Parch drzew owocowych - czym i jak zwalczać
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 4 lip 2010, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Parch i inne tematy - Jerzy_Mi
Dzięki za info - ważne, że się da!, poczytam, poduczę się i w następnym sezonie zadziałam.
Wczoraj wieczorem dokończyłem oprysk na parcha, jednocześnie zauważyłem nowe infekcje - tak mi się wydaje. Na spodniej stronie liścia nowe okrągłe szare plamy. Fotki zaraz zrobię... Dziś PIORIN ogłosił komunikat o zwalczaniu parcha jabłoni dla naszego województwa - więc chyba się nie pomyliłem. Będę te plamy obserwował i pewnie zabieg będzie trzeba powtórzyć wcześniej niż za 10-14 dni.
Jest też komunikat o przędziorku - czy to przędziorek? (fotkę da się powiększyć do gigantycznych rozmiarów)
Mam Nurelle - czy działa na tego szkodnika? Trzy tygodnie temu pryskałem tym preparatem i do tej pory był spokój. W sklepach dla amatorów bardzo go polecają.
Z drugiej strony wygląda mi to larwę mszycy. Ta mucha którą widać jest martwa i nie wiem czy ma coś wspólnego z tymi jajami/larwami. Na mszycę to Nurelle ze środkiem zwilżającym walnę. Po jakim czasie od środków na parcha można niszczyć owady.
Im więcej czytam tym mniej wiem. Kurza noga !!!
Wczoraj wieczorem dokończyłem oprysk na parcha, jednocześnie zauważyłem nowe infekcje - tak mi się wydaje. Na spodniej stronie liścia nowe okrągłe szare plamy. Fotki zaraz zrobię... Dziś PIORIN ogłosił komunikat o zwalczaniu parcha jabłoni dla naszego województwa - więc chyba się nie pomyliłem. Będę te plamy obserwował i pewnie zabieg będzie trzeba powtórzyć wcześniej niż za 10-14 dni.
Jest też komunikat o przędziorku - czy to przędziorek? (fotkę da się powiększyć do gigantycznych rozmiarów)
Mam Nurelle - czy działa na tego szkodnika? Trzy tygodnie temu pryskałem tym preparatem i do tej pory był spokój. W sklepach dla amatorów bardzo go polecają.
Z drugiej strony wygląda mi to larwę mszycy. Ta mucha którą widać jest martwa i nie wiem czy ma coś wspólnego z tymi jajami/larwami. Na mszycę to Nurelle ze środkiem zwilżającym walnę. Po jakim czasie od środków na parcha można niszczyć owady.
Im więcej czytam tym mniej wiem. Kurza noga !!!
To mamy za darmo co zrobimy sami.
Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Odziedziczyłam ją po poprzednich właścicielach, jabłka ma smaczne , wczesne ale te skazy na owocach, co to jest , czy da radę wyleczyć, jak to zrobić i czym ?
A wisienka jest młodziutka teraz robiłam zdjęcia i na kilku gałązkach ma takie "uszkodzenia" , dalej gałązka jest ładna, ma pąki i spory przyrost, co to może być ? proszę o pomoc.
A wisienka jest młodziutka teraz robiłam zdjęcia i na kilku gałązkach ma takie "uszkodzenia" , dalej gałązka jest ładna, ma pąki i spory przyrost, co to może być ? proszę o pomoc.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Do wiśni to się zgodze że to rak,ale jabłoń atakuje raczej parch
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Dziękuję pięknie
Teraz mam dylemat,działka ma ze 250 m2, a przy psach i małych dzieciakach to z dużym drzewem mającym powiedzmy parcha mam walczyć i leczyć chemicznie czy dać sobie spokój Inną jabłonkę już wycięłam , miała takie same plamy i grzyba na pniu. Wcześniej dwie wisienki puste w środku i pełne mrówek z tego co pamiętam też miały takie uszkodzenia jak przy raku i one poszły jako pierwsze pod topór. Zastanawiam się czy w ogóle myśleć o drzewkach owocowych na tej działeczce No chyba że poszukam odmian odpornych na te choroby.
Poradźcie proszę, co lepiej?
Teraz mam dylemat,działka ma ze 250 m2, a przy psach i małych dzieciakach to z dużym drzewem mającym powiedzmy parcha mam walczyć i leczyć chemicznie czy dać sobie spokój Inną jabłonkę już wycięłam , miała takie same plamy i grzyba na pniu. Wcześniej dwie wisienki puste w środku i pełne mrówek z tego co pamiętam też miały takie uszkodzenia jak przy raku i one poszły jako pierwsze pod topór. Zastanawiam się czy w ogóle myśleć o drzewkach owocowych na tej działeczce No chyba że poszukam odmian odpornych na te choroby.
