Rośliny z nasion owoców egzotycznych Cz. 2
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Nasiono entanda rheedii - chyba...
Witam!
To jest na pewno Entada, ale czy E. rheedii - trudno powiedzieć. Okaże się jak wyrośnie.
Proponuję zrobić tak: natnij nasiono najlepiej mocnym pilnikiem w wielu miejscach, na ok. 1-1,5mm (bo łupina jest bardzo gruba i utrudnia pęcznienie), ale nie do białego, żeby nie uszkodzić zarodka. Potem namocz w ciepłej wodzie przez 2 dni. Potem wysiej w ciepłym miejscu. To jest tropikalna afrykańska roślina i chyba musi mieć ciepło (mniej więcej 30 stopni) żeby wykiełkowała.
Ja dodatkowo po napęcznieniu obrałem nasiono zupełnie z łupiny, żeby "pomóc" mu w kiełkowaniu i obserwować czy się jakaś zgnilizna nie dobiera.
Kiełkowanie może się trochę przeciągnąć, u mnie to trwało jakieś 1-2 tygodnie chyba.
E. rheedii na początku nie wypuszcza liści, tylko cienkie, rozwidlone na końcach wąsy.
Wrzuć fotkę jak już Ci wyrośnie
To jest na pewno Entada, ale czy E. rheedii - trudno powiedzieć. Okaże się jak wyrośnie.
Proponuję zrobić tak: natnij nasiono najlepiej mocnym pilnikiem w wielu miejscach, na ok. 1-1,5mm (bo łupina jest bardzo gruba i utrudnia pęcznienie), ale nie do białego, żeby nie uszkodzić zarodka. Potem namocz w ciepłej wodzie przez 2 dni. Potem wysiej w ciepłym miejscu. To jest tropikalna afrykańska roślina i chyba musi mieć ciepło (mniej więcej 30 stopni) żeby wykiełkowała.
Ja dodatkowo po napęcznieniu obrałem nasiono zupełnie z łupiny, żeby "pomóc" mu w kiełkowaniu i obserwować czy się jakaś zgnilizna nie dobiera.
Kiełkowanie może się trochę przeciągnąć, u mnie to trwało jakieś 1-2 tygodnie chyba.
E. rheedii na początku nie wypuszcza liści, tylko cienkie, rozwidlone na końcach wąsy.
Wrzuć fotkę jak już Ci wyrośnie
Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Mam pytanie, jakie rośliny egzotyczne można wychodować z pestek czy nasion w domu?
Wiem, że na pewno cytrusy, sam zresztą mam cytrynę, choć ledwie 5 cm ma, była by większa, ale wyjątkowo długo mi kiełkowała(ok 2m-cy) i już się na zbyt wiele światła słonecznego nie załapała ;)
Podobno można też kiwi, próbowałem, ale mi nie wyszło.
Teraz próbuję z awokado, dopiero co do wody wstawiłem, a ponoć też długo kiełkuje, a słyszałem, że wrażliwe jest na grzybice, ale zobaczymy ;)
Czy są jeszcze jakieś ciekawe rośliny, które można wychodować?
Chodzi mi raczej o rośliny, których nasiona da się w miarę łatwo zdobyć, np wyciągając z owoców danej rośliny, zakupionych w supermarkecie - wiem, że można kupić sporo różnych nasion, jak np tzw fistaszków, ale słyszałem, że to loteria jest, bo często w ogóle nie kiełkują, a z owoców zbyt wiele nie ryzykuję, nawet jak nic nie wyrośnie, zawsze mam owoc na pociechę ;p
Oczywiście, jeżeli ktoś zna jakąś roślinę, którą łatwo z nasion wychodować, a same nasionka nie są trudnodostępne, czy też drogie, to równíeż poproszę
Za jakieś porady ogólne również będę wdzięczny.
P.s. W doniczce z cytryną kilka dni temu pojawił się biały korzuszek, pleśń jakaś chyba, pozbyłem się draństwa skrapiając roztworem polopiryny, sama roślina nie miała żadnego nalotu, ale tak na przyszłość, czy gdyby coś mi roślinę zaatakowało, można przemyć lub podlać polopiryną, czy też to zaszkodzi roślinie?
