Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Ponoć uprawa grudnika jest bardzo łatwa, mój natomiast stoi na oknie ładnych parę lat i jeszcze ani razu mi nie zakwitł, oprócz jednego pąka, który się pojawił i zaraz odpadł. Kupiłam również w tym roku małego z pąkami, ale zaraz je zrzucił. Bardzo mi się podobają te kwiaty, ale nie wiem co powoduje że u mnie w domu nie kwitną.
Spróbuj poszukać tutaj
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=grudnik
naprędce znalazłam tę informację na naszym forum
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=grudnik
naprędce znalazłam tę informację na naszym forum
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów
Ja posiadam trzy grudniki. Każdy z nich kwitnie co roku (no poza białym bo mam go od niedawna, ale i on jest teraz obsypany pąkami). Dwa różowe już przekwitły. Grudnik nie jest trudną rośliną w uprawie jeśli przestrzega się kilku ważnych zasad. Preferują one stanowiska jasne, ale nie bezpośrednio nasłonecznione. Należy postarać się o w miarę stałą temperaturę i wilgotność (ja swoje zraszam niemal codziennie, zwłaszcza od pojawienia się pąków (poza okresem spoczynku). Należy je też regularnie podlewać, uważając żeby nie zalać bryły korzeniowej. Raz w miesiącu warto podlać nawozem dla sukulentów. Bardzo ważne i sprawdzone (niestety) jest to aby NIE PRZEKRĘCAĆ I NIE PRZENOSIĆ nawet jeśli to możliwe nie dotykać rośliny, gdyż w ten czas reaguje niemal natychmiast zrzucaniem pąków.
Roślinę przesadzamy dopiero wtedy, gdy bardzo się rozkrzewi (co 3-4 lata). Aby rośliny zakwitły ponownie zapewniamy im dwukrotny odpoczynek w ciągu roku (na przełomie lutego i marca, a także od sierpnia do października). Po przekwitnięciu rośliny podlewamy raczej skąpo. Nie nawozimy przez 2 miesiące i przenosimy ją w chłodniejsze miejsce (około 15-18st). Nie wystrasz się wtedy, gdyż roślina może zmarnieć, jej liście zaczną się marszczyć i więdnąć, ale to normalne (to jest stan spoczynku).
Myślę że to wystarczy.
Dużo z tego co tu napisałem wyczytałem w DZIAŁKOWCU. Ale ja tak robie od lat i to działa, więc polecam tę właśnie drogę w hodowli grudnika.
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ POWODZENIA
(Drobne błędy poprawiłam. Było tego dwanaście sztuk Miło, że pomagasz, ale pisz uważniej, proszę. Nalewka)
Roślinę przesadzamy dopiero wtedy, gdy bardzo się rozkrzewi (co 3-4 lata). Aby rośliny zakwitły ponownie zapewniamy im dwukrotny odpoczynek w ciągu roku (na przełomie lutego i marca, a także od sierpnia do października). Po przekwitnięciu rośliny podlewamy raczej skąpo. Nie nawozimy przez 2 miesiące i przenosimy ją w chłodniejsze miejsce (około 15-18st). Nie wystrasz się wtedy, gdyż roślina może zmarnieć, jej liście zaczną się marszczyć i więdnąć, ale to normalne (to jest stan spoczynku).
Myślę że to wystarczy.
Dużo z tego co tu napisałem wyczytałem w DZIAŁKOWCU. Ale ja tak robie od lat i to działa, więc polecam tę właśnie drogę w hodowli grudnika.
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ POWODZENIA
(Drobne błędy poprawiłam. Było tego dwanaście sztuk Miło, że pomagasz, ale pisz uważniej, proszę. Nalewka)
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów
- Pawel91
- 200p
- Posty: 262
- Od: 4 sty 2008, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Kaktus Bożonarodzeniowy marnieje ;/
Coś się dzieje z moim Kaktusem Bożonarodzeniowym ... co to może być i co jest tego przyczyną ?????
Połowa kaktusa już zmarniała ... chcę go jeszcze odratować ...
Kaktus stoi na małej podstawce przy południowym oknie balkonowym.
Podlewam go co średnio co 10 -14 dni.
Połowa kaktusa już zmarniała ... chcę go jeszcze odratować ...
Kaktus stoi na małej podstawce przy południowym oknie balkonowym.
Podlewam go co średnio co 10 -14 dni.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Epifity nie są moim konikiem. Ale sądzę, że powody mogą być dwa: albo rzeczywiście chwilowy kontakt z mroźnym powietrzem albo przelanie. Nawet epifity zimą przechodzą okres spoczynku i wilgoć w tym czasie należy im ograniczyć (oczywiście w rozsądnych granicach).
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
U mnie stoi w pomieszczeniu naprzeciwko drzwi wejściowych , czyli świeżego powietrza ma pod dostatkiem , temperatura waha się między 10, 15 stopni .W piwnicy raczej nie radzę trzymać ,wystarczy jakieś mniej ogrzewane pomieszczenie ,albo przykręcić kaloryfery i na parapet .Dla swoich roślin które trzymam w domu na parapetach mam zakręcone kaloryfery