Zakładamy ogród warzywny Cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

kogra dziękuję za radę z tą folią, właśnie o tym myślałam. Na szczęście warzywniak już opanowałam 'ręcznie' i przyszły rok pokaże czy skutecznie ;) Niestety przy domu mam jakieś płożąco-pnące się jeżyny i wyrwanie nic nie dało: mąż 'walczył i poległ ;) bo poodbijały z korzenia. Wiosną spróbuję na nie tę folię zarzucić. Zobaczymy.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

Nie ma za co.
A jeśli będzie problem z korzeniami, to dobrym sposobem jest w tym miejscu wiosną zrobić ognisko - na pewno już nie wyrosną.
Zaś jeśli są grube korzenie to najlepiej wywiercić dziurę w tym korzeniu na głębokość 10 cm i wsypać do niej zwykłej soli i okryć z góry folią, puszką lub czymś innym, żeby woda jej nie wypłukała.
Na pewno już nic z niego nie odbije a ta niewielka ilość soli nie zrobi takiej szkody jak chemia.
Grażyna.
kogro-linki
rezygn0101
---
Posty: 448
Od: 31 sty 2008, o 16:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

Kury świetnie sobie radzą z chwastami i nie tylko. Wypróbowane. :D
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

kogra ognisko odpada bo to przy samym domu jest, zobaczymy na wiosnę:
może moja walka z jeżynami będzie wyglądała tak jak z perzem w ub. roku ;)- będę wyciągała je razem z korzeniami jak nitki z 'bagienka' ;) i nawet folia nie będzie potrzebna ;)

Niestety zapowiada się że wody będzie nie mniej niż w zeszłym roku także nawet i sianie/rozsady odkładam

waw a kurki to w planach dopiero.. kiedyś ;)
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

zdjęcia mówią same za siebie:
nie widać ale w tej wodzie rosną drzewka:
Obrazek
warzywniak:
Obrazek
widok na pole sąsiada (przez okno)
Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

O matko moja...... :shock: toż to bardziej pod staw się nadaje i hodowlę karpia niż pod uprawę.
Ja widzę tylko jedno wyjście - drenaż i z cztery ciężarówki ziemi.
Inaczej żadna roślina w tej wodzie nie przetrwa dłużej jak jeden sezon.
No nie zazdroszczę Ci takiego terenu.
Warzywniak jeszcze od biedy się nadaje, ale przed domem to tylko sadzawka mi pasuje.
Grażyna.
kogro-linki
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7876
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

Gdybyś teraz wykopała rowek szpadlem obok tego betonowego chodniczka, to gdzieby woda spłynęła? Masz taką możliwość?
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

Gieniu ten betonowy chodniczek to taka wylewka betonowa przy schodach do domu. Podjazd, garaż i kotłownia podsypywana była więc na razie nad wodą. A o kopaniu i robieniu odpływów nie ma mowy bo po prostu woda nie ma gdzie odpłynąć. Taki wysoki jest poziom wód gruntowych i kto ma niżej (wielu sąsiadów) to ma wodę. O zalanych piwnicach nie wspomnę. Ludzie którzy tu mieszkają od 80 lat nie pamiętają takiej wody. To drugi rok taki 'zalewowy'
Ale to i tak pikuś w porównaniu do tego co pokazują w tv :(
Musimy to jakoś przetrwać i modlić się by opadów było jak najmniej i pogoda sprzyjała osuszaniu.

Kogra drenaż.. tylko powiedz gdzie tę wydrenowaną wodę wylewać? ;) z sąsiadami żyć chce dobrze..
Tak gdzie będzie trzeba to i tak planujemy podsypać bo działeczkę trzeba jakoś wyrównać. Damy radę. :)
Najwyżej sianie mi się deczko opóźni
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

Myślałam, że tam gdzie mieszkasz jest kanalizacja, bo tej sieci można by się podpiąć.
Ale jak nie ma, to jedynym wyjściem jest podnieść teren tak, żeby przynajmniej był 30 cm nad poziomem wody.
Inaczej trudno będzie cokolwiek tam uprawiać.
Ja bym faktycznie wykopała na środku tego bajora oczko z poziomem na wysokości zalewania - tam w razie czego ściekałaby nadmierna ilość wody w gruncie.
Przy okazji byłby to zbiornik wody do podlewania w razie suszy.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

Podobne widok i ja mam i cała okolica.....co zima nie zniszczyła ,mróz ,śnieg to dobije woda.....
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

Kogra jest kanalizacja w drodze, ale my jeszcze czekamy na podpięcie z drugiej ulicy bo tam sporo taniej wyniesie, tylko trzeba czekać (rok dwa? kto wie) Z tego co wiem, to nie można odprowadzać wody gruntowej [osuszanie działki] do kanalizacji..

Robercie, miejmy nadzieję że jednak ziemia poradzi sobie z tą ilością wody. Ja się nie poddaję i mimo wszystko powoli się do sezonu przygotowuję. Dziś byłam w ogrodniczym, zakupiłam ziemię do rozsad, florovit i jakiś siuwaks na dżdżownice w doniczkach bo kwiaty mi w oczach marnieją. Już pierwiosnki i dalię zasiałam do inspektu, w przyszłym tygodniu kapusta pekinka i pomidory koniecznie ;) mężuś tak się rozbujał z robotą że pewnie ta obiecana szklarnia powstanie na wiosnę ;) nie mogę pozwolić bym nie miała co do niej posadzić
_____
Niestety tak pewnie teraz będzie z tą pogodą. Klimat się zmienia, ociepla, równowaga prądów została zachwiana no i się odbija teraz, u nas nadmiar wody, zalana Australia a w Chinach susza jakiej nie było od 200 lat :(
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

A woda z rynien ?
U nas wszystko idzie do kanalizacji.
Gdyby miały iść tylko ścieki, to miasto przy każdym deszczu byłoby zalane.
Poza tym czysta woda "przepycha" w miejskiej kanalizacji zastoiny , więc nie wiem skąd takie u was ograniczenie.
Grażyna.
kogro-linki
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: zakładamy ogród warzywny...

Post »

aga ja bym postawiła na nawiezienie ziemi .to by ci znacznie pomogło zagospodarować .teraz to szkoda twojej pracy bo jak przyjdzie dużo deszczu to znowu potop.a druga propozycja to modne ostatnio angielskie rabaty wzniesione .sama mam zamiar takowe wykonać z samego kompostu a między nimi może ścieżki żwirowe. takie rabaty też by ci ułatwiły pracę , ja chcę ich zrobić ze wzgl. na kręgosłup. mam nadzieję że będzie lżej je pielić
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”