Wiem, że na pewno cytrusy, sam zresztą mam cytrynę, choć ledwie 5 cm ma, była by większa, ale wyjątkowo długo mi kiełkowała(ok 2m-cy) i już się na zbyt wiele światła słonecznego nie załapała ;)
Podobno można też kiwi, próbowałem, ale mi nie wyszło.
Teraz próbuję z awokado, dopiero co do wody wstawiłem, a ponoć też długo kiełkuje, a słyszałem, że wrażliwe jest na grzybice, ale zobaczymy ;)
Czy są jeszcze jakieś ciekawe rośliny, które można wychodować?
Chodzi mi raczej o rośliny, których nasiona da się w miarę łatwo zdobyć, np wyciągając z owoców danej rośliny, zakupionych w supermarkecie - wiem, że można kupić sporo różnych nasion, jak np tzw fistaszków, ale słyszałem, że to loteria jest, bo często w ogóle nie kiełkują, a z owoców zbyt wiele nie ryzykuję, nawet jak nic nie wyrośnie, zawsze mam owoc na pociechę ;p
Oczywiście, jeżeli ktoś zna jakąś roślinę, którą łatwo z nasion wychodować, a same nasionka nie są trudnodostępne, czy też drogie, to równíeż poproszę
Za jakieś porady ogólne również będę wdzięczny.
P.s. W doniczce z cytryną kilka dni temu pojawił się biały korzuszek, pleśń jakaś chyba, pozbyłem się draństwa skrapiając roztworem polopiryny, sama roślina nie miała żadnego nalotu, ale tak na przyszłość, czy gdyby coś mi roślinę zaatakowało, można przemyć lub podlać polopiryną, czy też to zaszkodzi roślinie?
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Oczywiście można się pokusić o uprawę roślin egzotycznych z pestki. I zdaje się sporo uwag na ten temat jest już na forum, na przykład:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i#p2586192
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=z+pestki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o+z+pestki
Zawsze zachęcam do korzystania z wyszukiwarki na forum, bo warto.
Awokado, cytryny, granaty, kiwi - tego próbowałam, dość łatwo wschodziły. Z czasem rodzi się tylko problem, co z tym wszystkim robić
Na temat białych nalotów w doniczkowej uprawie warto poczytać tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... lit=wykwit
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i#p2586192
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=z+pestki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o+z+pestki
Zawsze zachęcam do korzystania z wyszukiwarki na forum, bo warto.
Awokado, cytryny, granaty, kiwi - tego próbowałam, dość łatwo wschodziły. Z czasem rodzi się tylko problem, co z tym wszystkim robić
Na temat białych nalotów w doniczkowej uprawie warto poczytać tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... lit=wykwit
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
A jak kiwi wychodowałaś?
Ja próbowałem, raz normalnie w ziemi, leciutko przysypane, raz jak rzeżuchę, t.j. Na wilgotnej wacie(a właściwie, to na wychodowanej w domu bawełnie, zapomniałem wspomnieć )
W obu wypadkach porażka ;(
A nasion było sporo, wszystkie z 1 owocu wyskubałem.
Co do problemu "co z tym wszystkim robić" to ja już go mam ;p
Zimą zwłaszcza, bo latem na piecu stoi kilka roślinek, w zimie, jak grzeję, tylko cytrynę stawiam, a i to pod warunkiem, że piec nie jest za gorący ;)
Ja próbowałem, raz normalnie w ziemi, leciutko przysypane, raz jak rzeżuchę, t.j. Na wilgotnej wacie(a właściwie, to na wychodowanej w domu bawełnie, zapomniałem wspomnieć )
W obu wypadkach porażka ;(
A nasion było sporo, wszystkie z 1 owocu wyskubałem.
Co do problemu "co z tym wszystkim robić" to ja już go mam ;p
Zimą zwłaszcza, bo latem na piecu stoi kilka roślinek, w zimie, jak grzeję, tylko cytrynę stawiam, a i to pod warunkiem, że piec nie jest za gorący ;)
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Kiwi to o ile pamiętam skiełkowało mi na ligninie, potem przenosiłam na podłoże. To było lata temu, już go nie mam, bo jednak do doniczkowej uprawy w domu to nie najlepsza roślina. Teraz nastawiam się raczej na użytkowe w ogrodzie. Ale marzenia o szklarni to mam
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Nasiona kiwi,jeśli wysuszone,wymagają stratyfikacji. Czyli wysiać jesienią, wystawić na zimę na dwór.Powinny wzejść wiosną. Na piecu nie da się uprawiać,rosną ogromne krzaczory.
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Ja świeże sadziłem, oczyszczałem z miąszu iw glebę ;p
Btw, da się to w domu puścić po sznurku, czy coś?
Słyszałem, że kiwi to pnącze jest, ale różnie to bywa
Popróbuję z czym się da, teraz zastanawiam się, jak granat posadzić, ciężko nasiona z miąszu oczyścić. Poszukam może jakiegoś sklepu jeszcze, bo niektóre ciekawe rzeczy są nie do wyhodowania, bo nie ma świeżych owoców, a tylko konserwowe, jak oliwki czy np prażone, jak kawa.
A radochę taka roślinka daje sporą
Btw, da się to w domu puścić po sznurku, czy coś?
Słyszałem, że kiwi to pnącze jest, ale różnie to bywa
Popróbuję z czym się da, teraz zastanawiam się, jak granat posadzić, ciężko nasiona z miąszu oczyścić. Poszukam może jakiegoś sklepu jeszcze, bo niektóre ciekawe rzeczy są nie do wyhodowania, bo nie ma świeżych owoców, a tylko konserwowe, jak oliwki czy np prażone, jak kawa.
A radochę taka roślinka daje sporą
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Kiwi to pnącze i to sporych rozmiarów. Do tego dochodzi problem z zimowym spoczynkiem - lato spędzało u mnie na tarasie, po czym zrzucało liście i po przeniesieniu do chłodnego pomieszczenia zimowało. Jako roślina ozdobnych walorów nie ma, poza fazą kiedy pojawiają się młode mechate liście.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Ładnie wygląda i szybko wschodzi migdałowiec. Nie wiem czy migdały łuskane ze sklepu nadadzą się, używałem całych, w łupinie.
Bywają w sprzedaży takie zestawy orzechów egzotycznych, mieszane, w łupinach - takie warto by posiać.
Daktyle powinny byc możliwie świeże, nie wysuszone. Szybko startują, ale potem powoli to rośnie.
Avokado szybko rośnie (duża pestka ;) ) ale wzeszło po paru miesiącach dopiero. Ładne. Powinno być z dojrzałego owocu.
Podobnie mango. Też powinno dojrzeć (zbierane są niedojrzałe) - jak twarde to odłożyć aż owoc dojrzeje należycie, smaczniejszy będzie Pestka mango jest gruba, wody nie puszcza; jeśli nie pęka łupina to naciąć na krawędzi.
Większość gatunków pestkowych potrafi kiełkować od razu (przynajmniej jakaś część nasion) jeśli wprost z dojrzałego owocu wyjęte, bez przesuszenia. Ale musi być dojrzały, a różnie bywa. Dla ułatwienia grube pestki warto skaryfikować (naciąć łupinę, tyle tylko by woda mogła wejść do środka), zawsze mozna. Po czym oczywiście namoczyć dzień-dwa, lepiej na talerzyku niż w garnku, odychać też musi.
Na grzyby w doniczce: nie przesadzać z podlewaniem, niech czasem przeschnie trochę. Nasiona potrzebują wilgoci, ale nie topienia Można kupić rozmaite środki przeciw grzybom, np. nawóz do doniczkowych z fungicydem, także w pałeczkach do wtykania. A podłoże warto przed użyciem wyprażyć (piekarnik) albo choć po wsypaniu do doniczki podlać wrzątkiem - dla dezynfekcji.
Z ciekawostek - można ukorzenić ananasa. Górną 'piętkę' z kitką liści połozyć do doniczki, traktując jak zwykle sadzonkę, nawet bez ukorzeniacza. Ozdobne od razu - czekać nie trzeba ;)
Bywają w sprzedaży takie zestawy orzechów egzotycznych, mieszane, w łupinach - takie warto by posiać.
Daktyle powinny byc możliwie świeże, nie wysuszone. Szybko startują, ale potem powoli to rośnie.
Avokado szybko rośnie (duża pestka ;) ) ale wzeszło po paru miesiącach dopiero. Ładne. Powinno być z dojrzałego owocu.
