Istotnie, kora drzew iglastych ma odczyn kwaśny / niskie pH /. Jeżeli liście w lecie są zielone i pojawią się ładne, intensywnie zielone nowe pędy to i odczyn gleby jest OK i nawożenie również. Jeszcze raz proponuje Ci stosowanie tylko i wyłacznie siarczanu amonu/ tez tani /. Wymagania borówki co do potasu i fosforu sa małe i zazwyczaj jest tych dwóch składników w glebie dość. Głownie chodzi o azot - to raz a po drugie siarczan amonu jest nawozem kwaśnym i stosując go masz pewność, że nie wzrośnie Ci odczyn gleby. No i druga istotna rzecz -podlewanie w suche lato, najlepiej deszczówkąsmonika pisze:Całość jest wymieszana z kwaśnym torfem, tylko do borówki więcej, i wysypana korą z iglaków. Pisało że ma pH kwaśne.
Borówka amerykańska - 2cz
Re: borówka amerykańska
Re: borówka amerykańska
PS
Podlewanie oczywiście nie z węża, po liściach, lecz wprost pod krzak. Rano lub wieczór. Nigdy w południe ,ze względu na możliwy szok termiczny.
Podlewanie oczywiście nie z węża, po liściach, lecz wprost pod krzak. Rano lub wieczór. Nigdy w południe ,ze względu na możliwy szok termiczny.
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: borówka amerykańska
A wiesz, ja tylko trawę podlewam z węża. Resztę leję z konewki, bo tak mnie mama nauczyła i wiem ile wody naleję.
Bliżej wiosny zrobię zdjęcie moich borówek, to może rzucisz okiem na ich kondycję?
Teraz będzie ich drugi pełny sezon - zeszły był pierwszy a posadzone jesienią 2009r. Powinny być już zadomowione na tym stanowisku
forumowicz a Ty ile z takich krzaczków 1,5 m zbierzesz? Będzie z kilo? Wiem, że trudno ocenić jak się dzieci dopadną, ale tak na oko?
Bliżej wiosny zrobię zdjęcie moich borówek, to może rzucisz okiem na ich kondycję?
Teraz będzie ich drugi pełny sezon - zeszły był pierwszy a posadzone jesienią 2009r. Powinny być już zadomowione na tym stanowisku
forumowicz a Ty ile z takich krzaczków 1,5 m zbierzesz? Będzie z kilo? Wiem, że trudno ocenić jak się dzieci dopadną, ale tak na oko?
Pozdrawiam, Monika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Re: borówka amerykańska
Mam na razie dwa krzaczki borówek odmiany Bluecrop ( podobno najbardziej odporna na suszę )i też zasilam je siarczanem amonu.
Doczytałam się jednak, że jesienią, po owocowaniu powinno się zasilac siarczanem potasu.
Doczytałam się jednak, że jesienią, po owocowaniu powinno się zasilac siarczanem potasu.
Re: borówka amerykańska
Nie ważyłem- to raz, a po drugie -owocują przez całe lato. Tak na oko to jakieś 2 l z krzaka. Musisz wziąć pod uwagę, że borówka na jednym miejscu rośnie nawet do 3o lat i do 2, 5 m wysokości. Moje są więc dopiero niemowlętami. W pełni owocowania / ok7 lat po posadzeniu/ powinno sie zebrac z krzaka od 5 do 10 l Tak pisza w mądrych książkach.smonika pisze:Ty ile z takich krzaczków 1,5 m zbierzesz
Z chęcią Moniko ,ale wtedy ,gdy będą mieć w pełni rozwinięte liście.smonika pisze:Bliżej wiosny zrobię zdjęcie moich borówek, to może rzucisz okiem na ich kondycję?
Osobiście tego nie praktykuje. Chce Ci zwrócic uwagę ,że potas jest stosunkowo łatwo wymywany z gleby i zastosowany jesienią, przy zwyczajowo dużych opadach i płytkim systemie korzeniowym na niewiele sie roślinom zda- sądze. Być może, że chodzi tu o szybsze zdrewnienie nowych pędów by nie przemarzały.goni@k pisze:Doczytałam się jednak, że jesienią, po owocowaniu powinno się zasilac siarczanem potasu.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: borówka amerykańska
Moje boróweczki są stosunkowo młode (teraz bedą 4 rok), ale choć tak młode bardzo ładnie owocują, a to dzięki Pani od której kupowałam i która doradziła mi, aby wiosną nawozić je 3 razy co miesiąc (do 10 kwietnia, maja i czerwca) siarczanem azotu, a na jesień raz siarczanem potasu. Mam różne odmiany, wokół wysypaną dość grubo korę i praktycznie nic więcej przy nich nie robię.
pozdrawiam
Ilona
pozdrawiam
Ilona
Re: borówka amerykańska
Dzięki Ilona. Masz Moniko potwierdzenie, że pisałem szczerą prawdę.ilona2715 pisze:Moje boróweczki są stosunkowo młode (teraz bedą 4 rok), ale choć tak młode bardzo ładnie owocują, a to dzięki Pani od której kupowałam i która doradziła mi, aby wiosną nawozić je 3 razy co miesiąc (do 10 kwietnia, maja i czerwca) siarczanem azotu, a na jesień raz siarczanem potasu. Mam różne odmiany, wokół wysypaną dość grubo korę i praktycznie nic więcej przy nich nie robię.
