mogę nasadzić co chcę.
Borówkę uwielbiam a jest droga w sezonie, więc stwierdziłam, że po co się ma działkę?
Zrobiłam kwaśny kącik dla borówki właśnie, w pobliżu są też iglaki wrzosy i hortensja.
Całość jest wymieszana z kwaśnym torfem, tylko do borówki więcej, i wysypana korą z iglaków. Pisało że ma pH kwaśne.
Moja działka była słabo zagospodarowana kiedy ją kupiłam. To i dobrze, bo mogę nasadzić co chcę.
Borówkę uwielbiam a jest droga w sezonie, więc stwierdziłam, że po co się ma działkę?
Zrobiłam kwaśny kącik dla borówki właśnie, w pobliżu są też iglaki wrzosy i hortensja.
Całość jest wymieszana z kwaśnym torfem, tylko do borówki więcej, i wysypana korą z iglaków. Pisało że ma pH kwaśne.
Pozdrawiam, Monika