A czy poprzedniej zimy również się tak zachowywało?
Takie żółnięcie liści zaobserowałam u
Platycerium superbum, gdy zapomniałam przez dłuższy czas podlać biedaka
Z kolei u innego gatunku,
Platycerium bifurcatum, czernienie młodych liści zdarzyło się, gdy postawiłam je w półcieniu. Ustapiło jak tylko przeniosłam roślinę bliżej okna.
Ponadto żółknięcie nowych odrostów może oznaczać, tak jak zostało już napisane, że korzenie mają za mało miejsca. Z drugiej strony
Platycerium uwielba ciasne doniczki.
Swoje okazy podlewam tak, by ziemia w doniczce leciutko przeschła, lecz nie wyschła.
Na Twoim miejscu przesadziłabym delikwenta do
nieco większej doniczki. Moje siedzą w mieszance złożonej z mchu torfowca, ziemi dla paproci i torfie (2:1:1). Postawiłabym także w bardzo widnym i dosyć ciepłym miejscu - przez obecność włosków ta roślina jest wrażliwa na brak światła. Polecam również zwiększenie wilgotności powietrza, tak na wszelki wypadek
, przy najsuchszym powietrzu i wcale nie największej ilości światła, rośnie mu się najlepiej 
poprzedni młody listek zszarzał i zmarniał jak to widać powyżej. Jeden ładnie się wybił, ale obecnie wygląda tak jak na zdjęciu poniżej. Podlewam go obecnie co około 6-7 dni, z wilgotnością powietrza problemu nie ma bo inne roślinki spryskiwane więc parowanie jest, a regał kończy się przy framudze okna więc końce większych liści są nawet w słoneczku. Jak myślicie, co mu jest? 
