Ogródkowe rozmaitości cz.4
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 23 sty 2011, o 10:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk górny
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Płotek fajny a kurki w czapkach jeszcze fajniejsze deszczyk dzisiejszy też fajny i potrzebny bardzo nie fajnie tylko że do pracy zasiąść muszę a w gazetkach ogrodniczych zagłębić bym się wolała
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Fajny link Neluś.
Uśmiałam się z tłumaczenia, bo gdyby tak z podłogi drzewa wyrastały.......
Jak przezimowały twoje róże ?
Patrzyłaś już co z nimi ?
Uśmiałam się z tłumaczenia, bo gdyby tak z podłogi drzewa wyrastały.......
Jak przezimowały twoje róże ?
Patrzyłaś już co z nimi ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu - ja odnośnie sadzenia róż.
W wielu wątkach pojawia się informacja od dziewczyn , że na dół dają garść granulowanego obornika ( papu )a potem gruba warstwa ziemi żeby zabezpieczyć korzenie przed ewentualnym popaleniem. Myślałam że to dobrze.
I co o tym sądzić.. Dodam że ja mam glebę gliniastą..
Pozdrawiam
W wielu wątkach pojawia się informacja od dziewczyn , że na dół dają garść granulowanego obornika ( papu )a potem gruba warstwa ziemi żeby zabezpieczyć korzenie przed ewentualnym popaleniem. Myślałam że to dobrze.
I co o tym sądzić.. Dodam że ja mam glebę gliniastą..
Pozdrawiam
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Majka gdybym miała wielki teren to dla oszczędności taki płotek bym skonstruowała..oczywiście z pomocą męską... A na razie też siatkę zakupiłam...
Aniu deszcz to dla roślin same złoto...ale żeby jeszcze cieplej było... Ale za niedługo wiosna w pełni ma zawitać ,więc czekajmy cierpliwie...
Grażynko tłumaczenia nieraz są nie do przetłumaczenia...Interpretować trzeba wg własnych możliwości...
Róże przezimowały jako tako...ale z pnącymi gorzej...Sympatie jak zwykle zmarzły,Jasmina też widzę ,że pęd w środkowej części ciemny,więc do kasacji...natomiast Lavender Lassie i Morgengruss ...prawdziwe wytrzymałe damy...
Gosiaczku wszystko się zgadza...gdy sadzę do gruntu (również glina...)to kopię wielki dół ,że nieraz sąsiadka się dziwi ,czy grób jakiś kopię... na dno daję obornika bydlęco -końskiego już trochę przekompostowanego(u nas w ogrodniczym jest dostępny w workach)lub suszonego... na to ziemię, a potem dopiero różę wkopuję...glinę mieszam z gruboziarnistym piachem (szarym-dostępny w składach budowlanych...tani jak barszcz).Miejsce szczepienia musi być 5 cm poniżej poziomu gruntu...lekko przydeptuję i podlewam ok.5 l.wody...
Natomiast do doniczki nie wkładam żadnego nawozu...
Aniu deszcz to dla roślin same złoto...ale żeby jeszcze cieplej było... Ale za niedługo wiosna w pełni ma zawitać ,więc czekajmy cierpliwie...
Grażynko tłumaczenia nieraz są nie do przetłumaczenia...Interpretować trzeba wg własnych możliwości...
Róże przezimowały jako tako...ale z pnącymi gorzej...Sympatie jak zwykle zmarzły,Jasmina też widzę ,że pęd w środkowej części ciemny,więc do kasacji...natomiast Lavender Lassie i Morgengruss ...prawdziwe wytrzymałe damy...
Gosiaczku wszystko się zgadza...gdy sadzę do gruntu (również glina...)to kopię wielki dół ,że nieraz sąsiadka się dziwi ,czy grób jakiś kopię... na dno daję obornika bydlęco -końskiego już trochę przekompostowanego(u nas w ogrodniczym jest dostępny w workach)lub suszonego... na to ziemię, a potem dopiero różę wkopuję...glinę mieszam z gruboziarnistym piachem (szarym-dostępny w składach budowlanych...tani jak barszcz).Miejsce szczepienia musi być 5 cm poniżej poziomu gruntu...lekko przydeptuję i podlewam ok.5 l.wody...
Natomiast do doniczki nie wkładam żadnego nawozu...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu , no i wszystko jasne.
Wielkie dzięki.
A jak myślisz posadziłam 2 Warwicki i Mazowsze oraz Chopina do donicy ruszać je ?
Uploaded with ImageShack.us
Może je jeszcze przesadzę , jak będę wiedziała gdzie ... bo na razie to tworzę rabaty.
Nie jest to takie proste , jakby się wydawało - jeśli roślinki maja tam rosnąć docelowo.
