Warto schudnąć-rewelacyjna dieta Pierre?a Dukana

[zabcia_paula]

Tula, Gosia, Marlenka gratuluję U mnie niestety waga stoi w miejscu Podejrzewam, że przez tą comiesięczną małpę.

A co do wypieków. Ja skorzystałam z przepisu na Dukanowy Piernik i o dziwo - REWELACJA. Wyrósł i nie opadł. Wieczorkiem postaram się upiec kolejnego i może zdjęcie wrzucę.
Smakował nie tylko mi. M był zachwycony, nasz kuzyn też, ale jadł z dżemem.

Jeśli jesteście zainteresowane to przypomnę przepis:

8 łyżek otrąb owsianych
4 łyżki otrąb pszennych
1 łyżka skrobi kukurydzianej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
6-7 łyżek serka homogenizowanego (ja daję Lidlowski 3%)
3 jajka
przyprawa do piernika (dodaję jeszcze cynamon, bo uwielbiam jego smak)
słodzik do smaku
Wszystko wymieszać, ubite białka dodać na koniec. Piec około 50min w 180*C

[gosia07]

Ale jazda przed chwila w tv pokazywali pana który na dukanie zrzucił 85 kg .Aż tyle mi nie potrzeba bo bym znikła Mnie nie zależny na wadze tylko żebym mogła zmieścić się w jakiś sensowny rozmiar.W Polsce jest naprawdę ciężko coś fajnego kupić powyżej rozmiaru 44.U ciebie Tula pewnie nie ma takiego problemu.A i denerwuje mnie jak muszę wejść na parapet czuje się wtedy jak stara 80 letnia babcia.
Paula ja też trzymam kciuki.A za ciasto dziękuje.Mój syn też dukuje od niedawna i on na pewno bardzo by chciał spróbować pierniczka bo jemu znacznie ciężej jak mi.

[Tula]

Gosiu u nas duzych rozmiarów dostatek ale... jest jedno ALE: tutejsze kobitki mają generalnie tłuste uda oraz potężne pośladki i znikome piersi. I tak jest większość szyta. A ja mam odwrotnie... Na chrzciny córy jechałam prawie 200 km do sklepu z nietypowymi rozmiarami. Bo marynarki "typowe", w których się zapinałam w biuście, były albo na wzrost 2m albo na wagę 200kg.

[zabcia_paula]

Ciacho już upieczone. Wyszło dużo, dużo lepsze niż ostatnio, bo trochę je zmodyfikowałam.
Zamiast przyprawy korzennej (która jednak jest dla mnie nieco ,,za ostra,,) dałam sporą ilość cynamonu i aromatu waniliowego. Do tego wrzuciłam jeszcze jedną czubatą łyżeczkę kakao.
Dla tych, którzy spragnieni są jakiś łakoci - szczerze polecam.

[_Misia]

Witajcie po sporej przerwie!

Ostatnie dni to nie ma sie czym chwalic, pogrzeszylam. Objadalam sie Danio i budyniami, umieralam z potrzeby slodkiego. Dopiero budyn czekoladowy mnie zaspokoil. Moze to przez to ze ta @ sie zbliza. A teraz mam kilogram wiecej. I jestem zla na siebie.
Coz, od dzis wracam do diety. W chwili obecnej waze 63,6 kg, a bylo 62,6 juz. 8,6 kg do celu.

Pozdrowionka dla wszystkich!

[Tula]

A mnie grypsko dopadło i zostawiłam Dukana na prawie tydzień, bo czułam się jak zbity pies i jak już coś w siebie dałam radę wcisnąć, to słodkie. Dzisiaj ostatni grzech: zupa jarzynowa z ziemniakami, bobem, groszkiem i wszystkim tym, czego nie wolno. Jeszcze mam wiśnie w czekoladzie. A od jutra grzecznie białeczka do poniedziałku i później już pw/p 1/1. Nie ważę się, mam wrażenie że jestem cięższa ale ciuchy dopinają się jak tydzień temu, więc nie jest źle. Zważę się za jakieś 10 dni.

[gosia07]

A u mnie 10kg mniej i na to konto miałam pochłonąć wz ale zostawię sobie tą przyjemność na niedziele jeżeli nadal będzie 10 mniej

[Baryczka]

Widzę, że niektóre z Was mają świetne wyniki Gratuluję!

My w tym tygodniu straciliśmy po 3 kg, ale jak na 5dniową uderzeniówkę to raczej mało. Myślę, że to dlatego, że z tą dietą "znamy się" już od roku i nasze organizmy inaczej "działają".
Niemniej ciągniemy to dalej

Pozdrawiam!

[iwonaxp]

ja jestem od 06.01 i... 8 kg mniej . na dzień dzisiejszy to dość bo raczej w moim przypadku to modelowanie figury jak odchudzanie Obecnie faza utrwania


Polecam dietę bo naprawdę warto . Jadłam ile chciałam i kiedy chciałam, nie dopuszczałam do stanu głodu .No i podstawowa zasada- woda woda i jeszcze raz woda
Bawcie sie dobrze i powodzenia życzę

[_Misia]

A moj ukochany zabral mnie ostatnio do kina i oczywiscie wiedzialam co mnie tam czeka - cola, poocorn, lody i inne grzechy... Wyposazylam sie w 2 duze danio i w paleczki bezgluteinowe, objadalam sie tym. grzech to dalej jest, ale juz mniejszy niz to co on jadl i w ten oto cudowny sposob dzis na wadze rano ujrzalam... 64,8 kg Coz, dzis znow postanowilam byc wierna dukanowi. i wyciagnac sie na niespodzianke tez wiecej nie dam za duzo mnie to pozniej kosztuje. coz, 9,8 kg do celu. zyczcie mi wytrwalosci....

[Tula]

Życzymy
No, dzisiaj piątek a ja jeszcze nie dukam. Dzisiaj rano nawet był sam serek, ale na obiad zjadłam normalnie - wróciłam z kursu na prawko po 13, małą trzeba było szybko zapakować spać, a że jeszcze jestem konkretnie zasmarkana, to mi się nie chciało nawet wstać do kuchni i chłop podał pod nos jedzenie. A że podał, co potrafił zrobić... i tak dzięki, że gotowe i ciepłe. Jutro go cały dzień nie będzie, więc już dzisiaj kupiłam ryby i od jutra same białeczka bez słuchania o uzdrawiających właściwościach makaronu. Tylko nie wiem, jak z wodą będzie bo przez ten katar mam wodowstręt jakbym miała wściekliznę.

[Bogumilka]

A ja właśnie ma doła i zeżarłam całą kupę tłustych frytek

[gosia07]

No i do niedzieli nie wytrzymałam