Wiewiórki są pod ochroną!
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 maja 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Wiewiórki są pod ochroną!
Wiewiórki są pod ochroną.
Co mi więc pozostało do zrobienia żeby zbierać orzechy włoskie i laskowe z własnej działki.
Z wiewiórkami nie da rady się dogadać bo one zjadają orzechy całkiem niedojrzałe (skorupka jest miękka a w środku masło)
W czasie gdy powinny być dojrzałe to nie ma ani jednego!!
Co roku zbierałem z mojego jednego orzecha włoskiego ok. 50 kg orzechów.
Czekam na jakieś odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Co mi więc pozostało do zrobienia żeby zbierać orzechy włoskie i laskowe z własnej działki.
Z wiewiórkami nie da rady się dogadać bo one zjadają orzechy całkiem niedojrzałe (skorupka jest miękka a w środku masło)
W czasie gdy powinny być dojrzałe to nie ma ani jednego!!
Co roku zbierałem z mojego jednego orzecha włoskiego ok. 50 kg orzechów.
Czekam na jakieś odpowiedzi.
Pozdrawiam.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wiewiórki - Pomocy
Napisz coś więcej o warunkach ogrodu.
Może wystarczy jakoś je odstraszyć ?
Kot ?
Hałas ?
Może wystarczy jakoś je odstraszyć ?
Kot ?
Hałas ?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 maja 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Wiewiórki - Pomocy
Działka znajduje się w pobliżu naturalnego lasu.
Odstraszyć się nie dadzą.
Jak je wyganiam to czekają na drzewie obok.
Wystarczy że tylko odwrócę się plecami to już są na orzechu.
Dwa lata temu przychodziła jedna wiewiórka.
W zeszłym roku na raz na drzewie można było doliczyć się 5 sztuk.
One są w ciągłym ruchu.
Zrywają orzecha i zanoszą go do pobliskiego lasu.
Może ktoś ma innego pomysła??
Odstraszyć się nie dadzą.
Jak je wyganiam to czekają na drzewie obok.
Wystarczy że tylko odwrócę się plecami to już są na orzechu.
Dwa lata temu przychodziła jedna wiewiórka.
W zeszłym roku na raz na drzewie można było doliczyć się 5 sztuk.
One są w ciągłym ruchu.
Zrywają orzecha i zanoszą go do pobliskiego lasu.
Może ktoś ma innego pomysła??
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Wiewiórki - Pomocy
Kupić jastrzębia albo kunę. Wytresować... Ale chyba i tak nie wygrasz.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 maja 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Wiewiórki - Pomocy i dziki
Dzisiaj byłem na działce.
Wiewiórek jeszcze nie widać ale 0,5 metrowa pokrywa śniegu jest rozkopana i ziemia jest dokładnie zryta przez dziki.
Trzeba jeszcze znaleźć jakiś środek na dziki.
Pozdrawiam.
Wiewiórek jeszcze nie widać ale 0,5 metrowa pokrywa śniegu jest rozkopana i ziemia jest dokładnie zryta przez dziki.
Trzeba jeszcze znaleźć jakiś środek na dziki.
Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wiewiórki - Pomocy
Witaj APAC, no cóż, na dziki i inne przyziemne stworzenia nie masz innej rady, tylko ogrodzić działkę, a wiewiórki... pozostaje tylko polubić, a jak Ci to nie odpowiada, to sprzedaj te działkę i kup w środku wsi stare siedlisko.
Mam podobnie jak Ty ogród przylegający do lasu, na szczęście las ten niezbyt duży i dziki bardzo rzadko do niego zaglądają, za to nie brak innej drobnej zwierzyny, w tym wiewiórek. Nad rzeką na długości dwustu metrów rośnie kilkadziesiąt kęp orzechów laskowych, posadziłem również na działce jeden orzech włoski.
