Ulubione storczyki Art :) cz.2

[dorotakol]

Asiu cuda, aż się serce raduje, a w głowie zaczyna rodzic się wizja, że już wiosna!!!!!!!!!!!!!
Gratuluję

[nieinna]

Asiu, śliczne ujęcia, to drugie jest bardzo ciekawe, woskowy oczywiście skradł mi serducho, MM jak zawsze uroczy, tak jak i miniaturka. Piękne, słoneczne zdjęcia, wspaniale nastrajają, ech jak ja już chcę wiosny

[arlet3]

Asiu śliczne fotki przywołujące wiosnę no i teraz to ona już nie ma wyjścia i musi szybko do nas przyjść

[Art]

Cieszę się, że moje storczyki wniosły trochę radości w mroźne dni. Trochę koloru i już jest raźniej
Uśmiechnęłam się, że każdy storczyk znalazł swojego 'wielbiciela' Ja w różnych wątkach mam zawsze problem z wyborem ulubieńca.

Mini Mark zaprezentował w tym roku drugie moje kwitnienie. Zrobiłam takie zestawienie kwitnień z poszczególnych lat:

1. zakup kwitnącego storczyka (wystawa w Sosnowcu) - kwiecień 2009,
2. pierwsze kwitnienie u mnie - marzec 2010
3. aktualne kwitnienie - styczeń 2011





Bezproblemowo nie było.
Zaliczone co najmniej jedno przesadzanie (nie pamiętam, czy nie 2 ?) i rozprawa z jakimiś szkodnikami w ub. roku (nie zidentyfikowałam).
Pozostały drobne nakłucia na 2 liściach.

Asiu... i zupełnie nie widać tej "plagi opadających pączków" na którą się skarżyłaś... ;)

Agnieszko, bilans strat:
-biała hybryda Phal.- na dwóch pędach było razem 8 pąków - do rozkwitu dotrwał 1. Kwiat zdeformowany.
-Phal. Aphrodite - miała 7 pąków, rozkwitły 2
-Phal. schilleriana - miała 7 pąków, zostały 3
-Dendrobiu phal. - miał 5 pąków, dotrwały 2

Inne potraciły pojedyncze, lub po 2 pąki, więc nie wypisuję.
Wyobraź więc sobie Agnieszko taki mały stosik złożony z ponad 20-tu pąków. Dlatego pisałam o pladze.
Jedynie MM nie stracił ani jednego pączka, pomimo brutalnych wietrzeń domowników.

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze

[mis20]

Asiu ale wspaniałe kwitnienie MM, cudowny, a jak ma dużo kwiatków. Jest co podziwiać. Niestety zima daje nam się wszystkim we znaki, wszędzie opadają pączki, mój białasek, który ma 6 pędów zgubił już tyle pąków, że nawet przestałam liczyć, nie zakwitł jeszcze żadnym kwiatkiem.

[Nesuniaaa]

Asiu, MM wspaniały! I jak obficie kwitnie Wygląda jakby się wzajemnie wypychał tymi korzonkami na ostatnim zdjęciu

Ehh taki jest urok zimy U mnie mistrzem w zrzucaniu pąków jest equestris Najdziwniejsze jest to, że na nowym pędzie ani jednego pączka nie zrzucił, a na przedłużeniach starych pędów otwiera sie co 3ci

[Phragboy]

Asiu Plystachya fallax ma takie fajne delikatne kwiatki, moja ma już dość duży nowy przyrost więc może też zakwitnie. MM super, ja w tym roku będę robił trzecie podejście do niego, poprzednie dwa dopadła plamistość

[agnieszka__]

MM cudny gratuluje ,chyba każdy z naszego forum marzy o takim egzemplarzu

[madzik]

Asieńko - Twój Mini Mark jest przecudny . Mój uparciuch w końcu też coś tam tworzy (po 2 latach chyba...), ale kwiatków będzie zaledwie parę, jeśli nie 1-2 ( i tak cieszę, że w końcu zakwitnie uroczy piegusek)....no i jest też smutna wiadomość - wychodzą mu jakieś plamiste przebarwienia na liściach

[Zabka_Monis]

Asiu przepiękne masz kwitnienia! MM nie będę chwalić , bo jeszcze usłyszy i będzie jeszcze bardziej dumny niż jest Powiem tylko po cichutko: CUDOWNE 2 W 1 !!!
Inne kwitnienia kropkowanych Phal też śliczne... zwłaszcza ten żółty w kropki na poprzedniej stronie Kiedyś miałam podobnego...

Madziu pozwól, że odpiszę Ci. Mój MM też miał przebarwienia na liściach, które znikły. Prawdopodobnie brakowało mu jakiejś substancji pokarmowej i stąd te "kolorki". Zmieniłam mu nawóz i od razu "zzieleniał" ;) Możesz zobaczyć w moim wątku - ostatnio go pokazywałam Jakie nawozy stosujesz? Z przewagą jakiej substancji?

[JoasiaM]

Asiu prześliczne kwitnienia, a Mini Mark ma tyle kwiatuszków, gratulacje

[Art]

Asiu-Misiu20 , jestem w trakcie czytania Twojego wątku (pewnie skończę wkrótce) i widziałam twojego 6-pędowca. Jest niesamowity.
Podobnego w pokroju ma moja sąsiadka i u niej również pogrom w pączkach. Szkoda bardzo

Marto, Agnieszko Moniu, Joasiu - dziękuję Mini Mark chyba czuje Wasze pochwały i otwiera kolejne pączki.
Chyba Marto to rozpychanie się korzeniami dwóch roślin w jednej doniczce jest dosłowne. Czeka mnie po kwitnieniu przesadzanie do nieco większej...

Przemku i Tobie życzę wreszcie zdobycia i uchowania w zdrowiu Phal. MM. Widziałam je już na kilku wystawach.
Czy u Ciebie 'pogrom' rodzaju Phalaenopsis również trwa ?
A Polystachya f. wciąż u mnie kwitnie. I wciąż pachnie. Nie wiedziałam, że te kwiatuszki są tak trwałe. Niech i Twoja pięknie się spisze

Madziu, miejmy nadz.,ze kondycja u Twojego MM wraz z wiosną będzie coraz lepsza. A o liściach u MM kiedyś wielu z nas pisało
(chyba w wątku Lany ?). Lubią nas 'postraszyć', ale czasem niegroźnie

[Mala_MI]

Asiu, napatrzeć się nie mogę jak gęsto od piegów u Ciebie. Wspaniały widok takiej burzy kwiatów. U mnie otwierają się po jednym, ale i to mnie cieszy, bo to taka moja mała pocieszka po tych wszystkich opadniętych pąkach.

Twóje MMki mają piękne korzenie powietrzne!