Poradźcie proszę, co lepiej?
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
U mnie na jabłoni parch czasami pojawia się, a w innym roku go nie ma. Nie walczę z nim wcale. Nie jest taki straszny, pewnie jak by poszukać, to jakieś roślinne preparaty na niego by się znalazły.
Waleria
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Ja miałem podobny problem Przez dwa lata walczyłem z chorobami drzew i swierdziłem że nie warto wydawac kase na opryski a zarazem truć się W tym roku posadziłem nowe nasadzenia przynajmniej wiem co mam i myśle że będzie dobrze
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Waleria u mnie mokro i wilgotno, a grzyby to lubią, nie zaobserwowałam braku objawów w poprzednich latach niestety, a czytałam że nie spożywać takich owoców, aż strach pomyśleć ile jabłek zjadłam
Aro to ja chyba też nie będę truć dzieciaków. Chemii mamy pod dostatkiem więc nie będę przeginać
Poczytałam teraz trochę i dochodzę do wniosku, że mam wszystkie owoce czymś zaatakowane, muszę się poprzyglądać reszcie. Jak moje obawy się potwierdzą to chyba daruję sobie owoce na tym ogródku. O owocach pomyślę raczej na polu, tam przynajmniej nic nie gnije.
Aro to ja chyba też nie będę truć dzieciaków. Chemii mamy pod dostatkiem więc nie będę przeginać
Poczytałam teraz trochę i dochodzę do wniosku, że mam wszystkie owoce czymś zaatakowane, muszę się poprzyglądać reszcie. Jak moje obawy się potwierdzą to chyba daruję sobie owoce na tym ogródku. O owocach pomyślę raczej na polu, tam przynajmniej nic nie gnije.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Wiosną użyj miedzian, środek jest zarejestrowany jako eko jeśli uda ci się wejść w odpowiedni moment w Marcu jak tylko temp. będzie dodatnia, ale bez przymrozków, opryskaj miedzianem ale bardzo dokładnie, a te pęknięcia rakowe posmaruj maścią do drzewek.
Miedzian ma właściwości hamujące to stadium i przede wszystkim nie jest typowym środkiem ochrony roślin
Z maści ogrodniczych polecam sadomal balsam
Poprawiałam trochę, teraz chociaż można zrozumieć, co autor chciał nam przekazać (mam nadzieję ). N.
Miedzian ma właściwości hamujące to stadium i przede wszystkim nie jest typowym środkiem ochrony roślin
Z maści ogrodniczych polecam sadomal balsam
Poprawiałam trochę, teraz chociaż można zrozumieć, co autor chciał nam przekazać (mam nadzieję ). N.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Tutaj można wykorzystać do ochrony technologie z wykorzystaniem lancy doglebowejkozino pisze: Teraz mam dylemat,działka ma ze 250 m2, a przy psach i małych dzieciakach
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Czy mam to rozumieć, że miedzian mam wstrzykiwać też doglebowo czy inne środki Nie bardzo mam kogo zapytać, by uściślić i podjąć ewentualną próbę walki z tym paskudztwem.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Co dolega jabłonce a co wiśni fotki ?
Kozino, oprysk miedzianem drzewek i krzewów stosujemy wcześnie, przełom marca/kwietnia, przy ładnej bezwietrznej pogodzie. Jest to zabieg profilaktyczny, bardzo potrzebny a efekty zauważycie już latem, zwłaszcza na wiśniach i czereśniach. U mnie przestała wyciekać guma i nie usychają już gałązki. Ja jeszcze walczyłam Topsinem przez 2 lata na śliwach z brunatną zgnilizną drzew pestkowych i w ub. roku już nie było na śliwach ani jednego zgniłka. Myślę, że w tym roku może sobie już odpuścić ten Topsin.
Pozdrawiam! Gienia.
Parch jabłonki - chcę powalczyć, ale jak ?
Pomóżcie. Jestem zupełnym laikiem. Młodą jabłonkę mam od dwóch lat. Co roku miała kilka jabłek, ale niestety... ten parch. W tamtym roku wybrałam się na wiosnę do ogrodniczego, gdzie znający się pan sprzedał mi jakieś środki i coś tam doradził. Jednak nic to nie pomogło. Może pryskałam za mało, nie wtedy kiedy trzeba, nie tym... Sama już nie wiem. Szkoda jabłonki. Poptrzebuję dobrej, ale bardzo konkretnej rady. Kiedy ? Czym ? Jak często??? ;:70