Adenium - Róża pustyni cz.2
Re: Róża pustyni cz.2
Ja to już zupełnie nie rozumiem.Wszyscy pokazujecie swoje adenium z takimi grubymi kaudekami a moja roślinka jest wysoka bo już 45 cm i nadal chudzina ale znowu zaczyna kwitnąć to już nie będę na nią narzekać. Jak rozwinie swoje pączki co potrwa przynajmniej półtora miesiąca to pokaże w całej okazałości.
Moja nie gubi liści,stoi na parapecie podgrzewanym kaloryferem i zachodnim oknie.
Podlewam tak aby ziemia bardzo nie wyschła a teraz jak zaczyna kwitnąć to nawet dosyć często z dodatkiem nawozu.Jak na razie odwdzięcza się.
Moja nie gubi liści,stoi na parapecie podgrzewanym kaloryferem i zachodnim oknie.
Podlewam tak aby ziemia bardzo nie wyschła a teraz jak zaczyna kwitnąć to nawet dosyć często z dodatkiem nawozu.Jak na razie odwdzięcza się.
Cieszmy się z każdego dnia
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Ktoś tu na forum mówił, że albo kaudeks, albo kwiaty.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- annie_tychy
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 27 gru 2010, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róża pustyni cz.2
piotek_m w takim razie przypomnę się na wiosnę
pozdrawiam
pozdrawiam
"Kiedy czegoś pragniesz to cały Wszechświat działa potajemnie byś mógł to pragnienie spełnić"
Re: Róża pustyni cz.2
jak roślinka jest taka wysoka to możliwe że została ukorzenniona z gałązki. Też taką mam, ma około 35cm, kwitnie ale kaudexu brak... Pieniek ma jakiś 2cm średnicy tylko... A siane z nasionek mają ładny kaudex...
Re: Róża pustyni cz.2
Piotrek_m moje adenium na pewno było z nasionek bo kupiłam w grudniu 2009 r w centrum ogrodniczym w Australii i wszystkie były jednakowej wysokości ok 15 cm.
Teraz wygląda tak i znowu ma zawiązki kwiatowe.
Teraz wygląda tak i znowu ma zawiązki kwiatowe.
Cieszmy się z każdego dnia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 2 gru 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła WLKP
Re: Róża pustyni cz.2
Możesz troche wyciagnąć z ziemi... chodzi mi tu o odsłonięcie troszke kaudeksu. Zaprzestać tak czestego podlewania bo ziemia ma przeschnąć do suchej i potem znów podlewasz dlatego kaudeks ci nie rośnie bo nie musi gromadzić wody w sobie tylko chleje z ziemi... ;)
Re: Róża pustyni cz.2
Lukaszek0 - eksperymentować to ja nie będę bo boję się żeby jej nie stracić.Widocznie jej dobrze u mnie bo znowu zaczyna kwitnąć.Na kaudeksie mi tak nie zależy.Ale dziękuję za sugestie
Cieszmy się z każdego dnia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 2 gru 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła WLKP
Re: Róża pustyni cz.2
Rozumiem że się obawiasz ale jak to ktoś kiedyś powiedział albo kaudeks albo kwiaty wybrałaś kwiaty ;) także czekamy aż do końca rozkwitną;) i oczywiście na zdjęcie też;p a ja tak na marginesie to chciałbym już marzec żeby zaczeły rosnąć te młode...bo teraz to takie dziwne jakieś;p
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Strąk? A był wcześniej w tym miejscu kwiat? Będziesz mieć zbiory - gratuluję.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Róża pustyni cz.2
Dzięki Aisyrk. Tak ,wyrósł w miejscu kwiata,jeśli będą nasionka mogę porozdawać. Igor moje maluszki to już panny od 13 do17 cm,a wysiane w czerwcu ma 5cm i wzeszło jedno z 5 nasionek.
Renia
Re: Róża pustyni cz.2
Ale super strąk.Będą nasionka.
Jak długo od zakończenia kwitnienia pokazał się ten strąk i czy kwiatek był zapylany czy tak samoistnie.
Dopytuję bo moje przekwitły w listopadzie a żadnych strączków nie widzę.
Jak długo od zakończenia kwitnienia pokazał się ten strąk i czy kwiatek był zapylany czy tak samoistnie.
Dopytuję bo moje przekwitły w listopadzie a żadnych strączków nie widzę.
Cieszmy się z każdego dnia
Re: Róża pustyni cz.2
Kwiaty przekwitły w połowie października,same odpadły,w miejscu gdzie pojawił się strąk kwiatek przekwitły nie chciał odpaść mimo moje interwencji.Nie wiem kiedy odpadł,około połowy grudnia była lekka wypukłość,zapomniałam o tym, dopiero na początku stycznia zauważyłam to co uwidocznione na zdjęciu.Nastąpiło to samoistnie,jest to drugie kwitnięcie adenium,pierwszy raz nic się nie wydarzyło.Ciekawa jestem co będzie dalej,będę informować
Renia