Ogród Kryski - 2 cz. 2008r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Czy to nie za szybko na zabieg, kiedy Saba jest jeszcze taka mała? Nie wiadomo jak matka zareaguje na małą po zabiegu. I co zrobi, kiedy mała będzie chciała mamę possać. Czy to nie za duże cierpienie dla matki - rozcięty brzuch i ssące dziecko ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Grażynko ale Saba to już duży psiak i już chyba nie ssie mlekka bo to by już dla matki było uciążliwe - saba już sama (tak mi się wydaje) potrafi zjeść normalne posiłki przecież ma już chyba z półtora miesiąca jeśli nie więcej

a Krysia musi pamiętać jednak że idzie wiosna :) a z nią kolejna ruja :)
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Grażynko zobacz co ta mała Saba robi Obrazek Obrazek

Weterynarz twierdzi, że to najodpowiedniejszy okres do sterylizacji. Saba wprawdzie jeszcze trochę ssie cycuszki ale widać, że mleka niewiele przybiera a dwa tygodnie to trochę czasu.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Widać, że Saba chce być samodzielna a taka kosteczka to dla niej posiłek na jeden ząbek. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że mama Saby zniesie to bez uszczerbku na zdrowiu. Trzymam za nią kciuki.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Maluch śliczny wyrósł, ja też trzymam kciuki!
Głaski dla Psinek od Ani.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Karolu, Grażynko, Guciu dzisiaj obie suczki, mama i córka zostały zaszczepione i ustalono termin sterylizacji dla mamy - 29.01. Musi być wszystko dobrze. Teraz są podjęte działania w sprawie odgrodzenia kawałka ogrodu dla psów bo małe /jak jeszcze były dwie/ narobiły już trochę szkód. Powojnik tangudzki został przycięty /przygryziony/ przy samej ziemi a najlepsze miejsce do zabawy tam gdzie rosną wiosenne cebule.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
miwia
500p
500p
Posty: 680
Od: 2 gru 2007, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry

Post »

Witam :)

Krysiu, Ty to anielską cierpliwość miałaś :D Uwielbiam muzykę, różnego gatunku, ale taka grająco-śpiewająca rodzinka to nie na moje nerwy :D
Biedna sunia, pozbawisz ją kobiecości :) Jak ja naszego kota wykastrowałam, to pół wsi się ze mnie śmiało i mówili, żem sadystka. :)
A Cezar z Maxem żyją jak pies z kotem. :D
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Mirko do wszystkiego można się przyzwyczaić i do jednoczesnej gry różnych utworów na różnych instrumentach ze śpiewającym psem na pierwszym miejscu też.
Karmen miała być sterylizowana już dawno ale tak skutecznie się przed tym broniła, że miała cieczkę co 2 miesiące i nie było na to czasu. Jako "kobieta" już się spełniła i więcej nie musi. No cóż, to człowiek odpowiedzialny jest za zwierzę, chyba lepiej by ograniczyć populację niz by miały zapełniać schroniska.
Mireczko, tak mi przykro :cry: , że Max jeszcze nie polubił Cezara ale na pewno z czasem to nastąpi. Karmen też jest bardzo zazdrosna i jak sie z mała bawimy to matka od razu przybiega i się przymila. Na dworze piłka też jest tylko Karmen. Myślę, że na razie bardzo małej pilnuje i musi mieć ją na oku. Inaczej jest w domu, bawią się razem i przytulają.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
miwia
500p
500p
Posty: 680
Od: 2 gru 2007, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry

Post »

Krysiuuuu! Gdzie się podziewasz?

Ja znowu do Ciebie po prośbie :oops: , ale myślę, że się nie pogniewasz :) Swojego czasu Krzysztof (KaeR) polecił mi Ciebie, jako posiadaczkę małej gunnery. Czy byłabyś miła i napisała mi czy ją rzeczywiście jakoś doświetlasz? Może dogrzewasz? I jak z podlewaniem? Moja cosik tam puszcza zielonego (hurrrra!!!) i tak się boję o nią.
Przepraszam, że znów zaśmiecam Ci temat swoimi sprawami, ale u mnie nie ma zbytnio co oglądać :( Nawet nic mi nie kiełkuje na działce (nie licząc ogromniastego kopca kreta), żebym mogła wkleić jakieś fotki i jest smutno :(

Pozdrawiam serdecznie całą familię :)
Mirka
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Witam Cię Mirko i miło mi, że zaglądasz do mnie. Moje gunnera "znikła". Mimo doświetlania każdy następny listek, który wypuszczała był mniejszy a wcześniej wypuszczony usychał. Teraz nie ma nic, zostało tylko niewielkie kłącze. Mam nadzieję, że też bliżej wiosny wypuści coś zielonego a jak nie to już więcej nie będę jej zapraszać do mego ogrodu. U mnie co prawda dużo cebulowych wychodzi z ziemi ale jest tak mokro, że nie chce się nawet wychodzić z domu. Psy / czytaj suki/ tylko wnoszą masę błota na łapach i nie mogę nadążyć ze ścieraniem, a właściwie to nawet za bardzo sie nie staram utrzymać jakiegoś porządku. Wczoraj Saba przechodząc przez kładkę wpadła do strumyka / w tej chwili jakieś 70 - 80 cm głębokości/, M już prawie rzucał się na ratunek a ona sama szybciutko wygramoliła się na brzeg. O co u Twoich piesków, nadal Max obrażony i nie akceptuje Cezara? Mirko, znalazłam w internecie zdjęcia szczeniaków Mastifa Tybetańskiego. Cezar i jego rodzeństwo z wyłączeniem Saby bardzo są do tej rasy podobni. A Saba wygląda tak jak Delfa Krzysztofa Kaer.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
miwia
500p
500p
Posty: 680
Od: 2 gru 2007, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry

Post »

Witaj Krysiu :)

Dzięki za odpowiedź. Robię przy gunnerze wszystko "na czuja" i zobaczymy, co z tego będzie;)
A Twoja pewnie rzeczywiście wypuści bliżej wiosny i jak będzie miała naturalne światło.
Moje wypustki na razie są wielkości główki od zapałki :D, ale tak się z nich cieszę, że od razu do Ciebie jak w dym :)
Max i Cezar schodzą sobie z drogi. Nie zauważyłam, żeby któryś cierpiał :) I dobrze. W tej chwili szczekają na ziebie jak głupie i jest taki hałas, że mózg mi rozsadza :) Cezar, zadziora, nie ustąpi w niczym :)
A Twoja Sabunia jest prześliczna. Prawdziwa pannica. Jak pokazywałam w pracy zdjęcia tych dwojga, to wszyscy się śmiali, że prawdziwa dziewczynka i prawdziwy chłopak. :)
Krysiu, Twoja sugestia na temat mastifa... Rozumiem, że usilnie szukasz "siły sprawczej" czyli tatusia w okolicy? Jeśli to rzeczywiście mastif, to będziemy mieć śliczne pieski. Ale charakterek Cezarka wskazuje jednak na cechy wilczura :)
Poza tym mój dom wygląda podobnie jak Ty określiłaś kiedyś swój: "taki lepiej utrzymany chlewik". Nie wiem tylko, czy u mnie nie należy zamiast "lepiej" wpisać "gorzej" :D Ja chcę już lato!!!
Krysiu zaglądam do Ciebie prawie codziennie. Chodzę sobie po Twoich włościach. Nie piszę, bo Ty nic nie piszesz. Czy wysiewasz już coś Krysiu? Ja za radą KaRo posadziłam Canny. Wczoraj też bulwki begoni zwisłej :) I aż mnie nosi, żeby coś wysiać. Może dalie karłowe już bym mogła? Miałabym wcześniej w donicach ładne kompozycje...
No i marzą mi się ziółka na parapecie w kuchni: bazylia, oregano, mięta itd. A tu zima za oknem :( Śnieg pada :( Biało :(
Co u Twojej siostry, Krysiu?

Pozdrawiam
Mirka
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Mireczko cieszę sie, że zaglądasz do mnie, ja u Ciebie tez bywam często. W swoim wątku nic nie piszę bo nic się nie dzieje. Na razie nic nie wysiewam do skrzyneczek ani do doniczek bo już przekonałam się, że tak wcześnie nie warto. Wysiewałam kiedyś w lutym tykwy i wcale nie były większe od tych wysianych w kwietniu. Po prostu na wszystko musi być odpowiednia pora. Teraz tylko posadziłam do doniczek cebulki szczawika. Mirko, moje jedno hipeastrum ma pąka. Taka średnia cebula, wygląda na to, że jeszcze się rozdziela na dwie części i właśnie z boku wyrósł pąk. Mówisz ,że wysadziłaś canny. Muszę i ja się do tego zabrać ale nie bardzo mi sie chce bo zawsze zimą mam problemy z bolącymi stawami i to przeważnie bolą mnie ręce. Teraz aktualnie chodzę na zabiegi rehabilitacyjne.
A sprawa zdrowia mojej siostrzenicy? Chciałam napisać o tym na PW ale jednak napisze tu. Może młode w okresie rozwojowym i starsze kobiety w okresie menopauzy nie dadzą sobie łatwo i przy każdej okazji wcisnąć "cudownych leków" hormonalnych. Siostrzenica miała dwa zatory, których skutkiem był udar /34 letnia kobieta/ a przyczyną tego były środki hormonalne.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
miwia
500p
500p
Posty: 680
Od: 2 gru 2007, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry

Post »

Wiesz Krysiu, canny nie zając, nie uciekną :) Natomiast zdrowie, to najcenniejsze, co mamy. Zadbaj o siebie teraz, żebyś mogła spokojnie oddawać się swojemu hobby, jak przyjdzie wiosna :)
Jak zakwitnie Twoje hipeastrum, to koniecznie wstaw tutaj zdjęcie :) Super. Bardzo się cieszę :)
Przez te zimy bez śniegu, gorące lata, silne wiatry i inne anomalia pogodowe, wariuje przyroda a my wraz z nią. Przecież życie ma jakiś swój cykl i porządek, wszystko ma swój czas i miejsce, a ja, np. , próbuję ciągle coś przyśpieszyć, wydłużyć, zmienić. Szkoda słów.
A leki hormonalne? Mam na ich temat własną opinię , ale to nie to forum :) Szkoda, że młodziutkie dziewczyny tak chętnie po nie siegają .

Pozdrawiam Cię Krysiu i dużo zdróweczka życzę
Mirka
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Myślałam, że zimą obejrzę dokładnie wszystkie ogrody /jeśli nie wszystkie to przynajmniej większość/ a tu nici z tego. Czasu ciągle brak. Moje suczka ze swymi dziećmi dokładnie mi go wypełnia już od 21 listopada. Ale to było pierwszy i ostatni raz. Karmen we wtorek miała operację i już więcej mamą nie będzie. Niżej igraszki mamy Karmen i córki Saby. Obrazek Obrazek
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Post »

Ale ładne klapki ,pewnie Męża ;:109
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”