Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
- Donneczka
- 200p
- Posty: 348
- Od: 16 cze 2009, o 00:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ELBLĄG OKOLICE
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Wiosna wszędzie...U mnie też powoli wszystko się budzi do życia....Wielką masz tą kępę przebiśniegów..
Dorota
Ogródek Donneczki
Ogródek Donneczki
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Witam serdecznie dzisiejszych gości
Założyłem wątek- goście przychodzą a gospodarza nie ma. Ta się złożyło. Nieplanowany wyjazd pokrzyżował mi plany
* * *
Igorze. Cierpliwość nagradza. Belamkandy u mnie po miesiącu zaczęły wschodzić. Ostatnie wyrosły dwa tygodnie później ale w sumie 100% wschodów.
Posiane na próbę,bo w ogrodzie mam już wystarczającą ilośc.
Geniu. Moje szachownice w ogrodzie też dopiero pokazują się. Mam posadzone na rozsadniku w zacisznym i słonecznym miejscu to już powyrastały ładnie.
..a tu tulipany w ogrodzie. Jesienią tak kret rył w tym miejscu,że część musiałem dosadzać ale wychodzą ładnie.
Madziu.
Przebiśniegi niemal w każdym zakątku ogrodu można spotkać. Trochę same się rozsiały trochę im pomogłem roznosząc torebki nasienne pod krzaki, hosty. Później lata zrobiły swoje i teraz jest ich dużo.
Adasiu. To coś nieprawdopodobne, by przebiśniegi nie przezimowały. U Ciebie nie ma terenów zalewowych, by mogły zgnić. Zwierzątka raczej ich nie zaczepiają.
Ewo. Pozdrawiam wiosennie
Dorotko. Witam Cię.
Cóż Ty możesz jeszcze u mnie wypatrzeć. Masz prawie ogród botaniczny więc czym mogę Cię zadziwić. Bywam u Ciebie nie zostawiając śladu.
AniuWiosna tak- kalendarzowa.Słoneczko świeci i dobrze ale jeszcze zimno a szczególnie te wiatry nieprzyjemne.
Dorotko
Jesteśmy w jednej strefie klimatycznej i wiosenka jeszcze nieśmiało wchodzi do naszych ogrodów.
Jolu. Jestem od dzisiaj w nowym wątku. Zastanawiałem się czy go w ogóle otwierać. Jakoś nie wyrabiam się z czasem. a pobyt tu zobowiązuję.
Zenku Trzeba się cieszyć,że wreszcie jest wiosna. Do nas na lubelszczyznę zakrada się ostrożnie. Przebiśniegi łatwo się rozsiewają. Trzeba im trochę pomóc roznosząc nasiona w miejsca gdzie się nie zrusza ziemi. Najlepiej pod hosty. Zanim liście host wyrosną przebiśniegi zakończą wegetację i masz 2 w 1.
Założyłem wątek- goście przychodzą a gospodarza nie ma. Ta się złożyło. Nieplanowany wyjazd pokrzyżował mi plany
* * *
Igorze. Cierpliwość nagradza. Belamkandy u mnie po miesiącu zaczęły wschodzić. Ostatnie wyrosły dwa tygodnie później ale w sumie 100% wschodów.
Posiane na próbę,bo w ogrodzie mam już wystarczającą ilośc.
Geniu. Moje szachownice w ogrodzie też dopiero pokazują się. Mam posadzone na rozsadniku w zacisznym i słonecznym miejscu to już powyrastały ładnie.
..a tu tulipany w ogrodzie. Jesienią tak kret rył w tym miejscu,że część musiałem dosadzać ale wychodzą ładnie.
Madziu.
Przebiśniegi niemal w każdym zakątku ogrodu można spotkać. Trochę same się rozsiały trochę im pomogłem roznosząc torebki nasienne pod krzaki, hosty. Później lata zrobiły swoje i teraz jest ich dużo.
Adasiu. To coś nieprawdopodobne, by przebiśniegi nie przezimowały. U Ciebie nie ma terenów zalewowych, by mogły zgnić. Zwierzątka raczej ich nie zaczepiają.
Ewo. Pozdrawiam wiosennie
Dorotko. Witam Cię.