Pozdrawiam
Wielkie dzięki.
A jak myślisz posadziłam 2 Warwicki i Mazowsze oraz Chopina do donicy ruszać je ?
Uploaded with ImageShack.us
Może je jeszcze przesadzę , jak będę wiedziała gdzie ... bo na razie to tworzę rabaty.
Nie jest to takie proste , jakby się wydawało - jeśli roślinki maja tam rosnąć docelowo.
Pozdrawiam
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja mogę do tych wytrzymałych pnących dam dołożyć Polkę jest duża, gęsta i zielona tfu...tfu... a wszelkie źródła podają jej odporność do -25 stopni
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 9 mar 2010, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Szczecinem
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Miejsce szczepienia to miejsce gdzie rozchodzą się pędy ???
Ale mi wstyd za takie podstawowe pytania
Ale mi wstyd za takie podstawowe pytania
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Moja RU również super się spisała teraz tylko niech ruszy i pokaze na co ją stać . Dostanie tylko papu . Nela fajnie macie koński obornik w sklepie . U nas takich rarytasów nie widziałam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja do wytrzymałych dołożę Flammentanz i Dr W. Van Fleet, obie już puszczają pąki, szkoda że kwitną tylko raz.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Gosiaczku donica w porządku,dużo podlać i czekać do momentu aż miejsce się znajdzie w ogrodzie...
Róże rzeczywiście lepiej już posadzić w docelowym miejscu ,gdyż przesadzane zawsze muszą odchorować...
Miejsce szczepienia to zgrubienie z którego wychodzą łodygi...Żaden wstyd...
Basiu to masz szczęście z Polką ,moja jest bardzo marna ,tzn ma co roku niewiele kwiatów ,coś musi jej dolegać ...,trzeba by było pogrzebać przy korzeniach...
Jadziu a moja RU tym razem przemarzła... Nie będzie tym razem dużo kwiatów...
Przyjedziesz do nas z Tosią ,to pojedziemy do naszego ogrodniczego przybytku i zakupimy obornika ile się da...
Majka zgadzam się... Flammentanz jest niezniszczalna...
Właśnie pada śnieg z deszczem ,clematisy długo nie postały na tarasie ,boję sie o przymrozki ...schowałam do domu,a oleander będzie musiał trochę się ochłodzić...tak długo w ścisku stał w garażu z niewielką ilością światła...
Anka podała link..róż ,ale ja z tego linku zeszłam na filmiki o clematisach ,i to u znanego hodowcy niemieckiego M.Westphala..oto one... Ja już jestem chora na pewne odmiany ,niebieskie ,ale nie tylko...
http://www.gartenfernsehen.de/filme/sta ... tis-teil-1
Róże rzeczywiście lepiej już posadzić w docelowym miejscu ,gdyż przesadzane zawsze muszą odchorować...
Miejsce szczepienia to zgrubienie z którego wychodzą łodygi...Żaden wstyd...
Basiu to masz szczęście z Polką ,moja jest bardzo marna ,tzn ma co roku niewiele kwiatów ,coś musi jej dolegać ...,trzeba by było pogrzebać przy korzeniach...
Jadziu a moja RU tym razem przemarzła... Nie będzie tym razem dużo kwiatów...
Przyjedziesz do nas z Tosią ,to pojedziemy do naszego ogrodniczego przybytku i zakupimy obornika ile się da...
Majka zgadzam się... Flammentanz jest niezniszczalna...
Właśnie pada śnieg z deszczem ,clematisy długo nie postały na tarasie ,boję sie o przymrozki ...schowałam do domu,a oleander będzie musiał trochę się ochłodzić...tak długo w ścisku stał w garażu z niewielką ilością światła...
Anka podała link..róż ,ale ja z tego linku zeszłam na filmiki o clematisach ,i to u znanego hodowcy niemieckiego M.Westphala..oto one... Ja już jestem chora na pewne odmiany ,niebieskie ,ale nie tylko...
http://www.gartenfernsehen.de/filme/sta ... tis-teil-1
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Moje powojniki wciąż na balkonie w kartonie, przykryte na noc starą poszwą nie ma innego wyjścia. Podobno wiosna się skrada
Ostanie pół godziny przesiedziałam nad clematisami z linku i wrócę tam na pewno. Nie szkodzi, że nie rozumiem
Ostanie pół godziny przesiedziałam nad clematisami z linku i wrócę tam na pewno. Nie szkodzi, że nie rozumiem
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu, można się zakochać . W klematisach oczywiście a nie w panu Manfredzie .
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu,Ty już oleandry wystawiłaś.Moje się nie ściskają ale okienko w piwnicy małe i już bym chciała dać im więcej światła