Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
Re: Areka - problem
Oj jo joj ale hodowla....Też postawiłbym na wciornastka.
Oprysk można kupić tutaj
albo zwyczajnie na Allegro.
Chociaż nie wiem czy nie lepiej było by wywalić tą tą palmę i kupić nową...ceny środków chemicznych i palmy są zbliżone,chyba,że masz więcej zainfekowanych roślin to wtedy opyla się chemia.
Oprysk można kupić tutaj
albo zwyczajnie na Allegro.
Chociaż nie wiem czy nie lepiej było by wywalić tą tą palmę i kupić nową...ceny środków chemicznych i palmy są zbliżone,chyba,że masz więcej zainfekowanych roślin to wtedy opyla się chemia.
Re: Areka - problem
aaaaa na razie nie widziałam tego na innych roślinach
hmm...może faktycznie wywalić a kupić nową, chociaż już się do Niej przyzwyczailiśmy
zastanawiam się czy nie była zainfekowana ziemia do palm, bo wcześniej nie było problemu a na jesieni ją przesadzałam i problem się pojawił zimą.
Może faktycznie ją wywalę a kupimy nową, żeby się świństwo nie miało szansy przenieść na inne roślinki.
Miro78 - dziękuję za potwierdzenie szkodnika!
hmm...może faktycznie wywalić a kupić nową, chociaż już się do Niej przyzwyczailiśmy
zastanawiam się czy nie była zainfekowana ziemia do palm, bo wcześniej nie było problemu a na jesieni ją przesadzałam i problem się pojawił zimą.
Może faktycznie ją wywalę a kupimy nową, żeby się świństwo nie miało szansy przenieść na inne roślinki.
Miro78 - dziękuję za potwierdzenie szkodnika!
- wilczy_szaniec
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 2 mar 2011, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areca - coś się z nią dzieje
Witam,
mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce na mój post.
czas przesadzić moją arekę, ale mam mała zagwostkę. Otóż wyczytałam, że warto na dno doniczki wrzucić kilkucentymetrową warstwę keramzytu dla drenażu.
Gdzies w innych postach z drugiej strony zaleca się postawienie doniczki na podstawku z wysypanym keramzytem, albo innymi glinkami, które oddają wilgoć.
Czy jedno drugiego nie wyklucza? ten keramzyt na podstawku podlewa się, aby roślinka mogła zaczerpnąć wody, ale żeby nie była przelana.. ale jak ma to zrobić przez wartwę drenażu?
proszę o pomoc, bo jestem skołowana
mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce na mój post.
czas przesadzić moją arekę, ale mam mała zagwostkę. Otóż wyczytałam, że warto na dno doniczki wrzucić kilkucentymetrową warstwę keramzytu dla drenażu.
Gdzies w innych postach z drugiej strony zaleca się postawienie doniczki na podstawku z wysypanym keramzytem, albo innymi glinkami, które oddają wilgoć.
Czy jedno drugiego nie wyklucza? ten keramzyt na podstawku podlewa się, aby roślinka mogła zaczerpnąć wody, ale żeby nie była przelana.. ale jak ma to zrobić przez wartwę drenażu?
proszę o pomoc, bo jestem skołowana
Re: Areca - coś się z nią dzieje
Drenaż jest po to, by ziemia nie wypływała z wodą przez otworki.
I po to, by ziemia nie zaciągała wody do góry, gdy w podstawku stoi woda.
Powiedzmy, że jest to zabezpieczenie.
Keramzyt na dnie podstawka (a raczej kamyki, gdyż keramzyt pływa) wypełnia się wodą do górnego poziomu kamyków.
Na to stawia się doniczkę. Woda z podstawka wypełnionego kamykami nie przedostaje się do doniczki.
Z tego powodu podstawek musi być odpowiednio głęboki, by pomieścić i kamyki i nadmiar wody wypływającej z doniczki.
W praktyce zbyt duża ilość żwirku na dnie doniczki sprawia, że korzenie i tak dojdą do dna, a tam będzie żwir bez wartości odżywczych.
Ostatnio najczęściej daję 1 warstwę kamyków, które zasypuję żwirkiem akwarystycznym, żeby ziemia nie przelatywała przez kamyki i nie wypływała.
Keramzytu na podstawku też nie stosuję. Lepiej ustawić rośliny w grupie.
I po to, by ziemia nie zaciągała wody do góry, gdy w podstawku stoi woda.
Powiedzmy, że jest to zabezpieczenie.
Keramzyt na dnie podstawka (a raczej kamyki, gdyż keramzyt pływa) wypełnia się wodą do górnego poziomu kamyków.
Na to stawia się doniczkę. Woda z podstawka wypełnionego kamykami nie przedostaje się do doniczki.
Z tego powodu podstawek musi być odpowiednio głęboki, by pomieścić i kamyki i nadmiar wody wypływającej z doniczki.
W praktyce zbyt duża ilość żwirku na dnie doniczki sprawia, że korzenie i tak dojdą do dna, a tam będzie żwir bez wartości odżywczych.
Ostatnio najczęściej daję 1 warstwę kamyków, które zasypuję żwirkiem akwarystycznym, żeby ziemia nie przelatywała przez kamyki i nie wypływała.
Keramzytu na podstawku też nie stosuję. Lepiej ustawić rośliny w grupie.
Re: Areka - problem
Zawsze myślałem, że wciornastki są ciemne i fruwają.
To wygląda na jakieś wełnowce albo larwy mączlika.
Prawdę mówiąc, niezbyt się znam na szkodnikach, ale na wciornastki mi to nie wygląda.
To wygląda na jakieś wełnowce albo larwy mączlika.
Prawdę mówiąc, niezbyt się znam na szkodnikach, ale na wciornastki mi to nie wygląda.
Re: Areka - problem
hmm Panowie, to co to w końcu jest ?
tam są jakieś muszki, ale długości ok 1-1,5mm szare i nieloty.
grzebałam w ziemi i nie podfruwały, larw też nie widziałam, więc może gdzieś głębiej.
W każdym razie przy grzebaniu i podlewaniu nie skaczą, nie fruwają, tylko łażą po ziemi.
tam są jakieś muszki, ale długości ok 1-1,5mm szare i nieloty.
grzebałam w ziemi i nie podfruwały, larw też nie widziałam, więc może gdzieś głębiej.
W każdym razie przy grzebaniu i podlewaniu nie skaczą, nie fruwają, tylko łażą po ziemi.
- wilczy_szaniec
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 2 mar 2011, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areca - coś się z nią dzieje
No dzięki.
to jeszcze pociągne temat
w doniczce ok 25-30 cm..jaka warstwa drenażu będzie odpowiednia?
no i cóż.. moja palemka stoi jak samotnie i niedaleko grzejnika. zraszam ją po kilka razy dziennie, ale i tak ma lekko pousychane końce liści.
może jednak te kamyczki na podstawku sie jej przydadzą? - jeśli tak, to co nalajlepiej jej wrzucić?
a tak na marginesie- nigdzie nie moge znależć informacji jak dobierać wielkość doniczki do drzewka. coś mi się kołacze po głowie, że wysokośc doniczki powinna stanowić 1/3 wysokości roślinki, ale byc może to bujda
aa... i zaleca się wymieszanie ziemi dla palm z piaskiem- skąd u licha wziąć piasek i jak gruboziarnisty powinien być?
(moja areka rośnie w jakimś torfie supermarketowym)
to jeszcze pociągne temat
w doniczce ok 25-30 cm..jaka warstwa drenażu będzie odpowiednia?
no i cóż.. moja palemka stoi jak samotnie i niedaleko grzejnika. zraszam ją po kilka razy dziennie, ale i tak ma lekko pousychane końce liści.
może jednak te kamyczki na podstawku sie jej przydadzą? - jeśli tak, to co nalajlepiej jej wrzucić?
a tak na marginesie- nigdzie nie moge znależć informacji jak dobierać wielkość doniczki do drzewka. coś mi się kołacze po głowie, że wysokośc doniczki powinna stanowić 1/3 wysokości roślinki, ale byc może to bujda
aa... i zaleca się wymieszanie ziemi dla palm z piaskiem- skąd u licha wziąć piasek i jak gruboziarnisty powinien być?
(moja areka rośnie w jakimś torfie supermarketowym)
Re: Areca - coś się z nią dzieje
Widzę, że lubisz matematykę ;)
Daję ok. 2 cm drenażu na dno doniczki. Można dać gruby żwir lub keramzyt - dostępne w sklepach ogrodniczych, nawet w kwiaciarniach.
Ciekawe żwirki można dostać w sklepach zoologicznych (podłoże do akwarium). Zależy od tego jak bardzo Ci się chce tego szukać.
Zawsze mam pewne ilości ziemi i drenażu, więc nie muszę kupować dla każdej rośliny osobno.
Ja zraszam jedynie palmę kokosową.
Kilka razy dziennie to chyba nie jest dobry pomysł. Masz zdjęcie swojej palmy?
Palmy mają różny pokrój i różnie rosną, więc ta proporcja 1/3 dotyczy chyba proporcji samej doniczki (szerokość to 1/3 wysokości), ale to też mi nie pasuje (raczej wychodzi na 2:1, nie 3:1).
Wyjmij roślinę z doniczki, obejrzyj korzenie i dobierz większą doniczkę. Wystarczy, że będzie trochę większa (choć osobiście używam dużych doniczek).
Daję ok. 2 cm drenażu na dno doniczki. Można dać gruby żwir lub keramzyt - dostępne w sklepach ogrodniczych, nawet w kwiaciarniach.
Ciekawe żwirki można dostać w sklepach zoologicznych (podłoże do akwarium). Zależy od tego jak bardzo Ci się chce tego szukać.
Zawsze mam pewne ilości ziemi i drenażu, więc nie muszę kupować dla każdej rośliny osobno.
Ja zraszam jedynie palmę kokosową.
Kilka razy dziennie to chyba nie jest dobry pomysł. Masz zdjęcie swojej palmy?
Palmy mają różny pokrój i różnie rosną, więc ta proporcja 1/3 dotyczy chyba proporcji samej doniczki (szerokość to 1/3 wysokości), ale to też mi nie pasuje (raczej wychodzi na 2:1, nie 3:1).
Wyjmij roślinę z doniczki, obejrzyj korzenie i dobierz większą doniczkę. Wystarczy, że będzie trochę większa (choć osobiście używam dużych doniczek).
Re: Areka - problem
Pierwsze co powinieneś już dawno zrobić to mechanicznie usunąć to, co się da z rośliny.
(np. zwilżonym papierowym ręcznikiem, następnie zawinąć szczelnie w folię i wyrzucić).
Resztę potraktować środkiem owadobójczym - ich spektrum działania jest zazwyczaj duże, więc powinno zadziałać i na mączliki i na wciornastki).
(np. zwilżonym papierowym ręcznikiem, następnie zawinąć szczelnie w folię i wyrzucić).
Resztę potraktować środkiem owadobójczym - ich spektrum działania jest zazwyczaj duże, więc powinno zadziałać i na mączliki i na wciornastki).
Re: Areka - problem
ok. idę do nich z "nożem" w takim razie
chociaż się zastanawiam czy nie potraktować tego wodą bo jest prawie na wszystkich liściach...
zasłaniając oczywiście doniczkę żeby wszystko znów nie spłynęło do ziemi
chociaż się zastanawiam czy nie potraktować tego wodą bo jest prawie na wszystkich liściach...
zasłaniając oczywiście doniczkę żeby wszystko znów nie spłynęło do ziemi
Re: Areka - problem
niestety... wszędzie są, w każdym kwiatku.
Facet z ogrodniczego powiedział że to ziemiórki.
Do tego latają muszki (w sumie kilka-próbuję wyłapać) i podobno jest to już dorosły ziemiórek, a to co w ziemi to larwy.
Areka poszła do kosza, płacz, lament i zgrzytanie zębów.
aha sprzedał mi coś takiego - NOMOLT
Jeszcze nie podlałam, bo mąż ostatnio się dorwał i wszystko ma mokro, więc czekam na następne podlewanie.
Na muszki są jakieś plastry, ale akurat nie było w sprzedaży.
Nie do końca jestem przekonana że to to, ale zaniosłam do sklepu: muszkę, trochę ziemi, i liście
- więc dowody zbrodni podobno jednoznacznie wskazują na ziemióreczki
martwię się o resztę moich "kwiatuszków" buu
Facet z ogrodniczego powiedział że to ziemiórki.
Do tego latają muszki (w sumie kilka-próbuję wyłapać) i podobno jest to już dorosły ziemiórek, a to co w ziemi to larwy.
Areka poszła do kosza, płacz, lament i zgrzytanie zębów.
aha sprzedał mi coś takiego - NOMOLT
Jeszcze nie podlałam, bo mąż ostatnio się dorwał i wszystko ma mokro, więc czekam na następne podlewanie.
Na muszki są jakieś plastry, ale akurat nie było w sprzedaży.
Nie do końca jestem przekonana że to to, ale zaniosłam do sklepu: muszkę, trochę ziemi, i liście
- więc dowody zbrodni podobno jednoznacznie wskazują na ziemióreczki
martwię się o resztę moich "kwiatuszków" buu
- wilczy_szaniec
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 2 mar 2011, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areca - coś się z nią dzieje
Dzięki za odpowiedź
Wklejam fotki: niepokojące pofalowane liście, lekko poschnięte końcówki i proporcje wysokości roślinki do wielkości doniczki
no i 2 środki - jeden nawóz, który stosowany będzie co 2 tyg i biohumus, zalecany na forum do każdorazowego podlewania. - zgadza się?
keramzyt już zakupiony- poszukuję jeszcze doniczki
http://img571.imageshack.us/i/areka2.jpg/
http://img853.imageshack.us/i/areka3.jpg/
http://img215.imageshack.us/i/areka5.jpg/
http://img200.imageshack.us/i/zdjcie098y.jpg/
Wklejam fotki: niepokojące pofalowane liście, lekko poschnięte końcówki i proporcje wysokości roślinki do wielkości doniczki
no i 2 środki - jeden nawóz, który stosowany będzie co 2 tyg i biohumus, zalecany na forum do każdorazowego podlewania. - zgadza się?
keramzyt już zakupiony- poszukuję jeszcze doniczki
http://img571.imageshack.us/i/areka2.jpg/
http://img853.imageshack.us/i/areka3.jpg/
http://img215.imageshack.us/i/areka5.jpg/
http://img200.imageshack.us/i/zdjcie098y.jpg/