W.o. Psach cz.9 (2011.02 - ...)
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Oj przeczytałam o tych kłopotach i potwierdzam, takich ludzi można tylko ich bronią pokonać.
Zastosuj się do rady Nalewki, podejrzewam, że jak wrzaśniesz na nią,
to baba ze zdumienia oczy otworzy i rozdziawi gębę mówiąc kolokwialnie
Tymczasem mnie się dziś zrobiło fajne zdjęcie i chwalę się,
piesek rudy to przysposobiony po sąsiedzku, sąsiadkę zabrała córka do siebie na zimę, a piesek został
Zabawa na śniegu
Zastosuj się do rady Nalewki, podejrzewam, że jak wrzaśniesz na nią,
to baba ze zdumienia oczy otworzy i rozdziawi gębę mówiąc kolokwialnie
Tymczasem mnie się dziś zrobiło fajne zdjęcie i chwalę się,
piesek rudy to przysposobiony po sąsiedzku, sąsiadkę zabrała córka do siebie na zimę, a piesek został
Zabawa na śniegu
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Taro, współczuję sytuacji Ja niestety nie wiem jakie zachowanie Ci doradzić, bo jestem absolutnie nieasertywna
Edytko, super towarzycho, taka komitywa, może u nas też tak będzie
Edytko, super towarzycho, taka komitywa, może u nas też tak będzie
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Taro bardzo przykra sytuacja, ale mam nadzieję, że będzie lepiej-bardzo wam tego życzę.
Edytko,aż się buzia sama człowiekowi uśmiecha na taki widok
Edytko,aż się buzia sama człowiekowi uśmiecha na taki widok
pozdrawiam, Anita
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Edytko jak ich nie kochać
Idziemy dziś do wet, w dzień jeszcze jakoś z oporami ale wychodzi wieczorem dosłownie pod krzaczek i z powrotem, ogon podwinięty, w domu wesoły, zauważyłam nawet że zawsze jak ktoś dzwonił czy puka to szczekał, biegł do drzwi teraz stanie słucha, ale nie podejdzie.
Wczoraj przyjechal syn zawsze otwieram drzwi, biegnie go witac, wital ale jak wszedl syn do mieszkania,
czyli cos sie dzieje
pozdrawiam futrzaki i wlascicieli
Idziemy dziś do wet, w dzień jeszcze jakoś z oporami ale wychodzi wieczorem dosłownie pod krzaczek i z powrotem, ogon podwinięty, w domu wesoły, zauważyłam nawet że zawsze jak ktoś dzwonił czy puka to szczekał, biegł do drzwi teraz stanie słucha, ale nie podejdzie.
Wczoraj przyjechal syn zawsze otwieram drzwi, biegnie go witac, wital ale jak wszedl syn do mieszkania,
czyli cos sie dzieje
pozdrawiam futrzaki i wlascicieli
- sylvia_sirena
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4749
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
A mi się wydaje że ona tylko na to czeka.. nie polecam takiego zachowania. Lepiej zło zwalczać dobrem, wiem że to trudne, ale w ten sposób zmieniamy świat na lepszy.jokaer pisze:Oj przeczytałam o tych kłopotach i potwierdzam, takich ludzi można tylko ich bronią pokonać.
Zastosuj się do rady Nalewki, podejrzewam, że jak wrzaśniesz na nią,
to baba ze zdumienia oczy otworzy i rozdziawi gębę mówiąc kolokwialnie
Może pieska zachęcić rzucając mu smakołyki w sytuacji stresowej? A poza tym trzeba pamiętać o własnych emocjach, już nieraz słyszałam stwierdzenie że nasze nastawienie wędruje do psa po smyczy: czyli zachowaj opanowanie i spokój. Fajnie chyba by też było, aby na dworzu spotykały pieska jakieś miłe rzeczy - np. zabawa. Pozdr.
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Taro, rozmawiałam dzisiaj z przyjacielem, który ma dwa Charty. Jeden z nich jako szczeniak był bardzo przebojowym psiakiem,ale z wiekiem coś mu się stało i zaczął sie prawie wszystkiego bać. Z dnia na dzień było co raz gorzej i nikt z domowników nie wiedział dlaczego tak się dzieje. Postanowili zabrać go do psiego psychologa. Kobieta jest podobno niesamowita. Wystarczy kilkuminutowa,ale bardzo dokładna obserwacja psa,tj. obserwacja wzroku,ułożenia uszu i innych szczegółów, dla nas zazwyczaj niezauważalnych i pada trafna diagnoza. Po trzech spotkaniach i odpowiednich ćwiczeniach, pies powoli wraca do siebie. Z dnia na dzień jest odważniejszy, wesoły, normalny Efekty jak mówi mój przyjaciel są bardzo widoczne.
Może powinnaś spróbować znaleźć takiego psiego psychologa w swojej miejscowości i zaczerpnąć tam porady. Mój przyjaciel jest pod ogromnym wrażeniem tej terapii. Może warto spróbować . Pozdrawiam
Może powinnaś spróbować znaleźć takiego psiego psychologa w swojej miejscowości i zaczerpnąć tam porady. Mój przyjaciel jest pod ogromnym wrażeniem tej terapii. Może warto spróbować . Pozdrawiam
pozdrawiam, Anita
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
dziękuje za podpowiedzi, dziś byliśmy u wet. - w tej chwili mamy go tydzień poobserwować i wówczas podejmą terapię, chodzimy do bardzo przyjaznej i dobrze wyposażonej lecznicy.
