Ranczo Nokły cz. 4.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 993
- Od: 26 sty 2009, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: biesal.warmia i mazury
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
piękne zdjęcia,mnie bardzo spodobał się tamaryszek-super wygląda i pięknie kwitnie.
Moje wątki
Zapraszam,Marzena
Zapraszam,Marzena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj!
spacer po Twoim ogrodzie to czysta przyjemność, tyle
pięknych krzewów, bylin i wszystko pięknie opisane, udokumentowane
można śledzić ich zmiany i przyrosty na przestrzeni kilku lat,
sposób godny naśladowania, pozwolisz że spróbuję robić tak
u siebie
spacer po Twoim ogrodzie to czysta przyjemność, tyle
pięknych krzewów, bylin i wszystko pięknie opisane, udokumentowane
można śledzić ich zmiany i przyrosty na przestrzeni kilku lat,
sposób godny naśladowania, pozwolisz że spróbuję robić tak
u siebie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeusz, widzę, że znalazłeś już właściwą nazwę tej "niby tawuły" - kto by pomyślał ? - suchodrzew..
Marcin - bez koralowy u Tadeusza podobał mi się od pierwszego wejrzenia, ale Tadeusz jakoś go niezbyt docenia, tak, jak i kłokoczkę,
bo jakoś nie przyszło mu do głowy, aby spróbować je ukorzenić.
To bardzo dziwne, szczególnie, gdy się widzi w Nokłach tę imponującą liczbę różnych sadzonek, tak, na wszelki wypadek
Bez już kupiłam, w szkółce pod Zamościem . On chyba rośnie dość szybko.
Marcin - bez koralowy u Tadeusza podobał mi się od pierwszego wejrzenia, ale Tadeusz jakoś go niezbyt docenia, tak, jak i kłokoczkę,
bo jakoś nie przyszło mu do głowy, aby spróbować je ukorzenić.
To bardzo dziwne, szczególnie, gdy się widzi w Nokłach tę imponującą liczbę różnych sadzonek, tak, na wszelki wypadek
Bez już kupiłam, w szkółce pod Zamościem . On chyba rośnie dość szybko.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Chcę być znowu zauroczona, więc wracam do Ciebie!!!
Pozdrawiam cieplutko. Arleta (Aka)
Miejsko-wiejski ogród Aki
Miejsko-wiejski ogród Aki
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witaj Tadeusz, jestem na tym forum od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz odkryłam twój piękny, przeuroczy, zachwycający ogród pełen kwiatów i różnych innych drzewek i krzewów. Zachwyciły mnie w szczególności twoje rododendrony i mieczyki, ale jest tyle różnych innych kwiatów że nie sztuka ich wszystkich wymienić. Jesteśmy nie dalekimi sąsiadami, pewnie jakieś trzydzieści parę kilometrów. Ja odkąd zalogowałam się na forum to zachorowałam na kwiatki. Miałam już trochę różnych kwiatów, a teraz przez całą zimę zbieram różne cebulki i nasionka i na wiosnę zacznę sadzić, a wiosna już coraz bliżej. Wielkie ukłony dla ciebie za tak przecudny ogród.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
GNIEWUSKO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, w ogrodzie są rośliny już duże, sadzone zaraz po założeniu ogrodu, jak i małe, niedawno dopiero posadzone. Zarówno ze względów finansowych, jak i technicznych nie da się wszystkiego na raz posadzić, zrobić to tylko może firma ogrodnicza, ale za ciężkie pieniądze.
Zresztą , nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś budował ogród, niech by był najbardziej doskonały. Nasz ogród jest w starorzeczu rzeki , w lekkim obniżeniu terenu, ziemia, naniesiona przez wieki przez wiosenne powodzie jest bardzo żyzna, ale tuż za płotem na pobliskich polach to sam piasek, tylko żyto urośnie do kolan ( no i hreczka).
W ogrodzie jest już około pięćset gatunków i odmian drzew, krzewów i iglaków i bez szczegółowej rejestracji roślin szybko bym zapomniał co rośnie w ogrodzie i jak długo. Zapraszam do dalszych odwiedzin, furtki do ogrodu, usytuowane nad rzeką są ciągle otwarte i nikt nam nie czyni żadnych szkód.
MARIOLU, MARZENKO- dziękuję za odwiedziny, mojemu tamaryszkowi drobnokwiatowemu przybył w ubiegłym roku towarzysz;
Jego listki są bardziej niebieskie od starszego brata.
MISIU- dziękuję za kolejny spacer po ogrodzie ,obiecywałem że będą rarytasy, i są, a nawet, będą dalsze rarytasy. Cieszy nas z Zosią Twoja "wydana dyspozycja" odnośnie przetransportowania Ciebie tego roku do naszego ogrodu. Mam nadzieję że" wydając dyspozycje" o wyjeździe ,zaznaczyłaś że nie przyjmujesz sprzeciwów.
MARCINIE- dziękuję za odwiedziny, bez koralowy ma piękne ubarwienie liści niezależnie od pory roku, ciekawy jest taki żółty akcent w ogrodzie gdzie dominuje zieleń. Co do odmiany to nie zwracałem uwagi , bo wszystkie odmiany są podobne.
AGA- dziękuję za odwiedziny, bez czarny, odmiany 'Variegata' kwitnie i owocuje podobnie ja zwykły bez czarny, różnią się tylko kolorem liści, podobna jest również ich siła wzrostu. Ja ten bez przycinam często gdyż go posadziłem na brzegu rzeki i trochę mi utrudnia zejście do rzeki na jedną z wielu nad brzegiem kładek.
DANUSIU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za ciepłe słowa o ogrodzie i naszej w nim pracy. Czystą przyjemnością jest gościć w naszym ogrodzie takich GOŚCI.
W wątku;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=38693
przedstawiłem sposób wykonania moich metryczek dla rosnących w ogrodzie roślin, miło by mi było gdybym znalazł naśladowcę w Twojej osobie ( i nie tylko).
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny i pomoc w udzielaniu odpowiedzi i wyjaśnień. Ja wszystkie rośliny w naszym ogrodzie doceniam ( wyróżniam tylko różaneczniki), gdyż kupuję rośliny które mi się podobają. A z ukorzenianiem bzu koralowego, nie jest to takie proste, wsadzić kijek do ziemi i rośnie, staram się jak mogę ( od roku) ale jeszcze nie udało mi się wyhodować ukorzenionej sadzonki , będę czynił dalsze starania. W tym roku postaram się ukorzenić kilka sadzonek tej "niby tawuły'. Jednak na Forum są znawcy roślin, nic się nie ukryje bez nazwy.
ARLETKO, dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, cieszy nas że nasz ogród Cię zauroczył, a To że wracasz do naszego ogrodu to Dobrze, gdzie Ci będzie lepiej,( gorzej )*niepotrzebne skreślićniż w naszym ogrodzie.
ANIU miło jest nam powitać niedaleką sąsiadkę i zachęcam do dalszych spacerów po naszym ogrodzie. Ogród tworzymy od trzynastu lat wspólnie z małżonką, jej są rośliny kwitnące i warzywa, a ja nimi tylko zarządzamczytaj- przy nich pracuję, trawnik i resztę roślin drzewiastych jest w moim władaniu, musimy się czymś dzielić ,bo dzieci nasze już duże i samodzielne.
Trochę się spóźniłaś z tym zbieraniem roślin, gdyż jesienią na rabatach kwiatowych zrobiłem generalny remont. Jak to po remoncie, zostało mi trochę cebulek i sadzonek, ale udało mi się je rozparcelować po znajomych. Do ponownego posadzenia wybrałem co większe cebulki, a tak ze cztery-pięć wiader drobnych cebulek wyrzuciłem przy brzegu rzeki by tam dokonały żywota, bo wyrzucone na śmietnik ciągle by gdzieś wyrastały.
Jako że do tej pory zimy prawie nie było ( bo co to za zima jak nie było niższych mrozów niż minus 15 stopni, to podejrzewam że tym cebulkom leżącym na brzegu rzeki nic się nie stało, jest ich tam tysiące, wszystkie maleństwa, ale jakich kwiatów to cebulki nie wiem, jak chcesz to przejrzyj wiosenne zdjęcia z naszego ogrodu, co tam kwitło.
Jeżeli byś przyjechała, do nas to nie tylko z tych cebulek byś wybrała, bawię się w ukorzenianie rosnących w ogrodzie roślin, nie są to duże rośliny, bo się rozchodzą na pniu, ale z pustym bagażnikiem byś nie odjechała. Zapraszamy ,kiedy tylko zechcesz i z kim zechcesz.
PREZENTACJA ROŚLIN ROSNĄCYCH NA PLACU CENTRALNYM
Zresztą , nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś budował ogród, niech by był najbardziej doskonały. Nasz ogród jest w starorzeczu rzeki , w lekkim obniżeniu terenu, ziemia, naniesiona przez wieki przez wiosenne powodzie jest bardzo żyzna, ale tuż za płotem na pobliskich polach to sam piasek, tylko żyto urośnie do kolan ( no i hreczka).
W ogrodzie jest już około pięćset gatunków i odmian drzew, krzewów i iglaków i bez szczegółowej rejestracji roślin szybko bym zapomniał co rośnie w ogrodzie i jak długo. Zapraszam do dalszych odwiedzin, furtki do ogrodu, usytuowane nad rzeką są ciągle otwarte i nikt nam nie czyni żadnych szkód.
