Awokado - problem z liśćmi
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Avocado choroby
Od kilku dni na mojej roślince avocado pojawiają się bązowe plamy na obrzeżach liści. Nie wiem czy to jest chroba czy jakiś problem z brakiem jakiegoś minerału. Proszę o jakiekolwiek wskazówki na ten temat! Dziękuje z góry!
Hoduję awokado od prawie 10 lat. Miałam problem z brązowijącymi liśćmi. Po pierwsze awokado nie toleruje cienia, suchego powietrza ale nie można spryskiwać mu liści. Lubi wilgotną ziemię i tzeba go podlewać odżywką. Koniecznie zrywaj i wyrzucaj wzystkie zbrazowiałe liście Za jakiś czas powinno się pozbierać.Pamiętaj o podlewaniu odżywką
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
:/
A ja spryskałem liście wodą, mając nadzieję że to pomoże. Mam nadzieję ze mu to nie zaszkodzi !?A jeżeli większość liści jest chorych to jak wszystkie mam zerwac??? drzewko bedzie prawie bez lisci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Awokado z pestki,uprawa,wymagania
Witam. Wyhodowałem sobie z pestki awokado, rosło sobie pięknie ma ok 60cm ale ostatnio zauważyłem że obrzeża liści zaczynają mi ciemnieć i zwijać do środka. Może wiecie co mu jest? Jeśli tak proszę o poradę i z góry dziękuje. Pozdrawiam
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Awokado
Wiemy,krysztof pisze:Witam. Wyhodowałem sobie z pestki awokado, rosło sobie pięknie ma ok 60cm ale ostatnio zauważyłem że obrzeża liści zaczynają mi ciemnieć i zwijać do środka. Może wiecie co mu jest? Jeśli tak proszę o poradę i z góry dziękuje. Pozdrawiam
obetnij całego liścia i po sprawie. Na wiosnę odżyje. Zaznaczam, że jak masz zbyt wysublimowany zmysł artystyczny to awokado nie jest dla Ciebie. Nie toleruje temp. poniżej 15 st więc w 99 przypadkach na 100 w okresie jesienno zimowym marnieje i tak trwa w tym stanie aż do wiosny. To kwiat szklarniowy i w pokoju zawsze się tak będzie zachowywał. Pryskanie wodą niewiele daje, przynajmniej z moich 10letnich obserwacji tak wynika. Oczywiście można go zraszać, bo mu nie zaszkodzi, ale plamy od tego nie znikną. Albo sie przyzwyczaić albo zamienić na paprotkę Pozdrawiam
zraszanie destylowaną wodą lub deszczówką daje bardzo dużo, tylko trzeba obficie i nie za zimną kilka razy dziennie(ok. 3 razy) podlewaj z nawozem azotowym i organicznym, wysyp na powierzchni kamyki, żeby wilgoć nie uciekała zbyt szybko, a doniczka, to najlepiej jak największa, bo z doświadczeń wiem, ze młode korzenie źle reaguja na ciasna doniczkę, potem przez kilka lat sie aklimatyzuja i sa odporne, a na spód daj skórki z bananów zasypane popiołem. ziemia powinna być cały czas lekko wilgotna, a co tydzień bardzo mokra.
Dodam, ze w koronie modej rosliny powinno byc tylko max. 8 liści, bo te od dołu maja mniej światła i osłabiaja rośline, więc obrywaj te od spodu śmiało.
Dodam, ze w koronie modej rosliny powinno byc tylko max. 8 liści, bo te od dołu maja mniej światła i osłabiaja rośline, więc obrywaj te od spodu śmiało.
"Warto żyć, warto śnić, warto kochać..."
...kwiaty
...kwiaty
Liście czernieją z powodu tego, że jest zima. Tam gdzie rośnie awokado warunki szklarniowe są cały rok.
Dobrze się nią opiekujesz. Na wiosnę roślinka odżyje ale potrzebuje słońca, zacznij ją od wiosny podlewać jakimś nawozem.
Liście możesz obciąć bo sa nieestetyczne a i tak nie przeprowadzają fotosyntezy. Moje awokado ma już 1,8m i rok w rok dzieje się z nim tak samo. Z początku przez pierwsze 2 lata nie odczuwało tak przyjścia zimy, ale teraz to już norma. Mam je już jakieś 10lat (?) Na forum są jego zdjęcia sprzed 2 lat. Sam zobacz jak może wyglądc w pełni lata... teraz ma kilka liści i sporo pączków gotowych żeby się rozwinąć.
Dobrze się nią opiekujesz. Na wiosnę roślinka odżyje ale potrzebuje słońca, zacznij ją od wiosny podlewać jakimś nawozem.
Liście możesz obciąć bo sa nieestetyczne a i tak nie przeprowadzają fotosyntezy. Moje awokado ma już 1,8m i rok w rok dzieje się z nim tak samo. Z początku przez pierwsze 2 lata nie odczuwało tak przyjścia zimy, ale teraz to już norma. Mam je już jakieś 10lat (?) Na forum są jego zdjęcia sprzed 2 lat. Sam zobacz jak może wyglądc w pełni lata... teraz ma kilka liści i sporo pączków gotowych żeby się rozwinąć.
po pierwsze ciasna doniczka wzmaga system korzeniowy do szybkiego wzrostu i go wzmacniaaves pisze: a doniczka, to najlepiej jak największa, bo z doświadczeń wiem, ze młode korzenie źle reaguja na ciasna doniczkę, potem przez kilka lat się aklimatyzuja i sa odporne, a na spód daj skórki z bananów zasypane popiołem. ziemia powinna być cały czas lekko wilgotna, a co tydzień bardzo mokra.
Dodam, ze w koronie modej rosliny powinno być tylko max. 8 liści, bo te od dołu maja mniej światła i osłabiaja rośline, więc obrywaj te od spodu śmiało.
po drugie jeśli roślina stoi w jasnym pomieszczeniu może mieć dowolna ilość liści.. tam gdzie nie dociera światło sama zrzuca niepotzrebne. Kwiaty owszem mogą osłabiać roślinę, ale nie liście! Przeprowadzają fotosyntezę więc im jest ich więcej tym roślina lepiej sobie radzi.
Co więcej jeśli roślina przeszła w stan spoczynku powinno się przestać nawozić. Eksperymentowałam troche z wpływem nawozu i można nie dopuścić do spoczynku, ale jak już sie przegapi ten moment to należy przestać, bo można tylko zaszkodzić.