Kret nie jest naszym wrogiem
Re: A u mnie znowu kret
Słyszałam o takim sposobie, że w tunelu kreta umieszcza się skręconą szmatę nasączoną benzyną, podobno ten smrodek odstrasza krety...ale sama nie wiem czy to ekologiczny sposób ja się już chyba poddaję, wiosną tylko uprzątnę kopce a wierzcie mi , że będzie co sprzątać
- fgora
- 200p
- Posty: 353
- Od: 16 lis 2008, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: A u mnie znowu kret
mnie co roku zimą zaskakują bo ryją jak głupie... teraz mogę tylko żałować że nie pomyślałem o siatce na krety przed sianiem trawy....ale nie jestem pewien czy to na pewno pomaga przy takiej pladze jaką ja mam dosłownie po trzy kopce na 1m2
Pozdrawiam Filip
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 23 sty 2011, o 10:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk górny
Re: A u mnie znowu kret
Siatka wydaje się najlepsza .Zamierzam w tym roku usypać taras zielony trawą obsiany i też się
martwię jak tę siatkę umiejscowić żeby skutecznie było(skarpy takie uwielbiają nornice )i aby rośliny na niej móc sadzić .Nie wiem czy siatka u podnóża skarpy ,czy na górze ,czy wszędzie się tą siatką obwarować a może siatka zamiast trawy ? O radę zatem proszę,co z tą siatką, gdzie siatka na tej skarpie ma być
martwię jak tę siatkę umiejscowić żeby skutecznie było(skarpy takie uwielbiają nornice )i aby rośliny na niej móc sadzić .Nie wiem czy siatka u podnóża skarpy ,czy na górze ,czy wszędzie się tą siatką obwarować a może siatka zamiast trawy ? O radę zatem proszę,co z tą siatką, gdzie siatka na tej skarpie ma być
Re: A u mnie znowu kret
Też tak miałem, ale z pomocą przyszły psy. Rozkopały kilka kretowisk, biegają po terenie, węszą, szukają i odpukać, mam spokój, choć naokoło kretowisk jak po bombardowaniu.fgora pisze:mnie co roku zimą zaskakują bo ryją jak głupie... teraz mogę tylko żałować że nie pomyślałem o siatce na krety przed sianiem trawy....ale nie jestem pewien czy to na pewno pomaga przy takiej pladze jaką ja mam dosłownie po trzy kopce na 1m2
Re: A u mnie znowu kret
Tez mam ten problem ale slyszalem ze jak sie ma na ogrodku jeza to nie ma kreta??nie wiem czy to jest prawda, wiec prosze o jakies rady.
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 21 mar 2008, o 01:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódż
Re: A u mnie znowu kret
Nie prawda u nas na działkach jest sporo jeży a krety jak ryły tak ryją ,dlatego jeż raczej nie pomoże :/
Re: A u mnie znowu kret
Aha a jest jakies zwierze przez ktore bedzie mniej kretow??Slyszalem ze pies tez lapie krety ale moj jest leniwy i woli robic co innego.
- bukjan
- 200p
- Posty: 256
- Od: 26 paź 2009, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk - działka pod Skarszewami
Re: A u mnie znowu kret
Albo go przegłodź, albo zamień na norowca (może być jamnik)
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: A u mnie znowu kret
A może zerknijcie tu, jeśli chcecie potwierdzenia, że nie ma skutecznej metody na wygonienie kreta z działki
- Kret, nornica czy... - 4cz.
i trzy poprzednie części tegoż wątku (wiele już napisano na ten temat i ... nic...)
Na chwilę można je wygnać z ogrodu zabierając im pożywienie, czyli pędraki, ale i dżdżownice... Można też znaleźć łownego kota, czy psa, ale to wcale nie jest takie proste... Inne środki nie działają. No nie działają i już. Nic, ani gaz, ani woda, alni śledzie, ani sierść, ani granulki, ani granaty, ani wiatraczki, ani butelki na patykach, ani kastaniety, ani straszaki na baterie (jakiekolwiek).
Pułapki są skuteczne, ale do czasu :P Trzeba je zakładać na bieżąco i pilnować ich dniem i nocą, a i tak jednego kreta wyeksmitowanego z ogrodu niemal natychmiast zastępuje kilka innych sztuk, bo to zwierzęta wędrujące...
Jedyne wyjście - polubić kreta i jego wiosenne kopce.
- Kret, nornica czy... - 4cz.
i trzy poprzednie części tegoż wątku (wiele już napisano na ten temat i ... nic...)
Na chwilę można je wygnać z ogrodu zabierając im pożywienie, czyli pędraki, ale i dżdżownice... Można też znaleźć łownego kota, czy psa, ale to wcale nie jest takie proste... Inne środki nie działają. No nie działają i już. Nic, ani gaz, ani woda, alni śledzie, ani sierść, ani granulki, ani granaty, ani wiatraczki, ani butelki na patykach, ani kastaniety, ani straszaki na baterie (jakiekolwiek).
Pułapki są skuteczne, ale do czasu :P Trzeba je zakładać na bieżąco i pilnować ich dniem i nocą, a i tak jednego kreta wyeksmitowanego z ogrodu niemal natychmiast zastępuje kilka innych sztuk, bo to zwierzęta wędrujące...
Jedyne wyjście - polubić kreta i jego wiosenne kopce.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: A u mnie znowu kret
Moj wujo mial podobny problem z kretami probowal wszystkiego ale nic nie dzialalo.Wreszcie wpadl na pomysl i w ich korytarz wsadzil pedarde dymna.I od tamtej pory ma spokoj. Morze będę musial sprubowac tego samego??
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: A u mnie znowu kret
Może...
Ale na pewno musisz spróbować używać słownika
Ale na pewno musisz spróbować używać słownika
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- AGP-ON
- 200p
- Posty: 459
- Od: 29 paź 2010, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ciężków
- Kontakt:
Re: A u mnie znowu kret
U mnie (tfu tfu) kretów brak. Dookoła działki są kopce i zryta ziemia
księżycowy krajobraz ;-)
Pomogły ... psy
Codzienni biegaja po ogrodzie i jak dotąd żaden kret nie odważył sie wyleźć.
Na nornice pomógł kot. Łowna bestia.
księżycowy krajobraz ;-)
Pomogły ... psy
Codzienni biegaja po ogrodzie i jak dotąd żaden kret nie odważył sie wyleźć.
Na nornice pomógł kot. Łowna bestia.
- bartecb
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 15 cze 2010, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: A u mnie znowu kret
Z góry przepraszam jeżeli to dubel.
Najskuteczniejszym sposobem na krety są psie i kocie odchody.
Zbieramy kupy naszych czworonogów, rozkopujemy kopiec, wtykamy "toto" w dziurę i zasypujemy z powrotem. I tak do skutku po roku na 35 arowej działce zapanował spokój.
Pozdrawiam
Najskuteczniejszym sposobem na krety są psie i kocie odchody.
Zbieramy kupy naszych czworonogów, rozkopujemy kopiec, wtykamy "toto" w dziurę i zasypujemy z powrotem. I tak do skutku po roku na 35 arowej działce zapanował spokój.
Pozdrawiam
Zainteresowań brak. Mam tylko kilka pasji...