MARIOLU, MARZENKO- dziękuję za odwiedziny, mojemu tamaryszkowi drobnokwiatowemu przybył w ubiegłym roku towarzysz;
Jego listki są bardziej niebieskie od starszego brata.
MISIU- dziękuję za kolejny spacer po ogrodzie ,obiecywałem że będą rarytasy, i są, a nawet, będą dalsze rarytasy. Cieszy nas z Zosią Twoja "wydana dyspozycja" odnośnie przetransportowania Ciebie tego roku do naszego ogrodu. Mam nadzieję że" wydając dyspozycje" o wyjeździe ,zaznaczyłaś że nie przyjmujesz sprzeciwów.
MARCINIE- dziękuję za odwiedziny, bez koralowy ma piękne ubarwienie liści niezależnie od pory roku, ciekawy jest taki żółty akcent w ogrodzie gdzie dominuje zieleń. Co do odmiany to nie zwracałem uwagi , bo wszystkie odmiany są podobne.
AGA- dziękuję za odwiedziny, bez czarny, odmiany 'Variegata' kwitnie i owocuje podobnie ja zwykły bez czarny, różnią się tylko kolorem liści, podobna jest również ich siła wzrostu. Ja ten bez przycinam często gdyż go posadziłem na brzegu rzeki i trochę mi utrudnia zejście do rzeki na jedną z wielu nad brzegiem kładek.
DANUSIU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za ciepłe słowa o ogrodzie i naszej w nim pracy. Czystą przyjemnością jest gościć w naszym ogrodzie takich GOŚCI.
W wątku;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=38693
przedstawiłem sposób wykonania moich metryczek dla rosnących w ogrodzie roślin, miło by mi było gdybym znalazł naśladowcę w Twojej osobie ( i nie tylko).
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny i pomoc w udzielaniu odpowiedzi i wyjaśnień. Ja wszystkie rośliny w naszym ogrodzie doceniam ( wyróżniam tylko różaneczniki), gdyż kupuję rośliny które mi się podobają. A z ukorzenianiem bzu koralowego, nie jest to takie proste, wsadzić kijek do ziemi i rośnie, staram się jak mogę ( od roku) ale jeszcze nie udało mi się wyhodować ukorzenionej sadzonki , będę czynił dalsze starania. W tym roku postaram się ukorzenić kilka sadzonek tej "niby tawuły'. Jednak na Forum są znawcy roślin, nic się nie ukryje bez nazwy.
ARLETKO, dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, cieszy nas że nasz ogród Cię zauroczył, a To że wracasz do naszego ogrodu to Dobrze, gdzie Ci będzie lepiej,( gorzej )*niepotrzebne skreślićniż w naszym ogrodzie.
ANIU miło jest nam powitać niedaleką sąsiadkę i zachęcam do dalszych spacerów po naszym ogrodzie. Ogród tworzymy od trzynastu lat wspólnie z małżonką, jej są rośliny kwitnące i warzywa, a ja nimi tylko zarządzamczytaj- przy nich pracuję, trawnik i resztę roślin drzewiastych jest w moim władaniu, musimy się czymś dzielić ,bo dzieci nasze już duże i samodzielne.
Trochę się spóźniłaś z tym zbieraniem roślin, gdyż jesienią na rabatach kwiatowych zrobiłem generalny remont. Jak to po remoncie, zostało mi trochę cebulek i sadzonek, ale udało mi się je rozparcelować po znajomych. Do ponownego posadzenia wybrałem co większe cebulki, a tak ze cztery-pięć wiader drobnych cebulek wyrzuciłem przy brzegu rzeki by tam dokonały żywota, bo wyrzucone na śmietnik ciągle by gdzieś wyrastały.
Jako że do tej pory zimy prawie nie było ( bo co to za zima jak nie było niższych mrozów niż minus 15 stopni, to podejrzewam że tym cebulkom leżącym na brzegu rzeki nic się nie stało, jest ich tam tysiące, wszystkie maleństwa, ale jakich kwiatów to cebulki nie wiem, jak chcesz to przejrzyj wiosenne zdjęcia z naszego ogrodu, co tam kwitło.
Jeżeli byś przyjechała, do nas to nie tylko z tych cebulek byś wybrała, bawię się w ukorzenianie rosnących w ogrodzie roślin, nie są to duże rośliny, bo się rozchodzą na pniu, ale z pustym bagażnikiem byś nie odjechała. Zapraszamy ,kiedy tylko zechcesz i z kim zechcesz.
PREZENTACJA ROŚLIN ROSNĄCYCH NA PLACU CENTRALNYM
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Ech Tadeuszu znowu musiałam otworzyć swój kajecik, nie wiem jak wytrzyma to budżet domowy.
