Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Witam, ja też próbowałam co się tylko dało. Teraz adoptowałam młodą kotkę. Może ona wreszcie pomoże. Moja sąsiadka zamówiła dwa koty. Poczekamy, zobaczymy i damy znać.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Miałam jamniczkę, czarną krótkowłosą(niestety odeszła do bozi ).Bardzo rezolutna, wesoła, ale niestety nie interesowały ją nornice. U sąsiada mają kota, prawdopodobnie upolował nornicę i przyniósł ją na schody przed dom.Mądre te kociaki
Stasia może i Tobie uda się z tymi kotami.
Stasia może i Tobie uda się z tymi kotami.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Mutari pisze:Postawić połowę przed faktem dokonanymanador pisze:Tylko co zrobić jak lepsza połowa nie chce pieska ?
zamiast pieska kupić suczkę ....
u mnie objadły nawet wierzbę mandżurską .....szkoda gadać .... krety to jeszcze nic , rozrzuci się ziemię i spoko , ale inne gryzaki to dopiero utrapienie...
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
A to działalność moich ogrodowych spulchniaczy i napowietrzaczy ...
Prawie wszystkie pomysły już wykorzystałam .. niedługo będę ekspertem w tej dziedzinie ... Tylko krety i nornice nic sobie z tego nie robią
Miejsce gdzie powstaje sad:
Trawnik
Skalniak
Wiem , że przyjemniej byłoby oglądać kolorowe kwiaty, ale TO też jest mój ogród - i ta jego strona własnie spędza mi sen z powiek , zajmuje dużo czasu i pochłania moje zarobki. Zresztą pewno wszyscy mamy ten sam problem więc nie dziwicie się, że chciałabym znaleźć sposób na to tałatajstwo.
Koty i pies rozpoczęły już polowanie.. często przed wejściem mamy dar specjalny ....
Ale ile roślin mi znów nie wzejdzie i ile pracy będziemy musieli włożyć, żeby przypominało to trawnik ( staramy się zbierać ziemię z tych kretowisk - wywozimy ją taczkami . czasem 3- 2 kretówki zapełniały mi taczki .... ) - to nasze.
Wiecie moim marzeniem jest taki trawnik jak u większości forumowiczów. Krokusy w ziemi - bez wykopywania i powtórnego sadzenia jesienią .... a może chcę za wiele ??????????
Prawie wszystkie pomysły już wykorzystałam .. niedługo będę ekspertem w tej dziedzinie ... Tylko krety i nornice nic sobie z tego nie robią
Miejsce gdzie powstaje sad:
Trawnik
Skalniak
Wiem , że przyjemniej byłoby oglądać kolorowe kwiaty, ale TO też jest mój ogród - i ta jego strona własnie spędza mi sen z powiek , zajmuje dużo czasu i pochłania moje zarobki. Zresztą pewno wszyscy mamy ten sam problem więc nie dziwicie się, że chciałabym znaleźć sposób na to tałatajstwo.
Koty i pies rozpoczęły już polowanie.. często przed wejściem mamy dar specjalny ....
Ale ile roślin mi znów nie wzejdzie i ile pracy będziemy musieli włożyć, żeby przypominało to trawnik ( staramy się zbierać ziemię z tych kretowisk - wywozimy ją taczkami . czasem 3- 2 kretówki zapełniały mi taczki .... ) - to nasze.
Wiecie moim marzeniem jest taki trawnik jak u większości forumowiczów. Krokusy w ziemi - bez wykopywania i powtórnego sadzenia jesienią .... a może chcę za wiele ??????????
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
W jakim sklepie zakupiłeś ten specyfik?
Bernadeto nic tylko współczuć można. Ja też walczę z tymi mysiorami. W ubiegłym roku zmówiłam specjalną firmę,
która prowadzi deratyzację.Trochę pomogło, bo trawnik opuściły. Ale widzę nowe nory na rabatkach, więc nadal są, może w mniejszych ilościach....ale są.
Bernadeto nic tylko współczuć można. Ja też walczę z tymi mysiorami. W ubiegłym roku zmówiłam specjalną firmę,
która prowadzi deratyzację.Trochę pomogło, bo trawnik opuściły. Ale widzę nowe nory na rabatkach, więc nadal są, może w mniejszych ilościach....ale są.
- teli
- 200p
- Posty: 284
- Od: 17 paź 2008, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze.6b Płock między torami
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Ja nornice karmię granulatem od nornic , przedtem dobrze go rozkruszam , jak na razie pomaga , wsypuje do dziur , , potem wpycham włosy swojej suni i ....jak znikł granulat , najadły się
Natomiast na krety , to ja przydeptuję te kopce , kret tego nie znosi , poza tym , jak w takiej ilości , bym kupiła pułapkę
Natomiast na krety , to ja przydeptuję te kopce , kret tego nie znosi , poza tym , jak w takiej ilości , bym kupiła pułapkę
Carpe Diem...
- bukjan
- 200p
- Posty: 256
- Od: 26 paź 2009, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk - działka pod Skarszewami
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Helen trochę daleko od Ciebie bo w "Chemii" w Oliwie. Nie mogłem sprawdzić jego skuteczności gdyż w sobotę zaskoczył mnie śnieg a dzisiaj mróz.
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Witam ja kreta pozbyłam się "nalewką czosnkową"
Do butli po wodzie 5l. wrzuciłam kilkanaście przekrojonych ząbków czosnku, zalałam ciepłą wodą, zakręciłam, odstawiłam na 2 dni. Po tym czasie w kazdą norkę i kopiec wlewałam po kubku "nalweki" i wrzucałam po 2-3 ząbki czosnku.
Kret sie wyniósł.
W tym roku znów muszę przygotowac tą nalewkę, bo widzę że u teściów juz są kopce.
Ponoć skutecznie jeszcze działa rozsypanie zasikanego pisku z kociej kuwety.
Nie próbowałam tego.
Do butli po wodzie 5l. wrzuciłam kilkanaście przekrojonych ząbków czosnku, zalałam ciepłą wodą, zakręciłam, odstawiłam na 2 dni. Po tym czasie w kazdą norkę i kopiec wlewałam po kubku "nalweki" i wrzucałam po 2-3 ząbki czosnku.
Kret sie wyniósł.
W tym roku znów muszę przygotowac tą nalewkę, bo widzę że u teściów juz są kopce.
Ponoć skutecznie jeszcze działa rozsypanie zasikanego pisku z kociej kuwety.
Nie próbowałam tego.
Pozdrawiam Kaśka
-
- 100p
- Posty: 142
- Od: 24 kwie 2010, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Witam, czy ktoś słyszał o takiej trutce jak "glotox" ponoć jest rewelacyjna ? To trutka w formie pasty, która jest odporna na wilgoć
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Teraz na wiosnę żadna trutka nie pomoże.Nornice , krety mają naturalny pokarm, i nie chwycą się żadnej trutki.
Kupiłam parę drzewek ozdobnych , czy ktoś wie jak zabezpieczyć je przed nornicami ?? W ubiegłym sezonie straciłam 3 drzewka. Proszę o informacje.
Kupiłam parę drzewek ozdobnych , czy ktoś wie jak zabezpieczyć je przed nornicami ?? W ubiegłym sezonie straciłam 3 drzewka. Proszę o informacje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Podpowiedzcie mi, czyje to korytarze:
-
- 100p
- Posty: 142
- Od: 24 kwie 2010, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
hmm jak dla mnie to po prostu spękana ziemia.