Cóż Ty możesz jeszcze u mnie wypatrzeć. Masz prawie ogród botaniczny więc czym mogę Cię zadziwić. Bywam u Ciebie nie zostawiając śladu.
AniuWiosna tak- kalendarzowa.Słoneczko świeci i dobrze ale jeszcze zimno a szczególnie te wiatry nieprzyjemne.
Dorotko
Jesteśmy w jednej strefie klimatycznej i wiosenka jeszcze nieśmiało wchodzi do naszych ogrodów.
Jolu. Jestem od dzisiaj w nowym wątku. Zastanawiałem się czy go w ogóle otwierać. Jakoś nie wyrabiam się z czasem. a pobyt tu zobowiązuję.
Zenku Trzeba się cieszyć,że wreszcie jest wiosna. Do nas na lubelszczyznę zakrada się ostrożnie. Przebiśniegi łatwo się rozsiewają. Trzeba im trochę pomóc roznosząc nasiona w miejsca gdzie się nie zrusza ziemi. Najlepiej pod hosty. Zanim liście host wyrosną przebiśniegi zakończą wegetację i masz 2 w 1.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
A ja belamkandy nie mam
Nie wytrzymałem, a mogłem poczekać jeszcze kilka dni.
Musze teraz gdzieś kupić sadzoneczki.
Nie wytrzymałem, a mogłem poczekać jeszcze kilka dni.
Musze teraz gdzieś kupić sadzoneczki.
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Janusz w liściach moich belamakand widać jakieś okrągłe jasne plamy, wydaje mi się że to jakieś robactwo wyżera mi je. Wiesz co to może być i czym to pryskać?
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Januszu ja troszkę grzebałam w ziemi i nie widziałam nic.
Ale u mnie posadzone są raczej nie w zaciszu .
Genia
Ale u mnie posadzone są raczej nie w zaciszu .
Genia
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Witaj milusio.Piękne te Twoje przebiśniegi.W moim ogródeczku był jeden i znikł.Jakoś nie mogę sie dorobić,a tak je lubię.Kojarzą mi się z dzieciństwem i działeczką babci.Szachownice wyglądają okazale i bardzo zdrowo.Oj będzie sie tu działooooo.Codziennie będe wpadać ,żeby podejrzeć co się dzieje u Ciebie
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Aniu. Nie sądzę by to było robactwo. Może to być zgorzelowa plamistość ta sama co atakuje irysy. Trzeba opryskać co 7-10dni na zmianę preparatami TOPSIN M500 w stężeniu 0,1% i Brawo500EC w stężeniu 0,2% i powinno pomóc. Przy większych egzemplarzach belamcandy do cieczy trzeba dodawać zwilżacza,bo inaczej preparat spłynie z liści.
Geniu Też jesteś niecierpliwa. Szachownice posadzone są głęboko a jeszcze jak w miejscu nie nagrzewającym się to ziemia jest jeszcze bardzo zimna. Mam w podobnym miejscu posadzone to dopiero w dwóch miejscach zaczynają wysadzać ziemię. Bądź dobrej myśli jeszcze wyrosną.
Teresko witaj
Taką mam nadzieję,że wreszcie coś zacznie się dziać ciekawego w ogrodzie, bo na razie chodzę i zaglądam jak szpak w każdą szczelinę czy coś wyrasta. Będzie mi miło gościć Cię częściej. Zapraszam!!
Geniu Też jesteś niecierpliwa. Szachownice posadzone są głęboko a jeszcze jak w miejscu nie nagrzewającym się to ziemia jest jeszcze bardzo zimna. Mam w podobnym miejscu posadzone to dopiero w dwóch miejscach zaczynają wysadzać ziemię. Bądź dobrej myśli jeszcze wyrosną.
Teresko witaj
Taką mam nadzieję,że wreszcie coś zacznie się dziać ciekawego w ogrodzie, bo na razie chodzę i zaglądam jak szpak w każdą szczelinę czy coś wyrasta. Będzie mi miło gościć Cię częściej. Zapraszam!!
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Moje belamcandy nie wzeszły, niestety ani jedna
Pięknie ruszają szachownice i ile ich Moje 4 też już na wierzchu
Janusz napiszę dzisiaj dla odmiany o niby Pretorii, ciekawa jestem Twojej opinii. Ale to już w wątku cannowym
Pięknie ruszają szachownice i ile ich Moje 4 też już na wierzchu
Janusz napiszę dzisiaj dla odmiany o niby Pretorii, ciekawa jestem Twojej opinii. Ale to już w wątku cannowym
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Tak sobie czytam i myślę.
W jednej strefie klimatycznej , to my na pewno nie jesteśmy , więc ta pierwsza odpowiedź raczej chyba była do mnie.
No to teraz dość że przybrałam po zimie , to jeszcze z dumy spuchnę ,
bo prawie ogród botaniczny mam!
Ale Ty nie pamiętasz chyba , że dość dużą część mojego prawie botanicznego właśnie z Twojego ,
MAX botanicznego pochodzi!
Jeżóweczka biała , floksik kanadyjski , przecudowne Ismeny , Galtonię , i duuużo , duuużo by wymieniać jeszcze!
Wczoraj wykiełkowała mi pierwsza Twoja belamkanda!
A po za tym to prawie , to w moim wypadku , niczym ponad Azją skok!
Pytasz się , cóż ja mogę u Ciebie wypatrzyć jeszcze ?
O to , to się nie martw ,
martw się raczej , co wypatrzę, bo znów sępić będę , na bank !
Powtórzę się , zachwycająco wyglądają Twoje kępy przebiśniegów ,
u mnie aktualnie przekwitły , oby dwa!
Szachownice za to , albo zbyt głęboko wsadziłam , albo u mnie jeszcze śpią , bo co dzień sprawdzam , i co dzień widzę nic!
W jednej strefie klimatycznej , to my na pewno nie jesteśmy , więc ta pierwsza odpowiedź raczej chyba była do mnie.
No to teraz dość że przybrałam po zimie , to jeszcze z dumy spuchnę ,
bo prawie ogród botaniczny mam!
Ale Ty nie pamiętasz chyba , że dość dużą część mojego prawie botanicznego właśnie z Twojego ,
MAX botanicznego pochodzi!
Jeżóweczka biała , floksik kanadyjski , przecudowne Ismeny , Galtonię , i duuużo , duuużo by wymieniać jeszcze!
Wczoraj wykiełkowała mi pierwsza Twoja belamkanda!
A po za tym to prawie , to w moim wypadku , niczym ponad Azją skok!
Pytasz się , cóż ja mogę u Ciebie wypatrzyć jeszcze ?
O to , to się nie martw ,
martw się raczej , co wypatrzę, bo znów sępić będę , na bank !
Powtórzę się , zachwycająco wyglądają Twoje kępy przebiśniegów ,
u mnie aktualnie przekwitły , oby dwa!
Szachownice za to , albo zbyt głęboko wsadziłam , albo u mnie jeszcze śpią , bo co dzień sprawdzam , i co dzień widzę nic!
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Jolu. Na pocieszenie- krajankę nie zostawię w potrzebie masz u mnie belamcandę.
Dorotko Faktycznie strefy klimatyczne to mi się pokićkały - nie wiem skąd to skojarzenie. Co do ogrodu to nie bądź tak skromna. Ja buszuję po ogrodach forumowiczów choć nie zawsze pozostawiam ślady. Zgromadziłaś dużo ciekawych roślin a,że jakiś tam skromny wkład był za moja przyczyną to tylko mogę się cieszyć, że rośliny moje trafiły w dobre ręce.
Dorotko Faktycznie strefy klimatyczne to mi się pokićkały - nie wiem skąd to skojarzenie. Co do ogrodu to nie bądź tak skromna. Ja buszuję po ogrodach forumowiczów choć nie zawsze pozostawiam ślady. Zgromadziłaś dużo ciekawych roślin a,że jakiś tam skromny wkład był za moja przyczyną to tylko mogę się cieszyć, że rośliny moje trafiły w dobre ręce.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Dziękuję Januszu za odpowiedź. Jutro pryskam.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Janusz, ponownie dziękuję odwdzięczę się
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: CZTERY PORY ROKU W MOIM OGRODZIE II
Jaolu. To nie jest konieczne. Gorzej,że usychają żmijowce. Ładnie zaczęły wypuszczać listki a teraz więdną i usychają. Do wiosny chyba wszystkie padną.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz