Kaktusy Moje Parapetowe :) - bool
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Dzień coraz dłuższy więc są szanse na przeżycie, a jak się nie uda to w marcu wysieje drugą partię. Ale jestem dobrej myśli
- darekcn42
- 1000p
- Posty: 2606
- Od: 9 lut 2009, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wilkołaz
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Pewnie, też trzymam kciuki za twoje wysiewy, niech rosną zdrowo
Pozdrawiam, Darek.
- Sebek87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 10 gru 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Ja też trzymam kciuki.Przed nami Luty a jak wiadomo dzień coraz dłuższy no i słoneczko miejmy nadzieję będzie do nas częściej wyglądać
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Ja chciałbym już marzec, żeby w końcu zaczęło się coś dziać
- Sebek87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 10 gru 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Cześć Artur jak tam feraki ?
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Wysiane Astrophytum i Ferocactusy jakoś się trzymają, nie jest to co prawda jakaś duża ilość, ale specjalnie wysiałem mało nasion. W marcu wylatuje z Polski na dwa tygodnie i boje się, że siewki mogą nie wytrzymać bez opieki (chciałbym aby straty były jak najmniejsze) i dlatego tą większą ilość nasion wysieję po powrocie w połowie marca. Choć nie ukrywam, że chciałbym, aby wysiane w styczniu siewki przetrwały!
- Sebek87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 10 gru 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Może nie będzie tak zle.mam taką nadzieję że po powrocie będą wszystkie zdrowe
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
No ja mam taką nadzieję, że przeżyją A jak wysiewy kolegi?
- Sebek87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 10 gru 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
z moich wysiewów kaktusowych nic jeszcze nie wyszło .mam zamiar wysiać dopiero w marcu wszystkie nasiona.wzeszły mi tylko Eukaliptusy gunni.twoje siewki zobaczysz jak urosną jak nie będziesz ich doglądać
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
To też jest przyjemny moment, gdy się długo nie zagląda do swoich roślin, a potem widzi się jak wszystko urosło
- Sebek87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 10 gru 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Zgadza się przyjemny widok
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kaktusy Moje Parapetowe :)
Postanowiłem odświeżyć swój 'martwy' wątek.
Co prawda u mnie nic się nie dzieje i rośliny nadal śpią, ale mam nadziej,ę że jeszcze w tym miesiącu zacznie się coś dziać, bo ileż można czekać. ;) Moją nieobecność w Polsce większość roślin przeżyła, choć wydaje mi się, że kondycja niektórych z nich jest gorsza niż przed moim wyjazdem, ale dobrej myśli jestem. Natomiast pozytywnie zaskoczyła mnie (tak poza tematem kaktusowym) donica z cebulowymi kwiatami na balkonie, wybiły się krokusy i żonkile. Cieszy mnie to o tyle, że próbowałem już chyba ze cztery razy i się udało w końcu. Na koniec kilka zdjęć roślin z mojego wypadu:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Co prawda u mnie nic się nie dzieje i rośliny nadal śpią, ale mam nadziej,ę że jeszcze w tym miesiącu zacznie się coś dziać, bo ileż można czekać. ;) Moją nieobecność w Polsce większość roślin przeżyła, choć wydaje mi się, że kondycja niektórych z nich jest gorsza niż przed moim wyjazdem, ale dobrej myśli jestem. Natomiast pozytywnie zaskoczyła mnie (tak poza tematem kaktusowym) donica z cebulowymi kwiatami na balkonie, wybiły się krokusy i żonkile. Cieszy mnie to o tyle, że próbowałem już chyba ze cztery razy i się udało w końcu. Na koniec kilka zdjęć roślin z mojego wypadu:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.