Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
czy po wyjęciu i wymianie ziemi może zostać w tej samej doniczce? tak, doniczka jest ceramiczna.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Może - bardziej chodziło mi o to czy tam jest otwór. Po wyjęciu, sprawdź (delikatnie tylko usuwając ziemię) korzenie i bulwy, czy nie są podgnite.
Powinien odżyć.
Powinien odżyć.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
zmarzniety zamioculas
Witam,
Dzisiaj przenosilam moj zamioculas na nowe mieszkanie. Znajdowal sie na mrozie 3 do 5minut. Nie przypuszczalam, ze po tak krotkim czasie cos mu sie stanie. Liscie zrobily sie ciemno zielone i patrzac pod swiatlo przezroczyste. Jednak sa sztywne i tylko na jedym pedzie oklaply. Korzenie i lodygi nie ucierpaily. Czy jest dla niego jakis ratunek? Z gory dziekuje za odpowiedzi
Dzisiaj przenosilam moj zamioculas na nowe mieszkanie. Znajdowal sie na mrozie 3 do 5minut. Nie przypuszczalam, ze po tak krotkim czasie cos mu sie stanie. Liscie zrobily sie ciemno zielone i patrzac pod swiatlo przezroczyste. Jednak sa sztywne i tylko na jedym pedzie oklaply. Korzenie i lodygi nie ucierpaily. Czy jest dla niego jakis ratunek? Z gory dziekuje za odpowiedzi
- Delete
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: zmarzniety zamioculas
Sądzę, że już pomóc mu inaczej nie można jak postawić w odpowiednim dla niego miejscu z dala od przeciągów i kaloryferów oraz podlewać odpowiednio.
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce
Re: zmarzniety zamioculas
A istnieje jakas nadzieja, ze te liscie wydobrzeja? I ze choc czesc nie opadnie?
Re: zmarzniety zamioculas
Zmarznięte zdechnie i nie odżyje. Korzenie i szyja korzeniowa raczej nie umarzły. Ostry nóż i na bieżąco wycinać co widać martwe, aby nie gniło.
Re: zmarzniety zamioculas
Nie zapakowałaś tej rośliny w papier przed przeprowadzką? Na innych forach radzą takiej sytuacji oprysk stymulatorem Asahi.
Re: zmarzniety zamioculas
Nie zapakowalam, w zyciu bym nie pomyslala ze przez taki moment drogi do samochodu cos mu sie stanie
Re: zmarzniety zamioculas
5 minut? To moment? Przy -10.
Minuta wystarczy...
Minuta wystarczy...
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Miałam posadzony ponad rok temu liść {łodygę?] zamka. Siedziało toto równo rok w ziemi i ani drgnęło. A teraz w ciągu dwóch miesięcy wypuszcza już trzeci liść. Wszystkie nowe są jednak cienkie i blade, kudy im do matki!
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam! Mam to samo, mój trzylatek rozmnożony przez podział rósł sobie. Wypuścił trzy nowe łodygi, nie przelany, nie przesuszony,aż do teraz. Zauważyłam żółknące liście te najstarsze i najkrótsze, może to naturalne, oby tylko to było oczyszczanie.Jeśli chodzi o rozmnażanie, to ja wypróbowałam ukorzenić wyłamane łodyżki i udało się. To samo z listeczkami w wodzie, bardzo szybko wytworzyły małą bulwkę i korzonki. Teraz czekają na odpowiednie podłoże, a ja cierpliwie na młode roślinki :neutral:
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Tęczo u mnie na z. identycznie sie dzieje. Żółkną tylko najstarsze liście, reszta rośnie bez problemu. Rosną nowe przyrosty. A co do rozmnażania to też rozmnożyłam z. z listka który szybko wypuścił bulwę. Teraz już rośnie sobie w ziemi i jest zielono.