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu dziękuję za miłe przywitanie w swoim wątku. Szkoda, że się spóźniłam na małe co nieco od ciebie. Dziękuje za zaproszenie do twojej ostoji spokoju i pięknych roślinek, jak bym się wybierała do Biłgoraj a to na pewno skorzystam z zaproszenia i wcześniej dam znać. Teraz będę śledziła twój wątek cały czas.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Oglądanie takich zdjęć w lutowy poniedziałek - wietrzny i deszczowy, to straszna tortura. No ale cóż, pozostało nam tylko cierpliwe czekanie i nadzieja, że przyjemne ciepło na stałe przyjdzie już w marcu
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witam
Przez przypadek trafiłem na Twój adres szukając odpowiedzi na to co zrobić z zalaną piwnica na działce.
Mam od paru lat działkę w Kamieńczyku nad Bugiem.
Od zeszłego roku są tak wysokie wody gruntowe, że woda w piwnicy w zasadzie stoi cały czas.
Jedyne moje wyjście to zasypać piwnicę.
Czy masz może jakiś pomysł jak to zrobić, czym zasypać, czym wypełnić lukę pomiędzy usypanym gruntem a podłogą.
Dodam, że zasypywanie odbędzie się przez dzrzwi do piwnicy, które poźniej zdemontuję.
Niestety nie mam możliwości zasypywania od góry.
Jeżeli miałbyś jakieś sugestie bardzo proszę o kontakt.
PS
Gratuluję perfekcyjnie urządzonej działki, aż miło popatrzeć.
Mam nadzieję, że w przyszłości kiedy uporam się z piwnicą dasz mi kilka porad w tym kierunku.
Pozdrawiam
Mariusz
Przez przypadek trafiłem na Twój adres szukając odpowiedzi na to co zrobić z zalaną piwnica na działce.
Mam od paru lat działkę w Kamieńczyku nad Bugiem.
Od zeszłego roku są tak wysokie wody gruntowe, że woda w piwnicy w zasadzie stoi cały czas.
Jedyne moje wyjście to zasypać piwnicę.
Czy masz może jakiś pomysł jak to zrobić, czym zasypać, czym wypełnić lukę pomiędzy usypanym gruntem a podłogą.
Dodam, że zasypywanie odbędzie się przez dzrzwi do piwnicy, które poźniej zdemontuję.
Niestety nie mam możliwości zasypywania od góry.
Jeżeli miałbyś jakieś sugestie bardzo proszę o kontakt.
PS
Gratuluję perfekcyjnie urządzonej działki, aż miło popatrzeć.
Mam nadzieję, że w przyszłości kiedy uporam się z piwnicą dasz mi kilka porad w tym kierunku.
Pozdrawiam
Mariusz
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Ach, ta sośnica A świerk wężowy to niezły cudak, świetnie sie u Ciebie prezentuje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 846
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Witam!
Dużo mi moja córka mówiła o Ranczu Nokły,więc postanowiłem zobaczyć w internecie to cudo istniejące w naturze nad białą tanwią. W ten sposób stałem się forumowiczem tego forum.Mimo,że działkę uprawiam ponad 4o lat nie zaglądałem na fora ogrodnicze.Okres tworzenia Pańskiego Rancza zbiega się z tworzeniem naszego miejsca do odpoczynku w okolicach Krasnobrodu.Urzekło mnie piękno Pańskiego zakątka a raczej to co zostało zrobione we własnym zakresie.Ja również ze swoją Zosią,córką z mężem włożyliśmy ogrom pracy aby z odłogów na leśnym terenie urządzić miejsce do wypoczynku.Mam filmy i zdięcia więc w niedługim okresie postaram się pokazać nasze dzieło.
Z poważaniem Edward z Zamościa.
Dużo mi moja córka mówiła o Ranczu Nokły,więc postanowiłem zobaczyć w internecie to cudo istniejące w naturze nad białą tanwią. W ten sposób stałem się forumowiczem tego forum.Mimo,że działkę uprawiam ponad 4o lat nie zaglądałem na fora ogrodnicze.Okres tworzenia Pańskiego Rancza zbiega się z tworzeniem naszego miejsca do odpoczynku w okolicach Krasnobrodu.Urzekło mnie piękno Pańskiego zakątka a raczej to co zostało zrobione we własnym zakresie.Ja również ze swoją Zosią,córką z mężem włożyliśmy ogrom pracy aby z odłogów na leśnym terenie urządzić miejsce do wypoczynku.Mam filmy i zdięcia więc w niedługim okresie postaram się pokazać nasze dzieło.
Z poważaniem Edward z Zamościa.
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Edward już pd dziś będe oczekiwała Twego osobistego wątku
Pozdrawiam cieplutko. Arleta (Aka)
Miejsko-wiejski ogród Aki
Miejsko-wiejski ogród Aki