dziwaczek na twoich zdjęciach ma zupełnie inne liście niż mój dziwaczek Może to inna odmiana? Mój wyglądał tak jak na zdjęciu poniżejiwika pisze: wschodzący dziwaczek?
Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.1
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11021
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Dziwaczek
Muszę wtrącić swoje trzy grosze na ten temat.
Ja swoje dziwaczki siałam 3 lata temu.Teraz same się rozsiewają.Muszę dużo siewek usuwać
bo zarosłyby mi pół ogrodu.Czy zaobserwowałaś że na jednym egzemplarzu mogą być kwiaty w różnych kolorach i że rozkwita wieczorem.Taka jego uroda - taki dziwaczek.
OLA
Ja swoje dziwaczki siałam 3 lata temu.Teraz same się rozsiewają.Muszę dużo siewek usuwać
bo zarosłyby mi pół ogrodu.Czy zaobserwowałaś że na jednym egzemplarzu mogą być kwiaty w różnych kolorach i że rozkwita wieczorem.Taka jego uroda - taki dziwaczek.
OLA
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Pewnie narażę się na "atak" zwolenników tej rośliny, ale dziwaczka uważam za chwast.
Oczywiście ja również wysiałem go w poprzednim sezonie - otrzymałem nasiona z informacją, że jest taki piękny i ślicznie pachnie i ....stwierdziłem że przede wszystkim:
1) To jedynie duża ilość liści (choć ich kolor jest ładny i dość intensywny)
2) Kwiaty w zasadzie są niewidoczne (w nocy raczej nie oglądam kwiatów)
3) Dodatkowo ta co może jest dekorację w nocy, w dzień widzę jedynie jako zwinięte i przekwitłe kwiaty, które nie stanowią dekoracji. ( bez tych kwiatów roślina lepiej by wyglądała)
4) Trudno jest usuwać na bieżąco owocostany a nie usunięte rozsiewają masowo nasiona - wręcz gleba jest czarna od nasion.
5) Ten intensywny zapach rozwiniętych kwiatów( oczywiście w nocy) to też raczej bajka.
Podsumowując - dziwaczka miałem, ale wpisuję to już w historię i więcej już go nie będę miał (nie licząc wyrywania i usuwania tych, które wzejdą z pozostałych w ziemi nasion - ale to nie posiadanie rośliny tylko walka z nią, aby jej nie posiadać).
Oczywiście ja również wysiałem go w poprzednim sezonie - otrzymałem nasiona z informacją, że jest taki piękny i ślicznie pachnie i ....stwierdziłem że przede wszystkim:
1) To jedynie duża ilość liści (choć ich kolor jest ładny i dość intensywny)
2) Kwiaty w zasadzie są niewidoczne (w nocy raczej nie oglądam kwiatów)
3) Dodatkowo ta co może jest dekorację w nocy, w dzień widzę jedynie jako zwinięte i przekwitłe kwiaty, które nie stanowią dekoracji. ( bez tych kwiatów roślina lepiej by wyglądała)
4) Trudno jest usuwać na bieżąco owocostany a nie usunięte rozsiewają masowo nasiona - wręcz gleba jest czarna od nasion.
5) Ten intensywny zapach rozwiniętych kwiatów( oczywiście w nocy) to też raczej bajka.
Podsumowując - dziwaczka miałem, ale wpisuję to już w historię i więcej już go nie będę miał (nie licząc wyrywania i usuwania tych, które wzejdą z pozostałych w ziemi nasion - ale to nie posiadanie rośliny tylko walka z nią, aby jej nie posiadać).
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Andrzeju, nie będę Cię atakować ale pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoim zdaniem. Kiedy pierwszy raz wysiałam te kwiaty, miałam kilka pojedynczych egzemplarzy w różnych miejscach i też wydawało mi się, że kwiatów mało, ale wyczułam piekny zapach i mimo wszystko postanowiłam wysiać je znowu.
I zauważułam, ze na dobrej ziemi (dziwaczek lubi bardzo żyzną) kwiatów jest znacznie więcej.
