Adenium - Róża pustyni cz.2
- zbyshq
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 21 sty 2011, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Róża pustyni cz.2
Moje od kiełkowania stoją na południowym oknie, i powiem że nadmiar słońca im nie szkodzi, wręcz przeciwnie, im stoją bliżej szyby tym mają grubsze kaudeksiki. Dodatkowo przykryte są szklankami, więc dłużej trzymają ciepło gdy słońce przestaje świecić, i gdy grzejniki stygną. Pomału zaczynają wypuszczać drugie listki. Jedno jest przykryte szklanką z ciemniejszego szkła, i zauważyłem że jest wyższe i chudsze od pozostałych ;) Więc najlepiej jak najjaśniej.
PS.
1234samnie, rosną ci piękne grubaski, najładniejsze młódki jakie widziałem na forum
PS.
1234samnie, rosną ci piękne grubaski, najładniejsze młódki jakie widziałem na forum
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12520
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.2
Hmm? W przyrodzie chyba też temperatura w nocy spada, czyż nie? Nie dziwi mnie więc to, że roślinki, które mają gorąco w dzień, a chłodno w nocy, rosną jak marzenie.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Ta Wasza uprawa "na kaloryferze" to lekka przesada. Wystarczy, żeby miały dużo światła i powyżej 16 stopni. Trzeba dostosować ilość dostarczanej wody do warunków za oknem. Jak nie było dłuższy czas słońca to kilkumiesięczne podrostki podlewałem czasem raz na dwa tygodnie. Jak zobaczycie, że zaczynają się marszczyć i mięknąć, to przestańcie podlewać na jakiś czas, aż staną się jędrne. Wstrzymajcie się z nawożeniem przez pierwsze kilka miesięcy ich życia, bo spalicie delikatne korzenie. Pozdrawiam
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
Re: Róża pustyni cz.2
Zupełnie ,,niechcący,,trafiłam na ten wątek i....już do mnie jadą nasionka Kurcze jakie to zarażliwe
Re: Róża pustyni cz.2
A ja sie pochwale ze nasionka mi juz przyszly i juz je wsadzilam:D przyszla mi tez Gunnera, Plomien Afryki (nasiona jak kamienie), no i zywe jajka gratis:p znowu...
But everything looks better, when the sun goes down...
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Róża pustyni cz.2
Pierwsza próba wysiana nie udała się.
Kolejna wyszła dużo lepiej, na 9 nasionek wykiełkowało 7:
Kolejna wyszła dużo lepiej, na 9 nasionek wykiełkowało 7:
Re: Róża pustyni cz.2
NanaH10 - płomienia najlepiej stratyfikować ja tak robiłem (papierem ściernym) i wschodziło 100% roślinek. Bez tego kiełkowały nawet 3 miesiące... A z gunnrą też próbowałm -bez chłodzenia nasion się nie obyło. Ale to nie temat na ten wątek. Jak ci roślinki wykiełkują(adenium) to czekamy na fotki...
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
NanaH10 - życzę sukcesu z Adenium.
Nasionka moczone czy trafiły do podłoża ot tak ??
Wczoraj trafiła do mnie kolejna partia nasionek i muszę Wam powiedzieć że zaskoczyło mnie ich wyjątkowo szybkie rozpoczęcie procesu kiełkowania.
Widać pochodziły z "dobrej" partii. Wczoraj około godzinki 17.00 trafiły do letniej wody w celu namoczenia, a dziś rano kilka z nich jest już pęknięte i ruszyły ... grzeją się teraz na słoneczku pod folią a do wieczorka trafią już do podłoża dla kaktusów i sukulentów "Substrala". Ponieważ mamy praktycznie jednakową datę siania, chętnie co jakiś czas porównywałbym postępy w rozwoju naszych róż.
Może zwariowałem z tymi Adenium ale jak wykiełkuje chociaż połowa tych nowo przybyłych to będzie już ponad 70 sadzonek u mnie w kolekcji :P
Najgorsze i najlepsze, zarazem, jest to, że wszystko są to "mixy" i nie wiem sam co mam :P. Trzeba na kwiat czekać ^^
Zakupiłem jeszcze 10 nasion Adansonia digitata - krewny Adenium Obesum ^^ i zobaczymy ...
Zeszłoroczne sadzonki - chociaż nasionka ładnie i szybko kiełkowały - wszystkie mi pogniły :/, także przykręcam wodę i czas na "rundę 2" ^^
Pozdrawiam "różanych" maniaków
Nasionka moczone czy trafiły do podłoża ot tak ??
Wczoraj trafiła do mnie kolejna partia nasionek i muszę Wam powiedzieć że zaskoczyło mnie ich wyjątkowo szybkie rozpoczęcie procesu kiełkowania.
Widać pochodziły z "dobrej" partii. Wczoraj około godzinki 17.00 trafiły do letniej wody w celu namoczenia, a dziś rano kilka z nich jest już pęknięte i ruszyły ... grzeją się teraz na słoneczku pod folią a do wieczorka trafią już do podłoża dla kaktusów i sukulentów "Substrala". Ponieważ mamy praktycznie jednakową datę siania, chętnie co jakiś czas porównywałbym postępy w rozwoju naszych róż.
Może zwariowałem z tymi Adenium ale jak wykiełkuje chociaż połowa tych nowo przybyłych to będzie już ponad 70 sadzonek u mnie w kolekcji :P
Najgorsze i najlepsze, zarazem, jest to, że wszystko są to "mixy" i nie wiem sam co mam :P. Trzeba na kwiat czekać ^^
Zakupiłem jeszcze 10 nasion Adansonia digitata - krewny Adenium Obesum ^^ i zobaczymy ...
Zeszłoroczne sadzonki - chociaż nasionka ładnie i szybko kiełkowały - wszystkie mi pogniły :/, także przykręcam wodę i czas na "rundę 2" ^^
Pozdrawiam "różanych" maniaków
Re: Róża pustyni cz.2
Arkadiusja to Ci chyba zazdroszcze ilości parapetów w domu
Czyli...jak do mnie dotra nasionka to do namoczyć aż zaczną kiełkować?a potem podłoże?Czy pojemnik nakryć folią?
Czyli...jak do mnie dotra nasionka to do namoczyć aż zaczną kiełkować?a potem podłoże?Czy pojemnik nakryć folią?
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Hehehe .... na razie wszystko zajmuje 1 parapecik, ale istotnie, miejsce się już na nim kończy ... no ale nie same Adenium na nim obecnie przebywają ...
Wygląda to mniej więcej tak:
Nasiona mocz w letniej wodzie przez ok. 8 godzin. Przez ten czas opadną na dno, a te co nadal będą pływać w zasadzie możesz odrzucić, gdyż szansa ich wykiełkowania drastycznie zmalała. Ot taka naturalna selekcja.
Po namoczeniu zostaw jeszcze na kilka godzin już tylko na wilgotnej chusteczce/ręczniku papierowym/wacie, w cieple, pod folią, a następnie w orientacji poziomej (dlaczego akurat poziomej to chyba każdy wie) wysiej w podłożu.
Moje w obecnej chwili są już po moczeniu i leżą sobie pod folią (jeszcze kilka godzinek i trafią do podłoża)
A to już sadzonki datowane na 13 lutego - wiem, wiem kiepska data, ale cóż ...
Urosły od poprzedniej fotki ?? Mi osobiście wydaję się iż niestety nie ... a przynajmniej niewiele ... może to ta data 13 lutego ... :P
Pozdrawiam
Wygląda to mniej więcej tak:
Nasiona mocz w letniej wodzie przez ok. 8 godzin. Przez ten czas opadną na dno, a te co nadal będą pływać w zasadzie możesz odrzucić, gdyż szansa ich wykiełkowania drastycznie zmalała. Ot taka naturalna selekcja.
Po namoczeniu zostaw jeszcze na kilka godzin już tylko na wilgotnej chusteczce/ręczniku papierowym/wacie, w cieple, pod folią, a następnie w orientacji poziomej (dlaczego akurat poziomej to chyba każdy wie) wysiej w podłożu.
Moje w obecnej chwili są już po moczeniu i leżą sobie pod folią (jeszcze kilka godzinek i trafią do podłoża)
A to już sadzonki datowane na 13 lutego - wiem, wiem kiepska data, ale cóż ...
Urosły od poprzedniej fotki ?? Mi osobiście wydaję się iż niestety nie ... a przynajmniej niewiele ... może to ta data 13 lutego ... :P
Pozdrawiam
Re: Róża pustyni cz.2
Adenium pokąpało się ok. 6 godzin, myślę, że wystarczy... Jestem strasznie niecierpliwa. Jak długo czekaliście na swoje roślinki? A płomień potraktowałam pilnikiem i nożem, przeczytałam że trzeba nadciąć lekko i teraz moczy się już drugą dobę.
Wracając do Adenium... Pierwsze 3 nasiona nadal nie wyglądają spod ziemi, jedno jeszcze jak trzymałam na nasączonych wacikach pokazało zielony czubek ale niestety boję się, że przy sadzeniu do ziemi uszkodziłam. Nowe nasionka siedzą w ziemi od wczoraj. Trzymajcie kciuki! chce z tych 9 nasion choć 3...
Wracając do Adenium... Pierwsze 3 nasiona nadal nie wyglądają spod ziemi, jedno jeszcze jak trzymałam na nasączonych wacikach pokazało zielony czubek ale niestety boję się, że przy sadzeniu do ziemi uszkodziłam. Nowe nasionka siedzą w ziemi od wczoraj. Trzymajcie kciuki! chce z tych 9 nasion choć 3...
But everything looks better, when the sun goes down...
Re: Róża pustyni cz.2
Prawdziwe pole na pustyni hihihi.Dobrze ,ze wspominiałeś o sadzeniu,,pionowym,, bo ja bym położyła nasionko wzdłuż O ja głupia dziewucha.....