Hiacynt w szkle - pędzenie hiacyntów

[Plufi]

Ojj.. Zawsze coś sknocę! Ale przecież był milimetr odstępu między wodą, a cebulką! Zamoczone były tylko korzenie, więc nie wiem, jak to się stało! Macie jakieś pomysły na to, żeby uratować cebulki?

[koniczynka]

może do ziemi je teraz
może pomoże

[EwkaEs]

Plufi,wylej wodę,umyj starannie szkło,wlej nową wodę,umyj cebulę,włóż tak by tylko korzeniami była w wodzie.

[Plufi]

EwkaEs - Właśnie teraz tak zrobiłam. Mam nadzieję, że pomoże

[esony1]

mój hiacynt kupiony w Biedronce 5 stycznia, pijawił się juz "czubeczek" stoi jeszcze w dość ciemnym i zimnym pomieszczeniu 12-15stC z kapturkiem na głowie. Poczekam jeszcze trochę aby podrósł maluch i postawię w ciepłym jasnym pokoju

[ulina]

Zdecydowanie lepiej rosną w ziemi:

[esony1]

taaaak to widać.. ale swoje już muszę tak przetrzymać ...zbyt długie korzenie w następnym roku trafią do ziemi .. bo to bardziej naturalne i zdrowsze dla kwiatów ...

[Diankkka88]

Witam;) dzisiaj zakupilam swojego pierwszego hiacynta...wstepnie cebulka nie wyglada zbyt atrakcyjnie ale nie będę zapeszac;) to sa moje moje pierwsze kroki jezeli chodzi o hodowle jakicholwiek roslin wiec mam nadzieje, ze w razie problemow pomozecie;)
Pozdrawiam

[ultraviolet]

Ja także jestem tego zdania , że hiacynty powinny być w swoim naturalnym środowisku.
Przynajmniej nie ma z nimi takiego problemu.

[Plufi]

Tak - hodowla hiacyntów w wazonikach jak dla mnie jest dość problematyczna. Trzeba uważać, żeby cebulki nie zgniły itp. A tymczasem, po posadzeniu ich w donicy trzeba tylko trochę podlewać i czekać na pędy W przyszłym roku chyba posadzę je w doniczce ;)

[Wiktoria_W]

Po tym, jak poprzednio cebulka mi spleśniała, nie chciałam więcej powtarzać eksperymentu. Niechcący znalazłam ten temat i jednak postanowiłam jeszcze raz spróbować. Pobiegłam rano do ogrodniczego po cebulkę i od godziny ją obserwuję. Może tym razem się uda .

[Comcia]

Uda się uda :P
Ja mam hiacynty w doniczce ale też myślę że zakwitną.
W końcu takie jest ich zadanie :P

[Plufi]

Po tym, jak poprzednio cebulka mi spleśniała, nie chciałam więcej powtarzać eksperymentu. Niechcący znalazłam ten temat i jednak postanowiłam jeszcze raz spróbować. Pobiegłam rano do ogrodniczego po cebulkę i od godziny ją obserwuję. Może tym razem się uda .

Trzymam kciuki! Mam nadzieję, że się uda!