Otwieraja się jak tylko słońce zaczyna zachodzić i wyglądają wtedy slicznie, zwłaszcza kiedy rosną w grupie i wtedy też zapach jest naprawdę intensywny, wyczuwalny nie tylko przy pochylaniu sie nad kwiatkiem.
Jedynie usuwanie na bieżąco owocostanów rzeczywiście jest niemożliwe, za to usunięcie wiosną młodych siewek jest bardzo łatwe.
Tak wyglądały w ubiegłym roku moje dziwaczki (zdjęcie bez flesza, bo było jeszcze całkiem widno )
I zauważułam, ze na dobrej ziemi (dziwaczek lubi bardzo żyzną) kwiatów jest znacznie więcej.
Otwieraja się jak tylko słońce zaczyna zachodzić i wyglądają wtedy slicznie, zwłaszcza kiedy rosną w grupie i wtedy też zapach jest naprawdę intensywny, wyczuwalny nie tylko przy pochylaniu sie nad kwiatkiem.
Jedynie usuwanie na bieżąco owocostanów rzeczywiście jest niemożliwe, za to usunięcie wiosną młodych siewek jest bardzo łatwe.
Tak wyglądały w ubiegłym roku moje dziwaczki (zdjęcie bez flesza, bo było jeszcze całkiem widno )
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Z tym "atakiem" - to był tylko żart ( nie dopuszczałem nawet do myśli takiej opcji) - a dzięki temu, że nie zawsze zgadzamy się wszyscy ze sobą co do wyboru roślin - to jest tylko ciekawiej i możemy poznać różne (często skrajne) spojrzenie na tą samą roślinę.
Wiele osób mówiło mi, że rośliny skalne to coś co jest zbyt małe, aby można było to podziwiać, a zazwyczaj widać jedynie kamienie czy opisy roślin i czasami trudno się z tym do końca nie zgodzić.
Ważne jest, że dzięki różnorodnym gustom wszystkie rośliny mają szansę na przetrwanie.
Twoje zdjęcia przedstawiają tę roślinę zupełnie inaczej niż widziałem to u siebie i ...nawet mi się to podoba - ale chyba i tak już nie zdecyduję się na ich uprawę.
Ale podkreślam – widząc te zdjęcia trochę zmieniam zdanie o dziwaczku.
Wiele osób mówiło mi, że rośliny skalne to coś co jest zbyt małe, aby można było to podziwiać, a zazwyczaj widać jedynie kamienie czy opisy roślin i czasami trudno się z tym do końca nie zgodzić.
Ważne jest, że dzięki różnorodnym gustom wszystkie rośliny mają szansę na przetrwanie.
Twoje zdjęcia przedstawiają tę roślinę zupełnie inaczej niż widziałem to u siebie i ...nawet mi się to podoba - ale chyba i tak już nie zdecyduję się na ich uprawę.
Ale podkreślam – widząc te zdjęcia trochę zmieniam zdanie o dziwaczku.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Andrzeju, przecież wiem, ze żartowałeś, ja też Liczyłam jednak, ze odrobinę zmienisz zdanie na temat tych kwiatów ;) Nie znaczy to, ze chcę Cię namawiać na ich uprawę.
Warto, zeby osoby które jeszcze tej rosliny nie miały, poznały różne opinie na jej temat, zanim zdecydują, czy ją do siebie sprowadzić, czy nie Sama lubię przed podjęciem podobnej decyzji poznać jak najwięcej danych od różnych osób
Warto, zeby osoby które jeszcze tej rosliny nie miały, poznały różne opinie na jej temat, zanim zdecydują, czy ją do siebie sprowadzić, czy nie Sama lubię przed podjęciem podobnej decyzji poznać jak najwięcej danych od różnych osób
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Nie miałem takiego "dziwnego" dziwaczka z kwiatami w kilku kolorach - chociaż na grafice w Google zdjęcia takowe istnieją. Jeśli masz zdjęcia takiego egzemplarza to pochwal się - może to będzie również zachętą do uprawy tej rośliny podobnie jak wspaniałe zdjęcia przedstawiające dziwaczka zamieszczone przez Izę
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7836
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy