Kret nie jest naszym wrogiem

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JustynaK
200p
200p
Posty: 296
Od: 24 lis 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Słyszałam o takim sposobie, że w tunelu kreta umieszcza się skręconą szmatę nasączoną benzyną, podobno ten smrodek odstrasza krety...ale sama nie wiem czy to ekologiczny sposób ;:14 ja się już chyba poddaję, wiosną tylko uprzątnę kopce :( a wierzcie mi , że będzie co sprzątać :(
Awatar użytkownika
fgora
200p
200p
Posty: 353
Od: 16 lis 2008, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: A u mnie znowu kret

Post »

mnie co roku zimą zaskakują bo ryją jak głupie... teraz mogę tylko żałować że nie pomyślałem o siatce na krety przed sianiem trawy....ale nie jestem pewien czy to na pewno pomaga przy takiej pladze jaką ja mam :evil: :evil: dosłownie po trzy kopce na 1m2 :evil: :evil:
Pozdrawiam Filip
anna63
100p
100p
Posty: 193
Od: 23 sty 2011, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk górny

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Siatka wydaje się najlepsza .Zamierzam w tym roku usypać taras zielony trawą obsiany i też się

martwię jak tę siatkę umiejscowić żeby skutecznie było(skarpy takie uwielbiają nornice ;:153 )i aby rośliny na niej móc sadzić .Nie wiem czy siatka u podnóża skarpy ,czy na górze ,czy wszędzie się tą siatką obwarować ;:223 a może siatka zamiast trawy ;:223? O radę zatem proszę,co z tą siatką, gdzie siatka na tej skarpie ma być
pozdrawiam Anna

Po prostu mój ogród
Pitoleusz
200p
200p
Posty: 283
Od: 25 wrz 2010, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: A u mnie znowu kret

Post »

fgora pisze:mnie co roku zimą zaskakują bo ryją jak głupie... teraz mogę tylko żałować że nie pomyślałem o siatce na krety przed sianiem trawy....ale nie jestem pewien czy to na pewno pomaga przy takiej pladze jaką ja mam :evil: :evil: dosłownie po trzy kopce na 1m2 :evil: :evil:
Też tak miałem, ale z pomocą przyszły psy. Rozkopały kilka kretowisk, biegają po terenie, węszą, szukają i odpukać, mam spokój, choć naokoło kretowisk jak po bombardowaniu.
siupek94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 14 lut 2011, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Tez mam ten problem ale slyszalem ze jak sie ma na ogrodku jeza to nie ma kreta??nie wiem czy to jest prawda, wiec prosze o jakies rady.
vegasi
100p
100p
Posty: 105
Od: 21 mar 2008, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódż

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Nie prawda u nas na działkach jest sporo jeży a krety jak ryły tak ryją ,dlatego jeż raczej nie pomoże :/
siupek94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 14 lut 2011, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Aha a jest jakies zwierze przez ktore bedzie mniej kretow??Slyszalem ze pies tez lapie krety ale moj jest leniwy i woli robic co innego.
Awatar użytkownika
bukjan
200p
200p
Posty: 256
Od: 26 paź 2009, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk - działka pod Skarszewami

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Albo go przegłodź, albo zamień na norowca (może być jamnik) :tan
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: A u mnie znowu kret

Post »

A może zerknijcie tu, jeśli chcecie potwierdzenia, że nie ma skutecznej metody na wygonienie kreta z działki :;230
- Kret, nornica czy... - 4cz.
i trzy poprzednie części tegoż wątku (wiele już napisano na ten temat i ... nic...)

Na chwilę można je wygnać z ogrodu zabierając im pożywienie, czyli pędraki, ale i dżdżownice... Można też znaleźć łownego kota, czy psa, ale to wcale nie jest takie proste... Inne środki nie działają. No nie działają i już. Nic, ani gaz, ani woda, alni śledzie, ani sierść, ani granulki, ani granaty, ani wiatraczki, ani butelki na patykach, ani kastaniety, ani straszaki na baterie (jakiekolwiek).

Pułapki są skuteczne, ale do czasu :P Trzeba je zakładać na bieżąco i pilnować ich dniem i nocą, a i tak jednego kreta wyeksmitowanego z ogrodu niemal natychmiast zastępuje kilka innych sztuk, bo to zwierzęta wędrujące...

Jedyne wyjście - polubić kreta i jego wiosenne kopce. :uszy
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
siupek94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 14 lut 2011, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Moj wujo mial podobny problem z kretami probowal wszystkiego ale nic nie dzialalo.Wreszcie wpadl na pomysl i w ich korytarz wsadzil pedarde dymna.I od tamtej pory ma spokoj. Morze będę musial sprubowac tego samego??
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Może...

Ale na pewno musisz spróbować używać słownika :wit
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
AGP-ON
200p
200p
Posty: 459
Od: 29 paź 2010, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ciężków
Kontakt:

Re: A u mnie znowu kret

Post »

U mnie (tfu tfu) kretów brak. Dookoła działki są kopce i zryta ziemia

Obrazek
księżycowy krajobraz ;-)

Pomogły ... psy
Codzienni biegaja po ogrodzie i jak dotąd żaden kret nie odważył sie wyleźć.
Na nornice pomógł kot. Łowna bestia.
Awatar użytkownika
bartecb
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 cze 2010, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: A u mnie znowu kret

Post »

Z góry przepraszam jeżeli to dubel.
Najskuteczniejszym sposobem na krety są psie i kocie odchody.
Zbieramy kupy naszych czworonogów, rozkopujemy kopiec, wtykamy "toto" w dziurę i zasypujemy z powrotem. I tak do skutku po roku na 35 arowej działce zapanował spokój.
Pozdrawiam
Zainteresowań brak. Mam tylko kilka pasji...
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”