Ulubione storczyki Art :) cz.2
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Asiu,katleje zapowiadają się rewelacyjnie
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Asiu, ośmielona Twoim podejściem do nowych chciałam Cię prosić o konsultację, może gdzieś ta sprawa była poruszana, ale mi umknęła.Chodzi mi o wycinanie pędów kwiatowych u reanimowanych phalaenopsisów.Niektórzy je usuwają żeby nie obciążać rośliny, a ja sobie myślę,że to może magazyn jak i inne części i roślina może z niej czerpać, potem zasuszyć sama.Przepraszam jeśli powtórzyłam temat, ale jest to ważne dla mojego pacjenta.
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Sylki, dziękuję. To czekamy niecierpliwie razem
Lucynko, ja również miałam wiele razy dylemat, czy obciąć pęd u reanimowanego storczyka, czy też nie ?
I jednoznacznie Ci nie odpowiem. Dlatego, że zależy to od różnych czynników i obserwując swojego 'pacjenta' trzeba samemu wyczuć.
Ja zrobiłabym taki zabieg jedynie w ostateczności.
W swojej uprawie miałam różne doświadczenia. Największy dylemat miałam przy storczyku, którego pokazuję poniżej:
To był rok 2008. Wtedy nie zdecydowałam się na obcięcie pędu. Teraz pewnie bym to zrobiła.
Żal mi było tych zdrowiutkich kwiatów... Storczyka już nie ma.
Inny przykład, w którym reanimowany falenopsis przeżył, pomimo słabej kondycji i mojego 'pozwolenia' na kwitnienie:
Pierwsze zdjęcie - rok 2009 (sierpień). Widać, że storczyk ledwo zipie, ale chce kwitnąć.
Obok zdjęcie aktualne (minęło półtora roku) - znów pojawił się zaczątek pędu. Bardzo opornie postępuje zdrowienie.
Najmłodszy liść zdążył się zestarzeć zanim urósł. Właściwie nie rośnie już od paru ładnych miesięcy. Korzenie są niezłe i może dlatego
roślina ma siłę do kwitnienia.
Tak więc Lucynko sama widzisz. Trzeba ocenić po stanie korzeni, liści. Trudno przewidzieć, co storczyk sam zadecyduje
Lucynko, ja również miałam wiele razy dylemat, czy obciąć pęd u reanimowanego storczyka, czy też nie ?
I jednoznacznie Ci nie odpowiem. Dlatego, że zależy to od różnych czynników i obserwując swojego 'pacjenta' trzeba samemu wyczuć.
Ja zrobiłabym taki zabieg jedynie w ostateczności.
W swojej uprawie miałam różne doświadczenia. Największy dylemat miałam przy storczyku, którego pokazuję poniżej:
To był rok 2008. Wtedy nie zdecydowałam się na obcięcie pędu. Teraz pewnie bym to zrobiła.
Żal mi było tych zdrowiutkich kwiatów... Storczyka już nie ma.
Inny przykład, w którym reanimowany falenopsis przeżył, pomimo słabej kondycji i mojego 'pozwolenia' na kwitnienie:
Pierwsze zdjęcie - rok 2009 (sierpień). Widać, że storczyk ledwo zipie, ale chce kwitnąć.
Obok zdjęcie aktualne (minęło półtora roku) - znów pojawił się zaczątek pędu. Bardzo opornie postępuje zdrowienie.
Najmłodszy liść zdążył się zestarzeć zanim urósł. Właściwie nie rośnie już od paru ładnych miesięcy. Korzenie są niezłe i może dlatego
roślina ma siłę do kwitnienia.
Tak więc Lucynko sama widzisz. Trzeba ocenić po stanie korzeni, liści. Trudno przewidzieć, co storczyk sam zadecyduje
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Dziękuję Ci bardzo. Zostawię pęd nie dla kwitnienia, bo go praktycznie już nie ma. Roślinka sobie kwiatuszki pomalutku gubi,a jedno z rozgałęzień żółknie od góry i dlatego właśnie myślę, że ona pobiera co może.Asiu, zawsze chyba są wątpliwości. Wiem za to,że nie będę kupować storczyków do reanimacji w listopadzie i grudniu, bo to ciężka walka o ich zdrowie.Około 30 roślin kupiłam z przeceny i dzięki Wam nie zabiłam żadnej, chociaż ich stan był różny,ale z tymi nie mogę sobie poradzić.Byle do wiosny...
- -ewelina-
- 500p
- Posty: 677
- Od: 14 sie 2007, o 23:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Asiu, nie tak dawno napisałaś:
Epicattleya ma 10 pąków, ściskam kciuki, aby tyle samo było kwiatów.
O Cattleya/morela nie muszę chyba wspominać ;)
Pozdrawiam,
Ewelina
W kalendarzu nadal zima, a u Ciebie ...Art pisze: Miało być 5 kwiatów, ale jakoś polubiła mnie magiczna tej zimy liczba 2 .
Epicattleya ma 10 pąków, ściskam kciuki, aby tyle samo było kwiatów.
O Cattleya/morela nie muszę chyba wspominać ;)
Pozdrawiam,
Ewelina
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
No i...przegapiłam kilka postów u Ciebie, Asiu
Wybaczysz? ;)
Zatem nadrabiam zaległości w temacie...
Sucha pochewka i widok tylu pączków..to po prostu CUD "Bukiecik" wygląda zdrowiutko... ściskam kciuki za rozwój kwiatuszków
Widzę, że Ty też Lubujesz się w pomarańczkach...piękna będzie ta druga katlejka
A gdzie jest wpis o epicattley'i ? Hmm...czyżbym znów coś przegapiła :P
Wybaczysz? ;)
Zatem nadrabiam zaległości w temacie...
Sucha pochewka i widok tylu pączków..to po prostu CUD "Bukiecik" wygląda zdrowiutko... ściskam kciuki za rozwój kwiatuszków
Widzę, że Ty też Lubujesz się w pomarańczkach...piękna będzie ta druga katlejka
A gdzie jest wpis o epicattley'i ? Hmm...czyżbym znów coś przegapiła :P
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Dziewczyny, miło że zaglądacie do mnie
Justynko, Epicattleya, to właśnie ta z suchą pochewką, więc niczego nie przegapiłaś
Ewelino, wygląda na to, że ta właśnie Epicattleya zachowa wszystkie pąki, bo rośnie ostatnio jak na drożdżach - codziennie pąki większe.
Ale póki co rozkwitła ta druga i raczej to kolor brzoskwiniowy niż morelowy, w dodatku z czerwonymi rumieńcami. Dla mnie prześliczna
Zrobiłam już fotki, ale wstawię pewnie dopiero w niedzielę.
Justynko, Epicattleya, to właśnie ta z suchą pochewką, więc niczego nie przegapiłaś
Ewelino, wygląda na to, że ta właśnie Epicattleya zachowa wszystkie pąki, bo rośnie ostatnio jak na drożdżach - codziennie pąki większe.
Ale póki co rozkwitła ta druga i raczej to kolor brzoskwiniowy niż morelowy, w dodatku z czerwonymi rumieńcami. Dla mnie prześliczna
Zrobiłam już fotki, ale wstawię pewnie dopiero w niedzielę.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Trzymam kciuki Asiu za pełen rozkwit Epicattleyki i cattleyi. Kolorki swietnie dobrane.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
A...i wszystko jasne ;) Zatem pozostaje ściskać kciuki za epicattleyę
Oczywiści na kwiatuszka Twojej "pomarańczki"
Oczywiści na kwiatuszka Twojej "pomarańczki"
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Grażynko, Justynko za kciuki
Epicattleya rozpoczęła spektakl:
Kolejne jej zdjęcie już w pełnym rozkwicie
Ponieważ brzoskwiniowa cattleya otwiera kolejny kwiat, więc jak obiecałam fotki jutro, a dziś jeszcze trochę aktualnych kolorków
(m. in. moja ulubiona miniaturka Dtps.):
Dzisiaj pięknie świeciło słońce i spodobał mi się (pod światło) kolor liści mojego keiki Phal. 'Red Jaguar', które powoli rośnie w siłę:
Epicattleya rozpoczęła spektakl:
Kolejne jej zdjęcie już w pełnym rozkwicie
Ponieważ brzoskwiniowa cattleya otwiera kolejny kwiat, więc jak obiecałam fotki jutro, a dziś jeszcze trochę aktualnych kolorków
(m. in. moja ulubiona miniaturka Dtps.):
Dzisiaj pięknie świeciło słońce i spodobał mi się (pod światło) kolor liści mojego keiki Phal. 'Red Jaguar', które powoli rośnie w siłę:
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Joanno,
pięknie i kolorowo masz "w kąciku" a to co zapowiada Epicattleya irytuje .
Przy moich to ..przepych :P .
Nic nie poganiam... ale... wstawię zdjęcie, bo akurat znalazłam .Szykowałam album na nasz "10" jubileusz klubu i mi wpadło w łapki.
Wstawiam do Ciebie ...aby sprowokować ten oczekiwany widok; małe czarowanie
Wprawdzie na ekspozycji jest wieksza chyba ilość storczyków, ale wielość kwitnienia z psb u Ciebie, zapowiada się podobnie ..
Zdjęcia moje są przekłamane i mało wyraźne /brak światła, flesz/. Ale na wabika dla Twoich może sie nadają ?
Czy to oby nie taka sama ?
Pozdrawiam JOVANKA
pięknie i kolorowo masz "w kąciku" a to co zapowiada Epicattleya irytuje .
Przy moich to ..przepych :P .
Nic nie poganiam... ale... wstawię zdjęcie, bo akurat znalazłam .Szykowałam album na nasz "10" jubileusz klubu i mi wpadło w łapki.
Wstawiam do Ciebie ...aby sprowokować ten oczekiwany widok; małe czarowanie
Wprawdzie na ekspozycji jest wieksza chyba ilość storczyków, ale wielość kwitnienia z psb u Ciebie, zapowiada się podobnie ..
Zdjęcia moje są przekłamane i mało wyraźne /brak światła, flesz/. Ale na wabika dla Twoich może sie nadają ?
Czy to oby nie taka sama ?
Pozdrawiam JOVANKA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Asiu piękna ta Twoja Epicattleya już nie mogę się doczekać zdjęć w pełni rozkwitu, miniaturka urocza.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz.2
Asiu...hmm..ależ ma kolorek ta epicattleya "Kłuje w oczy" ale tak pozytywnie...
To moja jest zbyt blada....Czytaj. różowa ;) Czyżbym musiała kolejne chciejstwo na listę dopisać... być może...
Dtp maleńki, ale cudny...podobny do drobnych multiflower'ów, które bardzo mi się podobają ;)
A maleństwo "Red Jaguar" ma listeczki koloru prawie buraczkowego... Sokiem z buraczków go Podkarmiasz?
Pięknie, wiosennie u Ciebie ;)
To moja jest zbyt blada....Czytaj. różowa ;) Czyżbym musiała kolejne chciejstwo na listę dopisać... być może...
Dtp maleńki, ale cudny...podobny do drobnych multiflower'ów, które bardzo mi się podobają ;)
A maleństwo "Red Jaguar" ma listeczki koloru prawie buraczkowego... Sokiem z buraczków go Podkarmiasz?
Pięknie, wiosennie u Ciebie ;)