Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

[sebapila]

hej,mam pytanie co do moich rozterek na temat gleby pod pomidory.w zeszłym roku postawiłem mój tunel foliowy(8x4) w ogrodzie,gleba to straszny piach.pod każdą sadzonkę zakopywałem końskiego obornika,w trakcie sezony dokarmiałem nawozem do pomodorów i papryki(substral).okazało się,że prawdopodobnie przedawkowałem azot,papryka była bujna,a krzaki pomidorów też,tyle,że owoców mało.wpadłem na pomysł podniesienia kultury gleby,najchętniej skoczyłbym na conajmniej klasa II . pomyślałem sobie,że najłatwiej będzie jeśli dołożę do tego dobrej ziemi.a,że w biedronce (chwalona już tutaj,pH:5,5-6.5)) 20L ziemi kwiatowej kosztuje 2 coś tam-kupiłem 15worków .zamierzam ją wysypać równomiernie i glebogryzarką wymieszać z istniejącym podłożem.myślałem,że po tej operacji uszlachetnienia gleby mógłbym przekopać całkiem zwyczajnie dużo obornika końskiego.i tu się rodzi pytanie:czy wystarczy ta ziemia kwiatowa(dzwoniłem dziś do producenta i powiedział,że ta ziemia,którą sprzedają biedronce jest wzbogacona o starter NPK na 8 tygodni),czy może warto dołożyć ten obornik,a może dokładając obornik znów przedawkuję azot.wujek leśnik doradził mi nic więcej oprócz warstwy 5cm tej ziemi kwiatowej nie dodawać,na jesień najwyżej obornik.co myślicie?

[frant]

Nawiezienie żyznej ziemi to na pewno dobry pomysł , ale ilości jakie podajesz są za małe . Tunel 8x4m wysypany warstwą 5cm - to daje 1600L ... trochę lepiej by było 10cm ... a najlepiej ze 25 cm ! Czyli nie do sklepu po ziemie , a do jakiegoś kierowcy Kamaza trzeba zagaić rozmowe . A dobry obornik to swoją drogą ...

[sebapila]

czyli nie przesadzę z azotem jak dodam obornik na wiosne plus ta ziemia kwiatowa?w te kamazy nie wierzę,bo kuzyn czarnoziem sprzedaje,miałbym za darmo...ale to w 99% jakas martwica..jutro jadę do wypożyczalni zobaczyć jak głęboko ta glebogryzarka merda...

[x-p-o]

Z Twojego opisu gleby wynika, że ma szkielet piaskowy ,jest więc to najpewniej gleba bielicowa. W takiej glebie substancja organiczna ulega szybkiemu rozkładowi.Chcąc zmienic strukturę takiej gleby trzeba systematycznie wprowadzać do niej materiał organiczny w postaci torfu, liści drzew liściastych czy tez nawozów zielonych ,nie wyłączająć koniczyny. Materiał organiczny proponuję przykopywać corocznie na jesień natomiast obornik/ dobrze rozłożony/ na wiosnę. Dlaczego ?. Gleby o szkielecie piaskowym mają małą zdolność zatrzymywania składników mineralnych/ posiadają niski tzw. kompleks sorpcyjny/ i składniki te , jeżeli damy obornik na jesień, będą wypłukiwane z gleby do wód gruntowych wraz z topniejącym śniegiem, opadami jesienno-wiosennymi czy też wskutek obniżania sie poziomu wody gruntowej po zimie. Tak, że nie wystarczy jednorazowy dodatek torfu czy innego podłoża bo za rok nie będzie po nim śladu.

Pozdrawiam

PS I jeszcze jedno. Gleby o szkielecie piaskowym sa z natury kwaśne. Do wapnowania takiej gleby nadaja sie nawozy wapniowe wolno działajęce takie jak kreda nawozowa czy dolomit.

[sebapila]

właśnie...kiedyś(mieszkałem 12lat w niemczech) rozmawiałem z sąsiadem rolnikiem.pytam co to mu daje,że wywozi 2cm kompostu na pola..a on mówi,że za 30,może 40 lat ta gleba będzie lepsza..a ja chcę już teraz...problem tylko z tym azotem..przeraża mnie znowu przedawkowanie.obornik plus ta ziemia kwiatowa...szkoda mi znowu sezon na liście zmarnować.
poza tym:są testy NPK.ktoś już tego próbował?
forumowicz,co do dolomitu to chyba na wiosnę odpada...poza tym:miało być eko i bio..a chęci są raczej na wyniki holenderskiej uprawy hydroponicznej...

[x-p-o]

A któż to wapnuje glebę na wiosnę ?. Tym bardziej wolno działającym dolomitem. A o przenawożenie przy stosowaniu obornika naprawdę trudno. Poza tym, przy systematycznym stosowaniu dużych dawek obornika wapnowanie jest zbędne. Wapnowanie stało się modne/ i konieczne/ odkąd zaczęło przeważać nawożenie mineralne. Myślę, że Twoje problemy wynikaja nie tak z przenawożenia azotem co z niedoboru wody zwłaszcza przy uprawie pomidorów.



PS Uprawa hydroponiczna jest BIO ?.Chyba żartujesz ?. W czym te korzenie się będą moczyć ?. No, chyba nie w gnojowicy ?.

[milka 1]

dzisiaj posadziłam pomidory ,przed posadzeniem podałam wapno
a na jesień dałam obornik .

[x-p-o]

Jakie wapno?.
Milka, czy Ty oszalałaś ?. Pod pomidory- wapno ?. I do tego na wiosnę ?.
Dałaś popalić !.

Pomidory nie są wrażliwe na zakwaszenie ziemi, prawidłowo rosną na glebach o odczynie lekko kwaśnym przy pH od 5,5 do 6,5.

Pozdrawiam

[elik_49]

milka1 posadziłaś czy wysiałaś?

[sebapila]

PS Uprawa hydroponiczna jest BIO ?.Chyba żartujesz

chodziło mi o to,że miało być na oborniku...a boję się,że skończy się na pogoni za wydajnością..a tego bym nie chciał...

[PKasia]

Witam wszystkich!
forumowicz to znaczy że jak obornik jesienią to i można na wiosnę?

[tadeusz48]

A gdzie Ty MILKO mieszkasz że posadziłaś pomidory, na południu Francji , czy jeszcze bardziej na południe ?

[x-p-o]

Twój obornik na pewno nie ma tyle azotu co mój kurzeniec. I ja go stosuję nie rzutowo lecz rzędowo. Tak jak idzie rząd pomidorów , bezpośrednio pod nimi jakieś 15-20 cm. I na przykład w ub. roku, choc w maju i potem na początku września stały we wodzie ,pomidory nosiłem wiadrami z działki i jedliśmy je do końca listopada w dwie rodziny. Do tego przeciery, keczupy i sosy pomidorowe starczy mi chyba do nowych zbiorów. Z jedynych 30 krzków.
Nie przesadzaj więc z tym swoim obornikiem.

Pozdro