Reks jak już wyjdzie w dzień na podwórko to jest żywy, ma swoją przyjaciółkę i chętnie się z nią bawi, ale musi mnie lub M widzieć. Zmieniliśmy godziny wychodzenia na dwór, więcej teraz będziemy na działce, ale na wieczorny spacer z M nie pójdzie biegnie do mnie liże po rękach, macha ogonem - być może teraz ma większe zaufanie do mnie bo to się stało jak był z M.
pozdrawiam kotki, pieski i inne zwierzaczki razem z opiekunami
Reks jak już wyjdzie w dzień na podwórko to jest żywy, ma swoją przyjaciółkę i chętnie się z nią bawi, ale musi mnie lub M widzieć. Zmieniliśmy godziny wychodzenia na dwór, więcej teraz będziemy na działce, ale na wieczorny spacer z M nie pójdzie biegnie do mnie liże po rękach, macha ogonem - być może teraz ma większe zaufanie do mnie bo to się stało jak był z M.
pozdrawiam kotki, pieski i inne zwierzaczki razem z opiekunami
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4749
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Może wychodźcie z nim razem? Myślę że może nawet byłby spokojniejszy - w końcu całe stado razem Też miałam kiedyś psa ze schroniska - zmarł mając 16 lat, może żyłby dłużej gdyby dwa razy nie zaatakował nas - czyli nie rzucił się na psa trzymanego na smyczy (za drugim razem był szyty), krnąbrny i agresywny, polujący na inne psy - amstaf... As był dość nadwrażliwym i strachliwym psem i spotkało go jeszcze coś takiego... Obawiam się, że psy w schroniskach mają złe warunki życia nie mówiąc o tym, że trafiły na nie właściwych ludzi wcześniej. Ciekawe ile czasu Reks przebywał w schronisku? Normalnie pies potrzebuje najpierw dyscypliny i szkolenia, a na końcu miłości. Chyba z psami ze schroniska ta kolejność powinna być odwrócona.
ps. Przy moim Romim Reks szybko przełamał by strach przed spacerem (mój pies jest nieco zwariowany, ale bardzo towarzyski, nie lubi tylko jednego psa ktróy nadepnął mu na odcisk już nie raz.). A może znaleźć by jakiegoś opiekuna ze spokojnym psem, który mógłby Wam towarzyszyć na spacerze? Nie ma to jak dobry przykład innego psa.
ps. Przy moim Romim Reks szybko przełamał by strach przed spacerem (mój pies jest nieco zwariowany, ale bardzo towarzyski, nie lubi tylko jednego psa ktróy nadepnął mu na odcisk już nie raz.). A może znaleźć by jakiegoś opiekuna ze spokojnym psem, który mógłby Wam towarzyszyć na spacerze? Nie ma to jak dobry przykład innego psa.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Nie wiem ile był w schronisku, trochę trwało zaadaptowanie się jego w naszym domu, był bardzo spokojny bał się wszystkiego, po prawie pół roku dopiero spuściliśmy go ze smyczy na spacerze, jest do nas przywiązany - z reguły zawsze jest z nami razem, ale spacer wieczorny to taki dość szybki aby załatwił swoje potrzeby fizjologiczne, bo codziennie jezdzimy z nim na działkę i tam się wyhasa do woli, jak już ma dość to się kładzie lub idzie do samochodu, to zależy od pogody.
Opiekujący się nim wet. powiedział na pierwszej wizycie pies po przejściach, ale będzie z niego dobry przyjaciel,
teraz też jest dobrej myśli, szkoda tylko że musiał kolejny raz przekonać się, że są też ludzie podli.
pozdrawiam
Opiekujący się nim wet. powiedział na pierwszej wizycie pies po przejściach, ale będzie z niego dobry przyjaciel,
teraz też jest dobrej myśli, szkoda tylko że musiał kolejny raz przekonać się, że są też ludzie podli.
pozdrawiam
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Tara to prawda że pies potrafi po smyczy wyczuć nasze nastawienie. Już wcześniej pisałam o tym co mówi Cezar Millan. ASERTYWNOŚĆ i psu lżej Pies ma zapewne jakieś przejścia. W jakiś tam okolicznościach , schwytany wbrew swojej woli trafia do schroniska gdzie panuje hałas i zgiełk. Jest zastraszony i zestresowany. Dlatego ta niesympatyczna osoba jest dla niego jak Baba Jaga na miotle.Bufo-bufo pisze: Może pieska zachęcić rzucając mu smakołyki w sytuacji stresowej? A poza tym trzeba pamiętać o własnych emocjach, już nieraz słyszałam stwierdzenie że nasze nastawienie wędruje do psa po smyczy: czyli zachowaj opanowanie i spokój.
Pomyśl nad tym jak możesz odciąć się od tej sytuacji, pomyśl że Ty jesteś górą i nie ma co sobie tą osobą zaprzątać głowy, pomyśl : NIE WIDZĘ PROBLEMU, to ona ma problem ze sobą, a nie Wy.
Relax .... głęboki wdech, klatka piersiowa do przodu, pewny chwyt smyczy i z radością idziesz na spacer z Super Psem On czeka na twoją pewność, Na to że pokażesz mu iż wasze otoczenie jest ok. Że nie wiesz o co tyle hałasu. Że wychodzicie na dwór bo to lubicie:)
Parę dni treningu plus smakołyki za pozytywne reakcje, czyli najmniejsze próby pokonania stresu i powinno być lepiej. Tyle że samo nie przejdzie , To od Ciebie zależy czy się uda. Jesteś wspaniała, że dajesz mu szansę na normalny dom więc dasz radę takiej " upierdliwej sąsiadce". Głowa do góry, Pewny krok, mocny chwyt smyczy , klata do przodu i czekamy na poprawę.
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród