Podlewanie,nawadnianie roślin doniczkowych i rola keramzytu
- Administrator
- ---
- Posty: 7605
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Podlewanie,nawadnianie roślin doniczkowych i rola keramzytu
Jak często należy podlewać popularne rośliny doniczkowe ?
Informacje z podziałem na typy i odmiany.
Zapraszam do dyskusji.
Informacje z podziałem na typy i odmiany.
Zapraszam do dyskusji.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22038
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Najlepszym wg.mnie naturalnie,wskażnikiem jest....palec naszej ręki.
Wiekszość roślin doniczkowych preferuje delikatne przesuszenie miedzy jednym a drugim podlaniem.
Trzeba więc "zanurzyć" nasz paluszek w ziemi by stwierdzić czy jest mokra czy też już wymaga nawodnienia.
Należy również zaobserwować jaką ilość wody możemy zaserwować roślinie podczas jednego podlania,jeśli woda wypłynie z donicy na podstawek należy tę wode wylać.
Obowiązuje nas tez zasada, iż zimą nawadniamy zdecydowanie mniej na korzyść częstego zraszania roślin.
Wiekszość roślin doniczkowych preferuje delikatne przesuszenie miedzy jednym a drugim podlaniem.
Trzeba więc "zanurzyć" nasz paluszek w ziemi by stwierdzić czy jest mokra czy też już wymaga nawodnienia.
Należy również zaobserwować jaką ilość wody możemy zaserwować roślinie podczas jednego podlania,jeśli woda wypłynie z donicy na podstawek należy tę wode wylać.
Obowiązuje nas tez zasada, iż zimą nawadniamy zdecydowanie mniej na korzyść częstego zraszania roślin.
trudny temat,wszystko zależy od rośliny i od warunków jakie panją w domu.Zawsze lepiej podlać jeden dzień później,niż przelać i mieć wyrzuty że zaszkodziliśmy naszej podopiecznej
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Jak może i wiecie jestem fanką kalendarza biodynamicznego.
Nie mam w domu dużo kwiatów bo i miejsca niezbyt dużo.
Rośliny liściaste podlewam w dni liściowe a kwitnące w dni kwiatowe szczególnie przy wznoszącym się księżycu.
Nawożę i owszem ale umiarkowanie przede wszystkim wiosną i przed kwitnieniem. Dzięki temu moja szlumbergera jeszcze kwitnie do dzisiaj. Często mam roślinki nawet deczko przesuszone ale później leję dużo wody aż po górę podstawki. I tak do następnego podlewania. Od czasu do czasu robię im porządny prysznic w wannie. Od czasu do czasu spulchniam glebę i rosną sobie. Szkoda tylko, że moje hiacynty tak szybko przekwitły. Chyba było za ciepło.
Nie mam w domu dużo kwiatów bo i miejsca niezbyt dużo.
Rośliny liściaste podlewam w dni liściowe a kwitnące w dni kwiatowe szczególnie przy wznoszącym się księżycu.
Nawożę i owszem ale umiarkowanie przede wszystkim wiosną i przed kwitnieniem. Dzięki temu moja szlumbergera jeszcze kwitnie do dzisiaj. Często mam roślinki nawet deczko przesuszone ale później leję dużo wody aż po górę podstawki. I tak do następnego podlewania. Od czasu do czasu robię im porządny prysznic w wannie. Od czasu do czasu spulchniam glebę i rosną sobie. Szkoda tylko, że moje hiacynty tak szybko przekwitły. Chyba było za ciepło.
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów
Podlewanie roślin i rola keramzytu
Witam,
Mam pytanie, czy zasypanie doniczki z ziemią kamykami z keramzytu, może zaszkodzić roślinom w niej rosnącym??? Nie w każdym miejscu pasuje mi żeby w doniczce widać było ziemię. A po zasypaniu brązowymi kamyczkami wygląda to lepiej (przykład poniżej)
Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi i wyjaśnienia.
Pozdrawiam
Michał
Mam pytanie, czy zasypanie doniczki z ziemią kamykami z keramzytu, może zaszkodzić roślinom w niej rosnącym??? Nie w każdym miejscu pasuje mi żeby w doniczce widać było ziemię. A po zasypaniu brązowymi kamyczkami wygląda to lepiej (przykład poniżej)
Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi i wyjaśnienia.
