witam,
po pierwsze gratuluje swietnego tematu. bardzo zainteresowala mnie hodowla murarek. przeczytalem pierwsze 10 stron, potem przeskoczylem na ostatnie 10
aby sprawdzic czy temat dalej aktualny, dowiedzialem sie juz bardzo duuuzo, widac ze Paweł ma ogramna wiedze, zbudowalem im juz taki na razie prowizoryczny domek z 250 lodyg bambusa o srednicy okolo 1 cm ale drogo to wychodzi wiec musze chyba poszukac tych trzcin chociaz te ktore widzialem to byly bardzo cienkie i watpie by sie nadawaly, zamierzam dorobic na jakies 2 tysiace aby miec na rozne dzialki. jednak wciaz paru rzeczy nie jestem pewien. pozwolilem sobie ponumerowac pytania aby bylo latwiej odpowiadac na konkretne z nich.
1.chcialbym "wykorzystac" te urocze pszczolki do zapylania w sadzie jabloniowym. moje gospodarstwo znajduje sie w zaglebiu jabloniowym mozna by tak rzec( okolice rawy mazowieckiej, skierniewic, grojca) i obawiam sie czy te pszczolki nie beda mialy problemow z przezyciem na takim terenie na ktorym w sezonie prawie codziennie wykonuje sie zabiegi ochrony roslin, w tym owadobojcze.
2. z tego co wyczytalem, na zapylenie hektara sadu potrzeba ich az ok 500?? czyli na 20 ha potrzebuje az 10 tys?
3. rozumiem ze beda zapylac w miejscu najblizej domku i nie poleca do sasiada omijajac moje jablonie?
dookola wszedzie sady
4. czy znoszenie ich na zime jest konieczne czy tylko zalecane? oczywiscie nie ma problemu abym je zniosl do garazu tylko jestem ciekaw czy w sadzie tez przezyją np -20
5. czy to jest konieczne aby robic paczki po 100 lodyg? nie moze byc luzem np 500? ukladam je w klatce w paczkach po 50.
6. czy jest szansa ze taka hodowla zalozy mi sie sama tzn pszczolki same znajda moj domek z 250 lodygami w tym moim terenie czy raczej konieczne jest aby zdobyc kokony. pewien pan mnie odeslal do katedry pszczelarstwa chyba w olsztynie ale moze znalazlby sie ktos blizej kto moglby pomoc. bo na taka ilosc jak 10 tys to cyba z 10 lat będę musial czekac.
przepraszam za tyle pytan i mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto odpowie choc na jedno z nich. szczegolnie wazne to ostatnio. Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy amatorow jak ja i profesjonalnych jak Paweł