Oczywiście Ilono ,że chodziło Ci o siarczan amonu.ilona2715 pisze:siarczanem azotu
goni@k napisał(a):
Mam na razie dwa krzaczki borówek odmiany Bluecrop ( podobno najbardziej odporna na suszę )
Generalnie borówka jest wrażliwa na suszę a wynika to ze specyficznej budowy korzeni. Korzenie większości roslin posiadają tzw włośniki tj sieć bardzo drobniutkich korzonków wyglądających jak grzybnia. Korzenie borówki są pozbawione tych włośników przez co mają mniejszą zdolność pobierania wody z podłoża. A do tego ich system korzeniowy jest płytki.
Pozrawiam
Zgłoś ten post
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: borówka amerykańska
Tak, tak to przejęzyczenie, sorry i dzięki za sprostowanie
pozdrawiam
Ilona
pozdrawiam
Ilona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: borówka amerykańska
Ja ze swoich właściwie 3 krzaków ( bo tyle przykryłam siatką) w tym roku zebrałam w sumie ok 12 kg .Zdjęcie tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=196 .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: borówka amerykańska
Powiedzcie mi proszę, czy borówki należy ciąć? Mam 3 krzaczki, każdy chyba z innej odmiany, w pierwszym roku przystrzygły mi je sarny.. później coś marnie było, przesadziłam w zeszłym roku ale chyba za gęsto[co 30-40cm mniej więcej] i są jakoś dziwnie porozkrzewiane, niektóre bardzo, niektóre wcale.. Czy można ściółkować je szyszkami z sosny? I podsypać trochę torfem ogrodniczym? Glebę mam taką, że w zasadzie sam piach.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2600
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: borówka amerykańska
Witaj loeb!
Mam tylko 2 krzaki borówki.Odmiana Patriot.Mają dwa lata.Kupiłam na targowisku u Pani,która zajmuje się ogrodnictwem.Na początek trzeba było wykopać szeroki,głęboki dół.I wsypać duży worek kwaśnego torfu.Oczywiście podlewać z umiarem.Tamtej wiosny wypuściły liście,które na wierzchołkach były czerwonego koloru.Oznaczało to,że trzeba je zasilić siarczanem amonowym.Rozpuściłam około 3 g nawozu w litrze wody.Do tego dolałam jeszcze wody i taką mikstura podlałam krzak.Juz za dwa dni widać bylo poprawę.Liście zazieleniły się.I tak jeszcze dwa razy czyli w maju i w czerwcu.Owoce były bardzo smaczne,chociaż może nie za dużo ich było.Myślę,że w tym roku będzie więcej gałązek z owocami.Nie wiem jak inni ale nie wycinam gałązek.
Pozdrawiam.maria
Mam tylko 2 krzaki borówki.Odmiana Patriot.Mają dwa lata.Kupiłam na targowisku u Pani,która zajmuje się ogrodnictwem.Na początek trzeba było wykopać szeroki,głęboki dół.I wsypać duży worek kwaśnego torfu.Oczywiście podlewać z umiarem.Tamtej wiosny wypuściły liście,które na wierzchołkach były czerwonego koloru.Oznaczało to,że trzeba je zasilić siarczanem amonowym.Rozpuściłam około 3 g nawozu w litrze wody.Do tego dolałam jeszcze wody i taką mikstura podlałam krzak.Juz za dwa dni widać bylo poprawę.Liście zazieleniły się.I tak jeszcze dwa razy czyli w maju i w czerwcu.Owoce były bardzo smaczne,chociaż może nie za dużo ich było.Myślę,że w tym roku będzie więcej gałązek z owocami.Nie wiem jak inni ale nie wycinam gałązek.
Pozdrawiam.maria
Re: borówka amerykańska
Rzecz w tym, że powinno się sadzić kilka odmian dla lepszego zapylania. Z nawożeniem trzeba uważać, by nie przesadzić z nawozami azotowymi (objawem przenawożenia są żółknące liście). Liście chlorotyczne, to brak żelaza i magnezu.Maraga pisze: Mam tylko 2 krzaki borówki.Odmiana Patriot.