Mój ogród przy lesie cz.5
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Mój ogród przy lesie cz.5
Witam wszystkich po krótkiej przerwie i zapraszam do odwiedzin w piątej części wątku- wiosennej.
Wiosna do mojego ogrodu przyszła wcześnie w tym roku, pomimo ostrego wschodniego klimatu.
Kwitnie już wiele kwiatów.
Jeśli chodzi o straty zimowe, to tak jak zawsze, róże pomarzły do granicy śniegu, pąki na kalinie wonnej która kwitła częściowo jesienią, ale wiosną już nie zakwitnie.
Chryzantemy były za długo przykryte i nowe przyrosty uschły, może odbiją.
Cieszynianka nie wyrosła po zimie i rannik zimowy sadzony jesienią także. Kwitnie tylko jeden sadzony kilka lat temu. Jeśli chodzi o nornice, to tulipanów prawie wcale nie zjadły, gorzej będzie z liliami, gdyż w nich same korytarze, ale wiosną kupiłam ponad 30 cebul to myślę, że zakwitną.
Przebiśniegi pełne
Wiosna do mojego ogrodu przyszła wcześnie w tym roku, pomimo ostrego wschodniego klimatu.
Kwitnie już wiele kwiatów.
Jeśli chodzi o straty zimowe, to tak jak zawsze, róże pomarzły do granicy śniegu, pąki na kalinie wonnej która kwitła częściowo jesienią, ale wiosną już nie zakwitnie.
Chryzantemy były za długo przykryte i nowe przyrosty uschły, może odbiją.
Cieszynianka nie wyrosła po zimie i rannik zimowy sadzony jesienią także. Kwitnie tylko jeden sadzony kilka lat temu. Jeśli chodzi o nornice, to tulipanów prawie wcale nie zjadły, gorzej będzie z liliami, gdyż w nich same korytarze, ale wiosną kupiłam ponad 30 cebul to myślę, że zakwitną.
Przebiśniegi pełne
- kamykkamyk2
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2010, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witam jako pierwszy Ale pięknie zakwitły te krokusy Ja to jeszcze czekam na swoje.
- AnowiB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 749
- Od: 19 paź 2010, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Tajko piękne oblicze wiosny pokazałaś...
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Tajka w nowym wiosennym już wątku, ilośc kwitnących przedstawicieli wiosny w Twoim ogrodzie jest naprawdę imponująca. Każdy kolejny dzień będzie odsłaniał już coraz to nowe kolory, gdyż mamy wiosnę choć troszke zimną.
Życzę miłego i dnia.
Życzę miłego i dnia.
Pozdrawiam Zenek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Cieszę się, że już się wybudziłaś z zimowego snu i od razu zaczęłaś kolorowymi zdjęciami :P .
Cieszynianki nigdy nie miałam, czy Twoja zaginęła po zimie pierszy raz, już u Ciebie kwitła?
Ranniki mam od kilku lat i sporo ich przybyło z samosiewu, posadziłam 6 bulwek-"pestek",
nie powinno się przy nich pielić zbyt gorliwie .
Cieszynianki nigdy nie miałam, czy Twoja zaginęła po zimie pierszy raz, już u Ciebie kwitła?
Ranniki mam od kilku lat i sporo ich przybyło z samosiewu, posadziłam 6 bulwek-"pestek",
nie powinno się przy nich pielić zbyt gorliwie .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Jak tu pięknie wiosną pachnie u Ciebie Tajeczko
Krokusy uwielbiam, a tu w takich dorodnych kępuszkach , i botaniczne urodziwe
Oj, już chyba się mnie nie pozbędziesz
Krokusy uwielbiam, a tu w takich dorodnych kępuszkach , i botaniczne urodziwe
Oj, już chyba się mnie nie pozbędziesz
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko witaj
Rzeczywiście wiosna u Ciebie rozgościła się pięknie . Chyba wszyscy liczymy straty pozimowe tak to juz u nas jest , z naturą nie wygrasz.
A krokusowy dywanik masz śliczny.
Rzeczywiście wiosna u Ciebie rozgościła się pięknie . Chyba wszyscy liczymy straty pozimowe tak to juz u nas jest , z naturą nie wygrasz.
A krokusowy dywanik masz śliczny.
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Pięknie wiosna u Ciebie się zaczęła U mnie na takie widoczki trzeba jeszcze trochę zaczekać.
Pozdrawiam serdecznie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16152
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
W wiosennym potoku krokusików przypłynęłą do nas Tajeczka. Witamy, witamy
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko, bardzo się cieszę ,że założyłaś już wiosenny wątek
Przepięknie wyglądają u Ciebie kępy krokusów...te fioletowe są niesamowite, jak cieniowane.
U mnie kalinowe pączki też chyba przemarzły i po cieszyniance ślad zaginął....
Ale jeszcze na raazie nic nie wiadomo...Tajeczko, roślinki potrafią zaskakiwać i nie ma co martwić się na zapas
Pozdrawiam cieplutko
Przepięknie wyglądają u Ciebie kępy krokusów...te fioletowe są niesamowite, jak cieniowane.
U mnie kalinowe pączki też chyba przemarzły i po cieszyniance ślad zaginął....
Ale jeszcze na raazie nic nie wiadomo...Tajeczko, roślinki potrafią zaskakiwać i nie ma co martwić się na zapas
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam słonecznie - Baśka
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Tajeczko w nowym wątku
Przywitałaś nas piękną kolorową wiosną, faktycznie przyszła do Ciebie bardzo szybko, już całe łany kwitnących krokusów i innych pięknych kwiatuszków ....wygląda to bajecznie. U mnie jeszcze mało wiosenki, jakieś pojedyncze krokusiki wyglądają z szarości ogrodu...ale mam nadzieję, że po ociepleniu, jakie zapowiadają od poniedziałku wszystko ruszy
Przywitałaś nas piękną kolorową wiosną, faktycznie przyszła do Ciebie bardzo szybko, już całe łany kwitnących krokusów i innych pięknych kwiatuszków ....wygląda to bajecznie. U mnie jeszcze mało wiosenki, jakieś pojedyncze krokusiki wyglądają z szarości ogrodu...ale mam nadzieję, że po ociepleniu, jakie zapowiadają od poniedziałku wszystko ruszy
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Dziękujęęęę Wam Kochani, że o mnie nie zapomnieliście, a miałam mieszane uczucia.
Wątek zimowy zamknęłam, gdyż nie chciałam katować powtórkami.
Kamyku dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Krokusy u Ciebie także zakwitną, będziemy mieli przedłużone oglądanie w Twoim ogrodzie.
Niusiu bardzo dziękuję za odwiedziny.
Zenku dziękuję, że odwiedziłeś mój wiosenny wątek.
Zdjęcia robiłam w środę, przy okazji porządków w ogrodzie, ale ostatnio niestety się ochłodziło, a ja wysadziłam rośliny z kapersów do gruntu i trochę się o nie obawiam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Witaj Igorku cieszę się, że mnie odwiedziłeś.
Wiosną cieszy nawet najdrobniejszy kwiatek.
Przyłapalam się na tym, że bardziej zachwycam się jakoś zabłąkaną sierotą kwiatową, jak całą kępą.
Ostatnio wpatrywałam się w kwitnącego rannika(1 szt.), który ocalał a poprzednich lat, a te jesienią sadzone nie wyrosły niestety.
Pamiętam o roślinkach dla Ciebie, choć nie wiem, czy jesteś zainteresowany, gdyż widziałam Twoje wypasione zakupy liliowcowe.
Pozdrawiam.
Eluniu- Elsi jak miło, że jesteś.
Cieszynianę posadziłam po raz pierwszy w ubiegłym roku, od babci na targu, więc nie miałam z nią żadnego doświadczenia i myślę, że po prostu wymarzła nie okryta.
Ranniki myślę, że nie marzną, po jesiennym sadzeniu rabata nie była plewiona, więc je nie uszkodziłam, tylko , może za bardzo bulwki namoczyłam i w dodatku w ciepłej wodzie, więc mogły po prostu wygnić, ale trudno, na osłodę mam jednego kwitnącego.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bratek 58. dziękuję za odwiedziny , witaj.
Marto-maribat cieszę się, że mnie odwiedziłaś, witaj.
Taka deklaracja jest warta
Może w niedzielę?
Mireczko bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Masz rację straty po zimowe są i będą zawsze. Musimy się z tym godzić i aby gorzej nie było.
Kalmio witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
U Ciebie także wszystko zakwitnie, tylko trochę później. Mój ogród jest w zaciszu i pomimo ostrego klimatu wcześnie roślinki zakwitają.
Wandziu witaj.
Twój humor jest bezcenny, fajnie, że jesteś.
Basiu- Cynthia witaj. Przykro mi, że także cieszynianka Ci nie wyrosła, ale chyba jednak nie mamy się co łudzić, ona już powina kwitnąć, myślę, że wymarzła, a Ty swoją okryłaś?
Wątek zimowy zamknęłam, gdyż nie chciałam katować powtórkami.
Kamyku dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Krokusy u Ciebie także zakwitną, będziemy mieli przedłużone oglądanie w Twoim ogrodzie.
Niusiu bardzo dziękuję za odwiedziny.
Zenku dziękuję, że odwiedziłeś mój wiosenny wątek.
Zdjęcia robiłam w środę, przy okazji porządków w ogrodzie, ale ostatnio niestety się ochłodziło, a ja wysadziłam rośliny z kapersów do gruntu i trochę się o nie obawiam.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Witaj Igorku cieszę się, że mnie odwiedziłeś.
Wiosną cieszy nawet najdrobniejszy kwiatek.
Przyłapalam się na tym, że bardziej zachwycam się jakoś zabłąkaną sierotą kwiatową, jak całą kępą.
Ostatnio wpatrywałam się w kwitnącego rannika(1 szt.), który ocalał a poprzednich lat, a te jesienią sadzone nie wyrosły niestety.
Pamiętam o roślinkach dla Ciebie, choć nie wiem, czy jesteś zainteresowany, gdyż widziałam Twoje wypasione zakupy liliowcowe.
Pozdrawiam.
Eluniu- Elsi jak miło, że jesteś.
Cieszynianę posadziłam po raz pierwszy w ubiegłym roku, od babci na targu, więc nie miałam z nią żadnego doświadczenia i myślę, że po prostu wymarzła nie okryta.
Ranniki myślę, że nie marzną, po jesiennym sadzeniu rabata nie była plewiona, więc je nie uszkodziłam, tylko , może za bardzo bulwki namoczyłam i w dodatku w ciepłej wodzie, więc mogły po prostu wygnić, ale trudno, na osłodę mam jednego kwitnącego.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bratek 58. dziękuję za odwiedziny , witaj.
Marto-maribat cieszę się, że mnie odwiedziłaś, witaj.
Taka deklaracja jest warta
Może w niedzielę?
Mireczko bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Masz rację straty po zimowe są i będą zawsze. Musimy się z tym godzić i aby gorzej nie było.
Kalmio witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
U Ciebie także wszystko zakwitnie, tylko trochę później. Mój ogród jest w zaciszu i pomimo ostrego klimatu wcześnie roślinki zakwitają.
Wandziu witaj.
Twój humor jest bezcenny, fajnie, że jesteś.
Basiu- Cynthia witaj. Przykro mi, że także cieszynianka Ci nie wyrosła, ale chyba jednak nie mamy się co łudzić, ona już powina kwitnąć, myślę, że wymarzła, a Ty swoją okryłaś?