Złamany kaktus!!
Re: złamany aloes
Wsadzić do ziemi i ukorzenić od nowa?
Niestety cudu nie dokonasz i raczej gipsu nie nałożysz
Niestety cudu nie dokonasz i raczej gipsu nie nałożysz
Re: złamany aloes
A ja mam aloesa, którego chętni sam bym złamał, albo raczej obciął.
Jakoś tak coś dziwnego mi się z nim stało, że tylko czubek jest ładny, a liście ze środka jakoś opadły i się przerzedziły. Tak, jak są te czerwone linie chciałbym obciąć tego aloesa, czyli wyciąć te opadnięte liście, a ponadto około 10 cm nad ziemią go odciąć, a następnie włożyć z powrotem do ziemi lub do wody. Pytanie, czy ukorzeni się od nowa, czy też zginie? A jeśli ukorzeni, to gdzie go lepiej włożyć: do wody i czekać aż puści korzeń, czy od razu do ziemi?
Jakoś tak coś dziwnego mi się z nim stało, że tylko czubek jest ładny, a liście ze środka jakoś opadły i się przerzedziły. Tak, jak są te czerwone linie chciałbym obciąć tego aloesa, czyli wyciąć te opadnięte liście, a ponadto około 10 cm nad ziemią go odciąć, a następnie włożyć z powrotem do ziemi lub do wody. Pytanie, czy ukorzeni się od nowa, czy też zginie? A jeśli ukorzeni, to gdzie go lepiej włożyć: do wody i czekać aż puści korzeń, czy od razu do ziemi?
- agapuszka_83_28
- 500p
- Posty: 926
- Od: 4 lis 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: złamany aloes
Aloes powyżej jest przelany , jak go przytniesz to do ziemi lekko wilgotnej i się ukorzeni na pewno , tylko nie podlewaj za bardzo .
pozdrawiam Aga Zielone cuda w moim domu
Re: złamany aloes
Po czym poznać, że przelany?
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: złamany aloes
Mam identyczny aloes w domu, w wodzie ukorzenił się bardzo szybko. Nie ręczę jednak, że to się sprawdzi u Ciebie.
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: złamany aloes
Po kolorze liści poznajemy czy roślina jest przelana. Jeżeli liść jest brązowy, lub czarny to znaczy, że liść zaczyna gnić, a jest to objawem przelania.
Co innego jeżeli usycha, gdyż u starszych egzemplarzy dolne liście często zasychają, roślina usuwa w ten sposób niepotrzebnych lokatorów na swoich "ramionach".
Tworzy się przez to coś na wzór pnia, a dolna część pozbawiona liści z czasem drewnieje.
Co innego jeżeli usycha, gdyż u starszych egzemplarzy dolne liście często zasychają, roślina usuwa w ten sposób niepotrzebnych lokatorów na swoich "ramionach".
Tworzy się przez to coś na wzór pnia, a dolna część pozbawiona liści z czasem drewnieje.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
Re: złamany aloes
To może w takim razie nie będę tego obcinał i próbował ukorzenić w wodzie? Tylko, że ta górna część jest tak gęsta, że kwiat zaczyna się uginać pod jej ciężarem...Majorek pisze:Co innego jeżeli usycha, gdyż u starszych egzemplarzy dolne liście często zasychają, roślina usuwa w ten sposób niepotrzebnych lokatorów na swoich "ramionach".
Tworzy się przez to coś na wzór pnia, a dolna część pozbawiona liści z czasem drewnieje.
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: złamany aloes
To, że się ugina to wina przelania a nie gęstości. Roślina mięknie przez to i hmm więdnie.
Bardzo fajny aloes, szkoda go ciachać.
Ja bym spróbował wyjąć, przesuszyć i przesadzić w nowe podłoże i podlewać po prostu jak podłoże przeschnie.
Widzę, że roślina stoi w kuchni, a przez to ma jeszcze wilgotniej, do tego widzę jeszcze spryskiwana. Nicht zu gut
Dopiszę, że aloesy nie za bardzo lubią wodę, która zalega im w liściach.
Bardzo fajny aloes, szkoda go ciachać.
Ja bym spróbował wyjąć, przesuszyć i przesadzić w nowe podłoże i podlewać po prostu jak podłoże przeschnie.
Widzę, że roślina stoi w kuchni, a przez to ma jeszcze wilgotniej, do tego widzę jeszcze spryskiwana. Nicht zu gut
Dopiszę, że aloesy nie za bardzo lubią wodę, która zalega im w liściach.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 17 kwie 2011, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mieroszów
Re: Złamany kaktus - POMOCY!
pewnie tak.. odetnij ta zgniłą część tak by nie było widać śladu zgnilizny i wsadź go (ta cześć zdrowa) do suchego substratu.i mniej podlewaj...one się bardzo łatwo ukorzeniają.
pozdrawiam Erwin.
Re: Złamany kaktus - POMOCY!
Dziękuję za odpowiedź:)
Już ucięłam. Od razu go posadzić czy poczekać aż miejsce po odcięciu przyschnie?
Już ucięłam. Od razu go posadzić czy poczekać aż miejsce po odcięciu przyschnie?
- bartii9512
- 500p
- Posty: 858
- Od: 30 mar 2010, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krotoszyn
Re: Złamany kaktus - POMOCY!
Zasusz co najmniej kilka dni ranę po cięciu
Moje kaktusy | Pozdrawiam, Bartosz.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 17 kwie 2011, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mieroszów
Re: Złamany kaktus - POMOCY!
można poczekać aż się rana trochę zasklepi/zasuszy..1 lub 2 dni w suchym pomieszczeniu..
pozdrawiam Erwin.