U Ballady
-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 6 mar 2009, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trójmiasta
Re: U Ballady
Dzień dobry!
Ależ Justynko, wypowiadaj się ile chcesz, ja bardzo lubię rozmawiać o doświadczeniach z czworonożnymi.
Widziałaś bociana?! Super! Naszych wioskowych jeszcze nie widać ale pewnie niedługo się pojawią. . Żurawie drą się na polach od ubiegłego tygodnia, jejku jak ja się cieszę, że ta wiosna idzie!
Witaj Dorota! Mój ugór jest ok 5 km od Chwaszczyna, rzucik beretem od Kielna.
Iza, ten hiacynt u mnie działa tak, jak u Ciebie ten krokusik. Chociaż po moim widać te ostatnie uderzenia dużego mrozu ale się dzielny chłopak nie poddał!
Dziękuję wszystkim za wczorajsze spotkanie, było bardzo miło i ... głośno. Czyli jak zwykle...
Ja oczywiście wracając utknęłam w tym cudownym błocie kilkaset metrów od domu i Tz musiał wskoczył w gumofilce (jakiż to cudowny wynalazek!) i mnie szarpnąć. Na szczęście byłam przygotowana na tę ewentualność i kaloszki miałam w aucie,więc z całym spokojem oczekiwałam na pomoc konsumując zakupione w Klifie kabanosy. Ale ktoś mógłby się zlitować i wyłączyć na tydzień deszcz i włączyć słońce!!!
Ależ Justynko, wypowiadaj się ile chcesz, ja bardzo lubię rozmawiać o doświadczeniach z czworonożnymi.
Widziałaś bociana?! Super! Naszych wioskowych jeszcze nie widać ale pewnie niedługo się pojawią. . Żurawie drą się na polach od ubiegłego tygodnia, jejku jak ja się cieszę, że ta wiosna idzie!
Witaj Dorota! Mój ugór jest ok 5 km od Chwaszczyna, rzucik beretem od Kielna.
Iza, ten hiacynt u mnie działa tak, jak u Ciebie ten krokusik. Chociaż po moim widać te ostatnie uderzenia dużego mrozu ale się dzielny chłopak nie poddał!
Dziękuję wszystkim za wczorajsze spotkanie, było bardzo miło i ... głośno. Czyli jak zwykle...
Ja oczywiście wracając utknęłam w tym cudownym błocie kilkaset metrów od domu i Tz musiał wskoczył w gumofilce (jakiż to cudowny wynalazek!) i mnie szarpnąć. Na szczęście byłam przygotowana na tę ewentualność i kaloszki miałam w aucie,więc z całym spokojem oczekiwałam na pomoc konsumując zakupione w Klifie kabanosy. Ale ktoś mógłby się zlitować i wyłączyć na tydzień deszcz i włączyć słońce!!!
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: U Ballady
czekam na więcej wiosennych fotek
Rosyjskie rasu psów są najwspanialsze na świecie
Sama mam 2 CAO Ogród przez to cierpi ale nie potrafię zrezygnować ani z jednego ani z drugiego
Rosyjskie rasu psów są najwspanialsze na świecie
Sama mam 2 CAO Ogród przez to cierpi ale nie potrafię zrezygnować ani z jednego ani z drugiego
- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: U Ballady
Przeszłam Ewo cały Twój wątek, czytając o Twoich zmaganiach przypominałam sobie swoje początki. Bardzo podobnie zaczynałam, nawet nakolanniki też dostałam od męża i lekką taczunię na urodziny. Mój ogródek ma pięć lat ale ostatnio niewiele się w nim zmienia bo nie wiem co z nim będzie, nie możemy się zdecydować sprzedać go czy zadłużyć się na dokończenie domu.
Nasze marzenie o mieszkaniu na wsi zmieniło się w tylko moje marzenie. Córka i jej tata zmienili zdanie.
W tym roku postanowiłam działać tak jakbym miała tam zamieszkać a co będzie czas pokaże. Zazdroszczę Ci tych dużych głazów i naturalnego stawu. Takich kamieni sobie nie przyciągnę a na pomoc męża nie mam co liczyć ani na kasę. Czy to odwrócone drzewko to podpora dla jakiegoś pnącza?