Pozdrawiam
Michał
Zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi, zwiększy się tylko wilgotność roślinom które w ten sposób mają przysypaną ziemię, jest tylko jedno ale - możesz przez to bardzo łatwo zalać rośliny z uwagi na to iż keramzyt wchłania wodę i będzie ją stosunkowo wolno oddawał do ziemi i otoczenia wiec okres od podlewania do podlewania zdecydowanie sie wydłuży ponadto nie będziesz praktycznie nigdy wiedział czy przeschła wierzchnia warstwa ziemi bo na to nie pozwoli keramzyt, bezpieczniej jest by keramzyt był w podstawku a nie na powierzchni ziemi.
Podlewanie roślin i rola keramzytu
Za radą Przema w celu podniesienia wilgotności wokoł moich roślin kupiłam keramzyt i wsypałam do podstawek. Stąd moje pytanie: czy mam podlewać roślinki jak dotąd, czyli 2x w tygodniu niewielkie ilości wody + biohumus? Czy coś w podlewaniu się zmienia ze względu na keramzyt właśnie (podobno wchłania i zatrzymuje wodę)?
Proszę o podpowiedź
Proszę o podpowiedź
Re: Keramzyt+podlewanie
Dokładnie tak woda + biohumus a keramzyt utrzymuj stale wilgotny tzn. oprócz normalnego podlewania(jeśli woda nie przelatuje na podstawek po podlaniu) wlej do podstawka tyle wody by wpił ją keramzyt ale by doniczka stojąca na keramzycie nie stała w wodzie, keramzyt w miarę parowania wody będzie zwiększał wilgotność wokół roślin nie narażając jednocześnie rośliny na podsiąkanie wody od dołu i na zalanie rośliny poprzez podwójne podlewanie.
Powiedzcie, czy to możliwe, że keramzyt pleśnieje???????
Podlewałam dziś kwiaty i w jednej z podstawek na keramzycie zobaczyłam (trudno było nie zauważyć) wyraźny biały nalot... jak pleśń...
Keramzyt był wilgotny.
Stało się tak tylko pod jedną roślinką, podejrzewam, że przesadziłam z wodą do podstawki i nie zdążyła wyparować.
Oczywiście zaraz zmienię keramzyt.
Czy roślince taka przygoda nie zaszkodzi?
Podlewałam dziś kwiaty i w jednej z podstawek na keramzycie zobaczyłam (trudno było nie zauważyć) wyraźny biały nalot... jak pleśń...
Keramzyt był wilgotny.
Stało się tak tylko pod jedną roślinką, podejrzewam, że przesadziłam z wodą do podstawki i nie zdążyła wyparować.
Oczywiście zaraz zmienię keramzyt.
Czy roślince taka przygoda nie zaszkodzi?
Przemo, nie sądzę, że w podstawce znalazło się coś, dzięki czemu rozwinęła się pleśń... Czasem spadnie tam jakiś listek, ale tym razem go nie bylo... Nieważne... kłopot "posprzątany" ;)
Ale zastanowiło mnie coś innego... napisałeś, żeby usunąć "drobiny", z czego wynika, że keramzyt powinien być bardzo drobny (tak???), a mój to całkiem spore kulki... (niestety, tylko taki był w sklepie, gdy kupowałam, zreszta nigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia). Pod doniczkami ułożyłam drobniejsze kamyki, na obrzeżach te spore, żeby nie mieć kłopotu z postawieniem doniczek na podstawkach. Zerknij, może na załączonej fotce sprawdzisz, czy z nim wszystko ok i czy taki powinien być..
Zdjęcie z wątku IDENTYFIKACJA FOTO: SUKULENT MIX ;)
Ale zastanowiło mnie coś innego... napisałeś, żeby usunąć "drobiny", z czego wynika, że keramzyt powinien być bardzo drobny (tak???), a mój to całkiem spore kulki... (niestety, tylko taki był w sklepie, gdy kupowałam, zreszta nigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia). Pod doniczkami ułożyłam drobniejsze kamyki, na obrzeżach te spore, żeby nie mieć kłopotu z postawieniem doniczek na podstawkach. Zerknij, może na załączonej fotce sprawdzisz, czy z nim wszystko ok i czy taki powinien być..
Zdjęcie z wątku IDENTYFIKACJA FOTO: SUKULENT MIX ;)