Jest mi źle
Nie mogę się ruszać , schylać , no pracować w ogrodzie po prostu, bo po kolejnym przesunięciu dysku w kręgosłupie od soboty boli mnie strasznie

Zaczęłam dziś zabiegi ale wiem , że potrzeba kilku dni , by wszystko wróciło do normy. Tylko ,że ja nie mam czasu !!! Ja muszę do ogrodu !!! Rabatki czekają i trawnik i inne prace porządkowe , nadal niedokończone ...
To NIESPRAWIEDLIWE
Ale póki co mogę stukać w klawiaturę , więc:
dkny pisze:Czaję się na taki odkurzacz, bo sama za późno sie zreflektowałam, że na kamienistych rabatach przy tarasie posadziłam za dożo liściastych roślin... Nie daję rady wygrzebać wszystkich liści...a rabata przez to traci

Do miejsc wysypanych kamieniami jest idealny, ale także jako dmuchawa np. do sprzątania podjazdu, chodnika , itp. Jak już mówiłam taki ODKURZACZ ma tylko jeden feler - jest dość ciężki dla kobiety.
Margo2 pisze:Ewelino, na ostanim zdjęciu skalniaka widzę przygotowane chyba miejsce na jakieś roślinki.
Kiedy będziesz cięła swoje sosny?
Pewnie donice będą musiały się ukryć na pewien czas.
Pomyziaj sunię
Sunia pomiziana. Dziękować

Tak w te "puste miejsca " będę sadzić ROJNIKI , ROZCHODNIKI i inne skalniaczkowe roślinki.
Sosny mają być cięte jutro, ale nie wiem ... powinnam to jakoś nadzorować , wskazywać , co wyciąć , co zostawić ... jak panowie dostaną wolną rękę , to pewnie wytną aż do ziemi i będzie spokój ... Nie wiem , jak sobie poradzę
[Iza] pisze:Mój Arcik też towarzyszy mi w ogrodzie. A jak tylko wezmę do ręki miotłę albo łopatę, też plącze się pod nogami

No starają się pieski pomóc

Tak , pieski nam pomagają

Moja sunia np. kładzie się z rozkoszą w sterty wygrabionych przeze mnie śmieci ... albo wsuwa łebek pod moją pachę , gdy coś sadzę na rabatce i nie zwracam na nią uwagi... A gdy zakładam moją ulubioną ogrodową kurtkę i stare buciska , staje przy drzwiach na taras w gotowości do pracy !
grazynarosa22 pisze:Ewelino-Twoje wazy sa naprawdę rewelacyjne....i pięknie komponują się w Twoim ogrodzie....
a rudbekii nadal nigdzie nie dostałam....czy TY już ją siałaś? kiedy to się robi? mam jeszcze czas?
Grażynko Jesienią rozesłałam masę nasion obu odmian RUDBEKII , które mam , ale przyznam ,że ja sama ich nigdy nie siałam .
Szkoda ,że nie zgłosiłaś się wcześniej . Jeśli będzie trzeba w tym roku chętnie dam Ci nasionka , bo zawsze jest ich sporo. Ja kupiłam gotowe sadzonki , ładne okazy , które bardzo dobrze zimują w ogrodzie.
Ale tutaj :
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... t=rudbekia znajdziesz informację , gdzie można kupić RUDBEKIĘ. A warto ją mieć - kwitnie długo , od połowy lata i jest bardzo efektowna.