Nasze marzenie o mieszkaniu na wsi zmieniło się w tylko moje marzenie. Córka i jej tata zmienili zdanie.
W tym roku postanowiłam działać tak jakbym miała tam zamieszkać a co będzie czas pokaże. Zazdroszczę Ci tych dużych głazów i naturalnego stawu. Takich kamieni sobie nie przyciągnę a na pomoc męża nie mam co liczyć ani na kasę. Czy to odwrócone drzewko to podpora dla jakiegoś pnącza?
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: U Ballady
Witaj Ewo, miło było Ciebie poznać!
Zaglądam po raz pierwszy, widzę, ze masz piękne tereny dookoła, to miejsce znam dość mało i nie wiedziałam, że tam tak fajnie. A psy super. Nowofunlandy zawsze lubiłam, często moja suka spacerowała w towarzystwie jednego za młodu. Miałam do zeszłego roku czarną owczarkę długowłosą, kolorystycznie bardzo podobna... panna kaukaz tez słodka, choć ja osobiście tej rasy trochę się obawiam, wymaga chyba wiele konsekwencji i siły w wychowaniu?
A teraz jest tylko kot! ;)
Zaglądam po raz pierwszy, widzę, ze masz piękne tereny dookoła, to miejsce znam dość mało i nie wiedziałam, że tam tak fajnie. A psy super. Nowofunlandy zawsze lubiłam, często moja suka spacerowała w towarzystwie jednego za młodu. Miałam do zeszłego roku czarną owczarkę długowłosą, kolorystycznie bardzo podobna... panna kaukaz tez słodka, choć ja osobiście tej rasy trochę się obawiam, wymaga chyba wiele konsekwencji i siły w wychowaniu?
A teraz jest tylko kot! ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: U Ballady
Witaj Ewo
Piękna psina Ale na te kretowiska to bardziej kot by się przydał
Piękna psina Ale na te kretowiska to bardziej kot by się przydał
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: U Ballady
Witaj Ewo,dużo pracy za Tobą ale i przed.............Życzę dobrych pomysłów.Grażyna
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: U Ballady
Ewcia, nie załamywać się , to podstawa.
Mój ogród po zimie też prezentuje się tragicznie.
Teraz tylko czekam na pogodę, i do roboty.
Trochę już zaczęłam, a to daje nadzieję na odbudowanie po zimowych zniszczeniach.
Mój ogród po zimie też prezentuje się tragicznie.
Teraz tylko czekam na pogodę, i do roboty.
Trochę już zaczęłam, a to daje nadzieję na odbudowanie po zimowych zniszczeniach.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: U Ballady
Witaj Ewo. Przeczytałam, ze ty z Kielna, oj blisko mamy. Żurawie dzisiaj dumnie spacerowały po polach. Nie miałam aparatu a zawsze wlokę go z sobą. Może jeszcze będzie okazja. M. mówił:" w sobotę połazimy raniutko, na pewno będą"-słabo widzę to ranne wstawanie...
Risspetto napisał [quote="rispetto"]
na te kretowiska to bardziej kot by się przydał : Zgadzam się. Moja kotka przynosi pod drzwi różne małe takie i dumnie stoi przy zdobyczy. Niestety ptaszki też nie maja lekkiego życia. Tylko co zrobić, żeby Twoje psy zaakceptowały kota. No i czy każdy kot ma instynkt łowcy. Może się realizować przy misce i na fotelu. Tak ma druga nasza kocica. Pozdrawiam.
Risspetto napisał [quote="rispetto"]
na te kretowiska to bardziej kot by się przydał : Zgadzam się. Moja kotka przynosi pod drzwi różne małe takie i dumnie stoi przy zdobyczy. Niestety ptaszki też nie maja lekkiego życia. Tylko co zrobić, żeby Twoje psy zaakceptowały kota. No i czy każdy kot ma instynkt łowcy. Może się realizować przy misce i na fotelu. Tak ma druga nasza kocica. Pozdrawiam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.