Liliowce -Hemerocallis cz.9

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Pogoda nas nie rozpieszcza, choć do kalendarzowej wiosny kilka dni, to to, co widać za oknem raczej przypomina ostatnie dni paskudnej jesieni, dlatego na poprawę nastroju proponuję kilka zdjęć z lata.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

A jak przezimowały wasze liliowce.
U mnie niestety ev są w opłakanym stanie.
Ostatnie przymrozki bez śniegu, pomimo okrycia dały się u mnie solidnie we znaki roślinom.
Ev wyglądają tak....

Obrazek

....i pierwsze dwie kępki sprawdzane przeze mnie zostały mi w ręce.
Pod spodem niestety nie bardzo jest co ratować, bo nic twardego nie znalazłam. :cry:
Dalej boję się nawet sprawdzać.
Z tego wniosek, że ev nie nadają się do mojego podgórskiego klimatu.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Grażynko, to przykre, że niektóre ev nie dają się już ratować, ale możliwe, że nie wszystkie są w tak złym stanie. Na pewno wiele się odbuduje od korzeni. na razie chyba za wcześnie przekreślać ich szanse.

Ev są w naszym klimacie dość problematyczne. Pewnie rodzaj gleby ma tu duże znaczenie, oprócz klimatu oczywiście. Twoja glina i mój piasek to są skrajnie niekorzystne warunki, bo to gleby mineralne. Powinnyśmy do naszej gleby dodawać dużo części organicznych, a do gliny dodatkowo sporo gruboziarnistego żwiru.
Grażynko, na pewno masz też takie ev, które dobrze u Ciebie zimują i takich się trzymaj. Sama mam takie ev, które bez okrycia świetnie zimują co rok- np. All Fired Up, Darla Anita i w tym roku Sedona, przez pomyłkę.
W ostatnich dniach sprawdzałam jak wyglądają moje liliowce i wiele ma zmarznięte liście do ziemi, ale ich nie ruszałam, może wraz z ociepleniem zaczną wypuszczać nowe .
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

I cały czas trzymam się tej myśli, bo inaczej się załamię.
Ale już z pewnością nie będę inwestowała w ev, szkoda pracy, kasy i czasu.
Właśnie w zeszłym roku dałam ev żwirową ziemię z kompostem, no i jest jak widać.
Fakt, że ta zima a szczególnie lutowe przymrozki bez okrywy śnieżnej wykończyły też wiele innych roślin.
Zostało mi kilka ev w donicach na balkonie, więc zajmą miejsce po tych, które padły i to będzie z pewnością moje ostatnie doświadczenie z ev.
Natomiast sev-y i dor-y trzymają się dzielnie, więc mój ogród pójdzie dalej w tym kierunku.
Tu wybór też jest duży, chociaż może nie tak szeroki.
Ale na mój ogród na pewno wystarczy. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

No szkoda tych straconych, zawsze to milej, gdy nam nic nie zginie po zimie.
Ja to najbardziej boję się sev- nigdy nie wiadomo, co tam jest namieszane i właśnie sporo sev u mnie jest wrażliwszych niż ev, po tych to chociaż wiadomo, czego się spodziewać. Dor też nie wszystkie u mnie prawidłowo się zachowują- może mam zbyt ciepły, jak dla nich, mikroklimat :D
Awatar użytkownika
mieciak49
1000p
1000p
Posty: 1081
Od: 13 paź 2010, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Często spotykam 2 podobne nazwy-Moonlit Masquerade i Moonlight Masquerade,czy chodzi o ten sam liliowiec?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Oczywiście, że tak Mieciu.
To ten sam liliowiec.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
mieciak49
1000p
1000p
Posty: 1081
Od: 13 paź 2010, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Dzięki,też tak myślałam ale jeszcze wszystkiego o liliowcach nie ogarnęłam
Penelopa
200p
200p
Posty: 223
Od: 2 sie 2010, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Kogra, szkoda takiej straty :cry:

Śnieżka - ty specjalnie plewiłaś dookoła liliowców przed zrobieniem zdjęć, czy zawsze masz tak ładnie ? :D Jak pozachwycałam się całą kompozycją, to rzuciło mi się w oczy, ze ty tam prawie w ogóle nie masz chwastów, chylę czoła ;:180

Ja sama nie wiem co u mnie przetrwało, a co nie :oops: Za to pewna jestem jednego - wraca u mnie zima, pada śnieg i w nocy poniżej zera :?
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

U mnie na razie nie wygląda tak tragicznie. Niektóre dormanty zaczynają kiełkować. Tylko 3 odmiany miałam przykryte doniczkami. Już je odkryłam. Tak prezentuje się Clothed In Glory - to jego druga zima u mnie:
Obrazek
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Penelopa pisze: Śnieżka - ty specjalnie plewiłaś dookoła liliowców przed zrobieniem zdjęć, czy zawsze masz tak ładnie ? :D Jak pozachwycałam się całą kompozycją, to rzuciło mi się w oczy, ze ty tam prawie w ogóle nie masz chwastów, chylę czoła
Staram się nie mieć tam chwaściorów i do chwili kwitnienia ciągle je usuwam, bo potem, gdy liliowce kwitną i zawiazują nasienniki, jest to dość kłopotliwe. Dopiero po zebraniu nasienników, przed zimą, jest ostatnie pielenie i obcinanie liści.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Na kwitnienie liliowców w tym sezonie, jeszcze trzeba sporo poczekać, więc dla umilenia czasu oczekiwania, kilka fotograficznych wspomnień z minionych lat.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Śnieżko - ten widok działa bardzo rozgrzewająco. ;:333
Chociaż u mnie jeszcze śnieg, to już nie mogę się doczekać kwitnienia liliowców.
A jak u Ciebie po tej zimie przezimowały liliowce ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Też się chętnie dowiem. :)

U mnie wyglądają na strasznie zmasakrowane. Zimozielone w strzępach a dormanty też nieciekawie.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

kogra pisze: A jak u Ciebie po tej zimie przezimowały liliowce ?
U mnie nie jest aż tak źle Grażynko, jak u Ciebie z niektórymi, choć tylko nieliczne mają co nieco zielonego na samym dole i te powoli zbierają się do wzrostu. Przeogromna ilość ma liście suche i nie widać, żeby im coś wyrastało z ziemi. W sumie to u mnie jest nadal dość zimno i ziemia jest zimna. Liczę na to, że jak się zrobi cieplej to coś zacznie z ziemi wychodzić. Wielkich strat się nie spodziewam, bo co miało zmarnieć, to już zmarniało w ciągu ostatnich dwóch zim. Mam tylko kilka problematycznych, schowanych do foliaczka- w tym Uppermost Edge i Lori Goldstone- liście z nich wylazły, ale korzenie wyglądają na twarde, nie zgniłe- więc jest szansa, że od korzenia odbiją.
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”