Podobnie mango. Też powinno dojrzeć (zbierane są niedojrzałe) - jak twarde to odłożyć aż owoc dojrzeje należycie, smaczniejszy będzie Pestka mango jest gruba, wody nie puszcza; jeśli nie pęka łupina to naciąć na krawędzi.
Większość gatunków pestkowych potrafi kiełkować od razu (przynajmniej jakaś część nasion) jeśli wprost z dojrzałego owocu wyjęte, bez przesuszenia. Ale musi być dojrzały, a różnie bywa. Dla ułatwienia grube pestki warto skaryfikować (naciąć łupinę, tyle tylko by woda mogła wejść do środka), zawsze mozna. Po czym oczywiście namoczyć dzień-dwa, lepiej na talerzyku niż w garnku, odychać też musi.
Na grzyby w doniczce: nie przesadzać z podlewaniem, niech czasem przeschnie trochę. Nasiona potrzebują wilgoci, ale nie topienia Można kupić rozmaite środki przeciw grzybom, np. nawóz do doniczkowych z fungicydem, także w pałeczkach do wtykania. A podłoże warto przed użyciem wyprażyć (piekarnik) albo choć po wsypaniu do doniczki podlać wrzątkiem - dla dezynfekcji.
Z ciekawostek - można ukorzenić ananasa. Górną 'piętkę' z kitką liści połozyć do doniczki, traktując jak zwykle sadzonkę, nawet bez ukorzeniacza. Ozdobne od razu - czekać nie trzeba ;)
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Z tą pleśnią, grzybem, czy co to tam było, to też troszkę moja wina, nakrywam doniczkę "denkiem" od plastikowej butelki, i zapomniałem przewietrzyć ;)
Ale skropiłem polopiryną i zniknęło.
Co do awokado, to słyszałem, że kiełkowanie trwa od 2-3 tygodni do ponad 2 miesięcy, ale trudno, zaczekam.
Orzechy to nawet chyba widziałem w mieszance, ale prażone, a to raczej nie wyrośnie ;D
Za to widziałem chyba orzechy brazylijskie w stanie naturalnym, ale czy to w ogóle da się wychodować, no i czy warto, jeśli tak?
W naturze podobno do 50m dorasta, ale z drugiej strony niektórzy sekwoje hodują w doniczce :p
Swoją drogą, to w centrach handlowych są zazwyczaj na wagę różne orzechy, może i migdały mają "świeże"
Migdałowca jakiegoś sąsiad ma w ogrodzie posadzonego, takie krzewo-drzewo z różowym kwieciem, ale co to ma wspólnego z typowym migadłem to ja nie wiem ;p
Zimno w każdym razie mu nie służy zbytnio.
I tak się zastanawiam, czy da się pieprz wyhodować z ziarna z przyprawy, czy też jest jakoś obrobiony?
Ale skropiłem polopiryną i zniknęło.
Co do awokado, to słyszałem, że kiełkowanie trwa od 2-3 tygodni do ponad 2 miesięcy, ale trudno, zaczekam.
Orzechy to nawet chyba widziałem w mieszance, ale prażone, a to raczej nie wyrośnie ;D
Za to widziałem chyba orzechy brazylijskie w stanie naturalnym, ale czy to w ogóle da się wychodować, no i czy warto, jeśli tak?
W naturze podobno do 50m dorasta, ale z drugiej strony niektórzy sekwoje hodują w doniczce :p
Swoją drogą, to w centrach handlowych są zazwyczaj na wagę różne orzechy, może i migdały mają "świeże"
Migdałowca jakiegoś sąsiad ma w ogrodzie posadzonego, takie krzewo-drzewo z różowym kwieciem, ale co to ma wspólnego z typowym migadłem to ja nie wiem ;p
Zimno w każdym razie mu nie służy zbytnio.
I tak się zastanawiam, czy da się pieprz wyhodować z ziarna z przyprawy, czy też jest jakoś obrobiony?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny egzotyczne w domowych warunkach :)
Orzechy brazylijskie (Bertholletia) owocują dopiero jak duże drzewo urośnie i wyłącznie w dżungli - zapylane przez miejscowe owady (no chyba że ktoś wynajdzie metodę sztucznego zapylenia). Nie próbowałem siać.
