Jagoda kamczacka cz. 1
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jagoda kamczacka
Slawgos coś tam ci sprzedali.jakby się okazało ,ze,,trochę się pomylili'' nie omieszkał bym odwiedzic ten sklep i głośno żeby wszyscy słyszeli ,,podziekować'' (w miarę kulturalnie )za zakupione rośliny.Ja nie powiem bo zawsze to co się kupowało to było to co powinno.Nie trafiła mi się niemiła niespodzianka.Czasami bład w sztuce ale nie było to zamierzone a wynikające raczej z małego zaniedbania(dotyczy to odmiany a nie gatunku)
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka
Nie ,raczej nie. Trochę bałaganu jest z tymi jagodami, ale pod nazwą Lonicera coerulea sprzedaje się jagodę kamczacką - jadalną ( Inna sprawa, że może ona pochodzić od suchodrzewu jadalnego ( No dobra! Nie mieszam już w tym , bo w końcu sama zgubię się we własnych zeznaniach )krzysztofkhn pisze:Aniawoj !
Czy dobrze zrozumiałem, że naszemu Koledze Slawgosowi sprzedano dziko rosnące suchodrzewy, nie nadające się do uprawy na owoce?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Jagoda kamczacka
Błędem było kupowanie czegokolwiek u takiego sprzedawcy. W każdej branży jest coś takiego, co pozwala sprzedawcy natychmiast zorientować się w tym, czy klient zna się na rzeczy czy nie. I w tym momencie wychodzi na jaw uczciwość sprzedawcy. Dobry sprzedawca doradzi, pomoże wybrać, dopyta, bo wie, że zadowolony klient wróci do niego, może nawet nie sam, a ze znajomymi, którym poleci solidnego sprzedawcę. Wciskanie klientowi towaru na siłę lub niezgodnego z zamówieniem jest idiotyzmem. Możemy też założyć, że sprzedawca jest tylko handlowcem, a jego wiedza na temat jagody kamczackiej jest żadna, stąd nieporozumienie, ale to też źle świadczy o sprzedawcy.
Jedno jest pewne. W zależności od sadzonek, już w maju będzie można się zorientować z czym mamy do czynienia, w myśl powiedzenia: "po owocach ich poznacie".
Jeżeli o mnie chodzi, nie sadzę obecnie niczego, czego nie mogę jednoznacznie zidentyfikować. Każdą roślinę wybieram świadomie, dobieram odmiany, zapisuję gdzie i co posadziłem, a wszystko po to, by właściwie pielęgnować i nawozić rośliny. Jagoda kamczacka nie jest droga, więc nie trzymałbym roślin niezidentyfikowanych, a kupiłbym gdzie indziej dorodne sadzonki konkretnych odmian, choćby po to, by już za kilka miesięcy podziwiać kwiaty, a potem JEŚĆ dojrzałe owoce, z dużym naciskiem na JEŚĆ!!!
Jedno jest pewne. W zależności od sadzonek, już w maju będzie można się zorientować z czym mamy do czynienia, w myśl powiedzenia: "po owocach ich poznacie".
Jeżeli o mnie chodzi, nie sadzę obecnie niczego, czego nie mogę jednoznacznie zidentyfikować. Każdą roślinę wybieram świadomie, dobieram odmiany, zapisuję gdzie i co posadziłem, a wszystko po to, by właściwie pielęgnować i nawozić rośliny. Jagoda kamczacka nie jest droga, więc nie trzymałbym roślin niezidentyfikowanych, a kupiłbym gdzie indziej dorodne sadzonki konkretnych odmian, choćby po to, by już za kilka miesięcy podziwiać kwiaty, a potem JEŚĆ dojrzałe owoce, z dużym naciskiem na JEŚĆ!!!
Re: Jagoda kamczacka
Dzięki za rady, poczekam do maja. Przyznam się, że sklep ogrodniczy, w którym zakupiłem JK jeszcze mnie nie zawiódł przy wcześniejszych zakupach, więc liczę, że i tym razem będzie OK.
Gdyby jednak okazało się, że sprzedali mi nie to, co chciałem, to nie omieszkam posiadając paragon fiskalny, powalczyć o swoje...
Gdyby jednak okazało się, że sprzedali mi nie to, co chciałem, to nie omieszkam posiadając paragon fiskalny, powalczyć o swoje...
Dokładnie w ten sposóbFallenangelv pisze:Slawgos coś tam ci sprzedali.jakby się okazało ,ze,,trochę się pomylili'' nie omieszkał bym odwiedzic ten sklep i głośno żeby wszyscy słyszeli ,,podziekować'' (w miarę kulturalnie )za zakupione rośliny.
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jagoda kamczacka
Od 2007 roku jestem właścicielem domku z kawałkiem działki. Dosyć szybko napaliłem się na jagody kamczackie i koniecznie chciałem je mieć u siebie. Poczytałem o ich uprawie i problemach z gorzkim smakiem. Aby mieć pewność, że kupię odmianę, która nie jest gorzka, nabyłem 12 różnych odmian tej jagody od 8 różnych sprzedawców z alledrogo. Z posadzonych 30 krzaków rośnie u mnie 28, wszystkie owocowały w ubiegłym roku. Na pewno mam u siebie: Atut, Duet, czelabińska, wołoszebnicka, sinogłasa i sporo n/n. Wszystkie póki co mają gorzkie owoce. Rosną u mnie w miejscu nasłonecznionym, w lekkim dołku, który zapewnia im mokrą glebę. W ubiegłym roku podsypałem pod krzaczki trochę potasu, sądząc, że może zniweluje on gorzki smak - bez rezultatu.
W tym roku spodziewam się jeszcze więcej owoców i postaram się zagospodarować je w jakiś przetworach. Wszystkie owocują ładnie, nie chorują, ale gorzki smak powoduje, że wcinam je sam - małżonka nie chce :/
W tym roku spodziewam się jeszcze więcej owoców i postaram się zagospodarować je w jakiś przetworach. Wszystkie owocują ładnie, nie chorują, ale gorzki smak powoduje, że wcinam je sam - małżonka nie chce :/
Re: Jagoda kamczacka
Smak kamczatki jest często kwaskowy/większośc odmian -jedni kochają inni nienawidzą ,cóz nie da się wszystkiego lubić
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Jagoda kamczacka
Wobec tego,zaczekaj aż rozmnożę swoje.Mam jagodę kamczacką rasy japońskiej,chyba niktKrzychoo pisze: Wszystkie owocują ładnie, nie chorują, ale gorzki smak powoduje, że wcinam je sam - małżonka nie chce :/
o takiej nie słyszał w kraju.Dostałem sadzonki ze Stanów.Nie mają goryczki,są kwaśne.Osobiście
wolę te z goryczką,zresztą prawie wszystkie idą na sok i goryczka nie jest wyczuwalna.
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jagoda kamczacka
mirzan bardzo dziękuję za propozycję. W wolnym czasie poszukam gdzieś, może już sprzedaje się w Polsce tę odmianę japońską.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Jagoda kamczacka
To nie są jeszcze odmiany,na pewno nikt tego nie sprzedaje,bo nawet mało kto wie,że takie coś
istnieje.Chyba nikt poza mną nie dostał sadzonek z Ameryki.
istnieje.Chyba nikt poza mną nie dostał sadzonek z Ameryki.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 24 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jagoda kamczacka
Witam i zastanawia mnie ten gorzki smak --mam od kilku dobrych lat jagodę kamczacką (pana i panią)i moje jagody nigdy nie były gorzkie.Co prawda są lekko kwaskowate ale nie gorzkie.Jeżeli mój 8 letni syn wcina je gdy tylko dojrzeją to muszą być smaczne a kupiłam je w firmie wysyłkowej Markiewicza lub Markowicza już nie pamiętam.
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jagoda kamczacka
Gorzki smak wynika chyba z warunków glebowych, o czym już sporo osób pisało w tym wątku. Recepta na sukces to niezbyt żyzna gleba i dużo słońca. U mnie gleba jest nie najgorsza i pewnie dlatego mam gorzkie jagody. Może gdy krzaczki urosną, to owoce będą lepsze. Moje mają max. 40 cm wysokości.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jagoda kamczacka
Witam !
Moje Kamczatki późną jesienią dostały dużo kompostu. Musiałem zrobić porządek z kompostownikiem.
Do tej pory nie było w nich goryczki. Jestem ciekaw czy teraz się pojawi ?
Moje Kamczatki późną jesienią dostały dużo kompostu. Musiałem zrobić porządek z kompostownikiem.
Do tej pory nie było w nich goryczki. Jestem ciekaw czy teraz się pojawi ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Jagoda kamczacka
Jak nie było,to nie będzie,jak była to będzie.Zależy to od rosliny,nie od nawożenia.