Przez kilkanaście lat nie zjadłem żadnego orzecha , ani laskowego , ani włoskiego, wszystko zabrały wiewiórki, nie mówiąc o truskawkach które wiewiórki uwielbiają i dzielimy się ( z przymusu) pół na pół. Za to zdjęć tych pięknych stworzonek mam co niemiara, nawet nie zwracają już uwagi na ludzi spacerujących po naszym ogrodzie( na psa też).
Niestety mając ogród w takim miejscu musisz się do tych warunków przystosować TY. Albo sprzedać działkę.
Mam podobnie jak Ty ogród przylegający do lasu, na szczęście las ten niezbyt duży i dziki bardzo rzadko do niego zaglądają, za to nie brak innej drobnej zwierzyny, w tym wiewiórek. Nad rzeką na długości dwustu metrów rośnie kilkadziesiąt kęp orzechów laskowych, posadziłem również na działce jeden orzech włoski.
Przez kilkanaście lat nie zjadłem żadnego orzecha , ani laskowego , ani włoskiego, wszystko zabrały wiewiórki, nie mówiąc o truskawkach które wiewiórki uwielbiają i dzielimy się ( z przymusu) pół na pół. Za to zdjęć tych pięknych stworzonek mam co niemiara, nawet nie zwracają już uwagi na ludzi spacerujących po naszym ogrodzie( na psa też).
Niestety mając ogród w takim miejscu musisz się do tych warunków przystosować TY. Albo sprzedać działkę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6479
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wiewiórki - Pomocy
Dokładnie tak pomyślałam,jak przeczytałam ten post o o wiewiórkach. Nie ma rady, trzeba polubić wiewiórki
i pogodzić się z tym, że będzie mniej orzeszków
Wiem ,że to trudno, bo sama bym była zła na wiewiórki, tak jak byłam zła na swoje psy( dwa beagle) ,gdy połamały mi pomidory. które niedawno wsadziłam do gruntu. Kupiłam ok 1 m sztachetki, odgrodziłam warzywniak od trawnika,,,miałam spokój do póki Luśka nie nauczyła sie przeskakiwać płotek, w celu podjedzenia groszku zielonego,wykopania marchewki , zerwania ogórka, fasolki.... Lubi warzywka. Przyzwyczaiłam się.... do tego.
Pozdrawaim
Joanna
i pogodzić się z tym, że będzie mniej orzeszków
Wiem ,że to trudno, bo sama bym była zła na wiewiórki, tak jak byłam zła na swoje psy( dwa beagle) ,gdy połamały mi pomidory. które niedawno wsadziłam do gruntu. Kupiłam ok 1 m sztachetki, odgrodziłam warzywniak od trawnika,,,miałam spokój do póki Luśka nie nauczyła sie przeskakiwać płotek, w celu podjedzenia groszku zielonego,wykopania marchewki , zerwania ogórka, fasolki.... Lubi warzywka. Przyzwyczaiłam się.... do tego.
Pozdrawaim
Joanna
- kamykkamyk2
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2010, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiewiórki - Pomocy
No właśnie przyzwyczaić się albo zrezygnować z uprawy orzechów...
- bukjan
- 200p
- Posty: 256
- Od: 26 paź 2009, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk - działka pod Skarszewami
Re: Wiewiórki - Pomocy
Albo zakupić i posadzić kilka leszczyn w lesie, w prezencie wiewiórkom. Będą chyba zadowolone
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 maja 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Wiewiórki - Pomocy
Witam.
Wasze odpowiedzi wcale nie są śmieszne.
Mieć 50 kg orzechów a nie mieć.
Poza tym wiewiórki zniszczyły mnie masę jabłek.
Jak już nie było orzechów to przychodziły na jabłka.
Chciałem zerwać jak najpóźniej.
Wiewiórka zrywa jabłko - zje połowę a resztę rzuca na ziemię i zrywa następne.
Pewnie boi się żeby nie obgryźć sobie pazurków.
Może ktoś potrzebuje skórki z wiewiórek to kupię wiatrówkę.!! ?? !!
Co zrobić z dzikami.
Płot z siatki wcale im nie przeszkadza.