Migdałowiec u nas nie zaowocuje raczej, nie ten klimat, to co się sadzi to ozdobne. Nawet gdyby uprawiać w mieszkaniu, to z siewu owocuje po wielu latach, trzeba by robić szczepione.
Pieprz z nasion - pojęcia nie mam. Czarny i zielony to owoce niedojrzałe. Czarny jest gotowany i fermentowany, zielony - konserwowany (świeży szybko sie psuje). Biały - dojrzały i obłuszczony z miąższu, zostaje samo nasienie (a nuż by przypadkiem wzeszło?) ale też bywa jakoś dodatkowo traktowany. W uprawie rozmnaża się z sadzonek, określone odmiany.
Prędzej Ziele Angielskie (Pimenta dioica) - w sprzedaży jest owoc niczym nie traktowany, suszony tylko, ale nie wiem czy aby w pełni dojrzały. Śliczne drzewko, błyszczące liście, ładnie pachnie, używane jako odświeżacz powietrza w domu. Natomiast do wykiełkowania musi zostać zjedzony przez ptaka i nadtrawiony - słynna historia, długo próbowano "podkraść" uprawę... Można poeksperymentować, np podgrzać w kwasie, typu ocet; ale najlepiej wziąć ptaka i ...
Z przypraw polecam papryczki - bodaj to papryka jagodowa (Capsicum baccatum) - miałem od kogoś, nasiona kiełkują szybko i suszone i świeże, krzewek ładny, malutki, kwitnący obficie (biało), owoce okrągławe, do 2 cm, aromatyczne i ostre piekielnie
Odmiany uprawne (amarillo) mają większe owoce - są podłużne, 3-5 cm - rzadko u nas w sprzedaży. Ale w kwiaciarniach sprzedają rośliny w doniczkach. Naturalnie nie polecam metody uproszczonej czyli ukraść owocek
Papryka owocowa (Capsicum frutescens) - czyli Tabasco chili. - Krzew około metra (w naturze), owoce większe, 10 cm, podłużne - powszechnie dostępna w sklepach. Też w domu urośnie. Nie ma to w kuchni jak świeże chili
Migdałowiec u nas nie zaowocuje raczej, nie ten klimat, to co się sadzi to ozdobne. Nawet gdyby uprawiać w mieszkaniu, to z siewu owocuje po wielu latach, trzeba by robić szczepione.
Pieprz z nasion - pojęcia nie mam. Czarny i zielony to owoce niedojrzałe. Czarny jest gotowany i fermentowany, zielony - konserwowany (świeży szybko sie psuje). Biały - dojrzały i obłuszczony z miąższu, zostaje samo nasienie (a nuż by przypadkiem wzeszło?) ale też bywa jakoś dodatkowo traktowany. W uprawie rozmnaża się z sadzonek, określone odmiany.
Prędzej Ziele Angielskie (Pimenta dioica) - w sprzedaży jest owoc niczym nie traktowany, suszony tylko, ale nie wiem czy aby w pełni dojrzały. Śliczne drzewko, błyszczące liście, ładnie pachnie, używane jako odświeżacz powietrza w domu. Natomiast do wykiełkowania musi zostać zjedzony przez ptaka i nadtrawiony - słynna historia, długo próbowano "podkraść" uprawę... Można poeksperymentować, np podgrzać w kwasie, typu ocet; ale najlepiej wziąć ptaka i ...
Z przypraw polecam papryczki - bodaj to papryka jagodowa (Capsicum baccatum) - miałem od kogoś, nasiona kiełkują szybko i suszone i świeże, krzewek ładny, malutki, kwitnący obficie (biało), owoce okrągławe, do 2 cm, aromatyczne i ostre piekielnie
Odmiany uprawne (amarillo) mają większe owoce - są podłużne, 3-5 cm - rzadko u nas w sprzedaży. Ale w kwiaciarniach sprzedają rośliny w doniczkach. Naturalnie nie polecam metody uproszczonej czyli ukraść owocek
Papryka owocowa (Capsicum frutescens) - czyli Tabasco chili. - Krzew około metra (w naturze), owoce większe, 10 cm, podłużne - powszechnie dostępna w sklepach. Też w domu urośnie. Nie ma to w kuchni jak świeże chili