W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
2 latka to młodzieżówka
Życzymy wielu wspólnych wspaniałych lat .
Kociaste z pieskiem się zgrają, trzeba tylko czasu.
Życzymy wielu wspólnych wspaniałych lat .
Kociaste z pieskiem się zgrają, trzeba tylko czasu.
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
cudne zwierzaki i już się siebie nie boją
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- PUMKA
- 500p
- Posty: 593
- Od: 16 sty 2009, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Ja też chcę już ciepełko!
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13090
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
godzinami mogę patrzeć na pupilów,
ale mam problem pisałam wiele o moim Reksiu, przypominam rok temu odszedł po 17 latach nasz piesek, wzięlismy Reksa ze schroniska miał ok3 lat, jest śliczny pieszczoch, wiadomo pies na pewno po przejściach, dowiadujemy z jego zachowania kolejne być trudne dla niego chwile które przeżył.
Od miesiąca w bloku jest mały pies chce się bawić, gryzie gryzie, szczeka na Reksa i inne psy, prosiłam aby właściciele wyprowadzali go na smyczy dla bezpieczeństwa bowiem nasz zaczął warczeć, niestety bez skutku.
Ok.godz.22,3o Reks wychodzi na dwór, w tym czasie też wybiegł mały psiak, mąż skierował się do domu, ale
psiak nie odpuszczał złapał męża za nogawkę, Reksa gryzł po łapach - właścicielka zamiast zabrać psa urządziła awanturę, że niby jej pies został noga uderzony. Krzyk tej kobiety był taki przerazliwy, że:
Reks ze strachu uciekł, mąż za nim, pies mały za mężem na końcu właścicielka - istny cyrk.
po ok.2 godz.znalezliśmy Reksa, który leżał schowany, a było to miejsce gdzie chodzimy z nim na spacer, bał się iść do domu.
Minęło kilka dni wczoraj mąż jak zwykle wychodzi ok.22,oo na klatce schodowej stała sąsiadka ze swoją córką,
Reks nie chciał wyjść z domu, ale one poszły wyszedł - za chwilę jak na złość wzięła psa ale na smycz i podpuszczała, coś tam do siebie mówiła.
Dziś w dzień kiedy ja z kolei wychodziłam - była podobna sytuacja.
Z tego wynika, że Reks boi się krzyku, awantury - być może są to jego przykre wspomnienia, ale sąsiadka nie jest osobą z którą można porozmawiać, jest chorą psychicznie.
Nie chce żadnych kłótni, nie jesteśmy zgretami, pies z nami nie ma żadnego stresu, jest kochany, jest wesoły, ufny, z sąsiadką mówiliśmy sobie dzień dobry i tyle, awantury to jej specjalność mówiąc bezczelnie, ale jej krzyk może przerazić naprawdę nawet umarłego.
Reks na dzisiejszym spacerze oczywiście z kijem
a tu rozbraja kość
a tu pierwszy dzień Reksa w naszym domu, jakie miał wówczas smutne oczy, patrzył tylko na drzwi
nie wiem co robić, nie pozwolę aby nasz pies się bał wyjść z domu, co o tym myślicie
ale mam problem pisałam wiele o moim Reksiu, przypominam rok temu odszedł po 17 latach nasz piesek, wzięlismy Reksa ze schroniska miał ok3 lat, jest śliczny pieszczoch, wiadomo pies na pewno po przejściach, dowiadujemy z jego zachowania kolejne być trudne dla niego chwile które przeżył.
Od miesiąca w bloku jest mały pies chce się bawić, gryzie gryzie, szczeka na Reksa i inne psy, prosiłam aby właściciele wyprowadzali go na smyczy dla bezpieczeństwa bowiem nasz zaczął warczeć, niestety bez skutku.
Ok.godz.22,3o Reks wychodzi na dwór, w tym czasie też wybiegł mały psiak, mąż skierował się do domu, ale
psiak nie odpuszczał złapał męża za nogawkę, Reksa gryzł po łapach - właścicielka zamiast zabrać psa urządziła awanturę, że niby jej pies został noga uderzony. Krzyk tej kobiety był taki przerazliwy, że:
Reks ze strachu uciekł, mąż za nim, pies mały za mężem na końcu właścicielka - istny cyrk.
po ok.2 godz.znalezliśmy Reksa, który leżał schowany, a było to miejsce gdzie chodzimy z nim na spacer, bał się iść do domu.
Minęło kilka dni wczoraj mąż jak zwykle wychodzi ok.22,oo na klatce schodowej stała sąsiadka ze swoją córką,
Reks nie chciał wyjść z domu, ale one poszły wyszedł - za chwilę jak na złość wzięła psa ale na smycz i podpuszczała, coś tam do siebie mówiła.
Dziś w dzień kiedy ja z kolei wychodziłam - była podobna sytuacja.
Z tego wynika, że Reks boi się krzyku, awantury - być może są to jego przykre wspomnienia, ale sąsiadka nie jest osobą z którą można porozmawiać, jest chorą psychicznie.
Nie chce żadnych kłótni, nie jesteśmy zgretami, pies z nami nie ma żadnego stresu, jest kochany, jest wesoły, ufny, z sąsiadką mówiliśmy sobie dzień dobry i tyle, awantury to jej specjalność mówiąc bezczelnie, ale jej krzyk może przerazić naprawdę nawet umarłego.
Reks na dzisiejszym spacerze oczywiście z kijem
a tu rozbraja kość
a tu pierwszy dzień Reksa w naszym domu, jakie miał wówczas smutne oczy, patrzył tylko na drzwi
nie wiem co robić, nie pozwolę aby nasz pies się bał wyjść z domu, co o tym myślicie
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Chryste, Ty nie jesteś czasem z Koszalina? Znam tu takie jednostki,z jedną po komisariatach i sądach musiałam wędrować,bo nawet dzieci mi napadała. Bardzo Ci współczuję,musisz od razu stanowczo zareagować,a nawet uprzedzić jej działania,bo takie elementy maja skłonności do prowokacji,znajdowania nagle dziesięciu swiadków i wytaczania oskarżeń. Jak zobaczy, ze chcesz miec po prostu spokój i nie lubisz awantur, to Ci nie da spokoju. Stanowczo z nią.
Pozdrawiam - BabajAGA
- polanka
- 100p
- Posty: 159
- Od: 19 gru 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Współczuję sąsiadki, musi być bardzo "nieszczęśliwa". Taka twardogłowa
Biedny psiak.
Biedny psiak.
Kiedy człowiek zabije ostatnie zwierzę i spali ostatnie drzewo - przekona się, że pieniędzy nie można zjeść.
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
Wątek wymienny http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67891" onclick="window.open(this.href);return false;
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13090
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
czyli znasz środowisko, bingo!!!!!!!! witam
nie dam się sprowokować
nie dam się sprowokować
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13090
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
no to przed chwilką miałam spotkanie, nie wiem czy ona śpi pod moimi drzwiami, Reks nim otworzyłam drzwi to już się wycofał, czuł widać przez drzwi - jakoś szybko poszła i nawet powiedziała dobry wieczór wyszedł ale szybko uciekał do domu.
To już trwa tydzień, może jakoś zapomni, a może iść do weterynarza?
To już trwa tydzień, może jakoś zapomni, a może iść do weterynarza?
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
współczuję bardzo, nie dość, że pies po przejściach to jeszcze taka baba, może ona chce właśnie go tak zastraszyć.
Chyba bym zmieniła godziny spaceru.
Chyba bym zmieniła godziny spaceru.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Nie mam takich skłonności na co dzień, ale z różnych doświadczeń właścicielki dużego psa wiem, że taką babę należałoby wyprzedzić w tym, co ona robi... Kiedy ona wrzeszczy, to ty wrzeszcz głośniej. Kiedy ona coś tam wymyśla, to wyciągaj telefon i dzwoń po straż miejską czy policję. To się sprawdza!
I zawsze bierz swojego psa za siebie, żebyś to ty była między nią a psem, a nie pies na froncie. Ty go bronisz, a nie on ciebie, bo nie daj Boże on się wystraszy za mocno i w obronie swojej pani zaatakuje babę, a wtedy dostanie łatkę psa agresywnego i długo babol będzie się nad wami pastwił... No i oczywiście pies zawsze winien być na smyczy.
Takie osoby bazują na naszym strachu i niechęci do awantur. I niestety, przykro mi to stwierdzić, trzeba robić to samo, co one, tylko bardziej, głośniej, szybciej. Inaczej nie rozumieją, to musi być w ich języku, a nie w twoim.... Przestaw się na czas jakiś na jej myślenie, jak będzie szalała, to stań w rozkroku i wrzaśnij na nią jak przekupka...
Jeśli coś się dzieje, to ty masz psa na smyczy, a ona nie, więc kto zapłaci mandat? Sprawdź na stronach Urzędu miasta jakie macie przepisy porządkowe, czy musisz psa prowadzić na smyczy, czy luzem, ale w kagańcu, jakie masz obowiązki z powodu posiadania psa. Wydrukuj sobie taką stronę i trzymaj w kieszeni, żadna baba, ani inna straż cię wtedy nie zagnie
No i trzymaj się ciepło, dasz radę!!!
I zawsze bierz swojego psa za siebie, żebyś to ty była między nią a psem, a nie pies na froncie. Ty go bronisz, a nie on ciebie, bo nie daj Boże on się wystraszy za mocno i w obronie swojej pani zaatakuje babę, a wtedy dostanie łatkę psa agresywnego i długo babol będzie się nad wami pastwił... No i oczywiście pies zawsze winien być na smyczy.
Takie osoby bazują na naszym strachu i niechęci do awantur. I niestety, przykro mi to stwierdzić, trzeba robić to samo, co one, tylko bardziej, głośniej, szybciej. Inaczej nie rozumieją, to musi być w ich języku, a nie w twoim.... Przestaw się na czas jakiś na jej myślenie, jak będzie szalała, to stań w rozkroku i wrzaśnij na nią jak przekupka...
Jeśli coś się dzieje, to ty masz psa na smyczy, a ona nie, więc kto zapłaci mandat? Sprawdź na stronach Urzędu miasta jakie macie przepisy porządkowe, czy musisz psa prowadzić na smyczy, czy luzem, ale w kagańcu, jakie masz obowiązki z powodu posiadania psa. Wydrukuj sobie taką stronę i trzymaj w kieszeni, żadna baba, ani inna straż cię wtedy nie zagnie
No i trzymaj się ciepło, dasz radę!!!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7479
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Oj przeczytałam o tych kłopotach i potwierdzam, takich ludzi można tylko ich bronią pokonać.
Zastosuj się do rady Nalewki, podejrzewam, że jak wrzaśniesz na nią,
to baba ze zdumienia oczy otworzy i rozdziawi gębę mówiąc kolokwialnie
Tymczasem mnie się dziś zrobiło fajne zdjęcie i chwalę się,
piesek rudy to przysposobiony po sąsiedzku, sąsiadkę zabrała córka do siebie na zimę, a piesek został
Zabawa na śniegu
Zastosuj się do rady Nalewki, podejrzewam, że jak wrzaśniesz na nią,
to baba ze zdumienia oczy otworzy i rozdziawi gębę mówiąc kolokwialnie
Tymczasem mnie się dziś zrobiło fajne zdjęcie i chwalę się,
piesek rudy to przysposobiony po sąsiedzku, sąsiadkę zabrała córka do siebie na zimę, a piesek został
Zabawa na śniegu
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Taro, współczuję sytuacji Ja niestety nie wiem jakie zachowanie Ci doradzić, bo jestem absolutnie nieasertywna
Edytko, super towarzycho, taka komitywa, może u nas też tak będzie
Edytko, super towarzycho, taka komitywa, może u nas też tak będzie
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!