Największy dzik podnosi siatkę do góry i cała watacha przechodzi,
Po przejściu nie ma śladu w którym miejscu siatka była podniesiona.
Życzę wszystkim działkowiczom niemania dzików i wiewiórek.
Śledzę temat bo a nuż ktoś wpadnie na jakiś pomysł.
Pozdrawiam.
Wasze odpowiedzi wcale nie są śmieszne.
Mieć 50 kg orzechów a nie mieć.
Poza tym wiewiórki zniszczyły mnie masę jabłek.
Jak już nie było orzechów to przychodziły na jabłka.
Chciałem zerwać jak najpóźniej.
Wiewiórka zrywa jabłko - zje połowę a resztę rzuca na ziemię i zrywa następne.
Pewnie boi się żeby nie obgryźć sobie pazurków.
Może ktoś potrzebuje skórki z wiewiórek to kupię wiatrówkę.!! ?? !!
Co zrobić z dzikami.
Płot z siatki wcale im nie przeszkadza.
Największy dzik podnosi siatkę do góry i cała watacha przechodzi,
Po przejściu nie ma śladu w którym miejscu siatka była podniesiona.
Życzę wszystkim działkowiczom niemania dzików i wiewiórek.
Śledzę temat bo a nuż ktoś wpadnie na jakiś pomysł.
Pozdrawiam.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wiewiórki - Pomocy
To nie jest tak że zawsze znajdzie się jakiś sposób.
Walczymy ze ślimakami, kretami, nornicami, mszycami, chorobami grzybowymi i szkodnikami różnej maści.
Po prostu czasem nie ma skutecznych sposobów a sposoby skuteczne u innych u nas się nie sprawdzają.
Czas uczy nas nie walczyć z wiatrakami.
Jeśli nie ma skutecznego sposobu to trzeba się z tym pogodzić.
Próbować można ale najzwyczajniej w świecie czasem się nie da.
Mam u siebie nornice i za płotem wiewiórki ale nie mam orzecha więc raczej nie przychodzą do mnie.
Za to kruki zakopują mi w ogrodzie łupiny orzechów właśnie.
Wybacz ale jeśli ma się za sobą różne porażki i zarazy to brak 50 kg orzechów nie jest ważny.
Wolałabym mieć wiewiórki niż nornice i ślimaki.
Też przynoszą szkody a są o wiele brzydsze niż wiewiórki
Walczymy ze ślimakami, kretami, nornicami, mszycami, chorobami grzybowymi i szkodnikami różnej maści.
Po prostu czasem nie ma skutecznych sposobów a sposoby skuteczne u innych u nas się nie sprawdzają.
Czas uczy nas nie walczyć z wiatrakami.
Jeśli nie ma skutecznego sposobu to trzeba się z tym pogodzić.
Próbować można ale najzwyczajniej w świecie czasem się nie da.
Mam u siebie nornice i za płotem wiewiórki ale nie mam orzecha więc raczej nie przychodzą do mnie.
Za to kruki zakopują mi w ogrodzie łupiny orzechów właśnie.
Wybacz ale jeśli ma się za sobą różne porażki i zarazy to brak 50 kg orzechów nie jest ważny.
Wolałabym mieć wiewiórki niż nornice i ślimaki.
Też przynoszą szkody a są o wiele brzydsze niż wiewiórki
Re: Wiewiórki - Pomocy
Mnie też nie.
Siatkę trzeba umocować dołem- naciągnąć stalowy drut i porządnie do słupków przywiązać i tyle. Skoro gwizdem podnoszą to jest byle jak zrobione.
A z wiewiórkami nie wygrasz.
Siatkę trzeba umocować dołem- naciągnąć stalowy drut i porządnie do słupków przywiązać i tyle. Skoro gwizdem podnoszą to jest byle jak zrobione.
A z wiewiórkami nie wygrasz.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Wiewiórki - Pomocy
A próbowałeś wieszać jakieś fruwające błyskotki na orzechach, jakaś pocięta folia, albo coś takiego?
Waleria