Mszyce na rozach

Berta2702
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 19 lis 2008, o 13:10
Lokalizacja: Alcala de Henares

Mszyce na rozach

Post »

Czy to prawda ze aby pozbyc sie mszyc na rozach wklada sie kilka zabkow czosnku w ziemie??
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Post »

Lepiej przygotować oprysk z czosnku: Wycisnąć ząbek czosnku na 1l. wody, przecedzić i opryskiwać róże (mszyce uciekają od tego zapachu :twisted: )
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6512
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1294
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Czytałem wszystkie te wątki o mszycy ale niewiele w nich jest o samej mszycy.

Jak mszyca rozmnaża się? Jak zimuje? Jakich ma szkodników?

Znąjąc odpowiedzi na te pytania będzie nam łatwiej ją zwalczać.

Mszyca zimuje w małych jajeczkach rozsianych wokół róż i na korze starych zdrewniałych
łodyg róż. Zatem higiena samego krzaku róży jak i również wokół róży jest bardzo ważna.
Często sama higiena nie pomaga bo mszyce żyja w symbiozie z mrówkmi, i jej jajeczka mogą
być przetrzymywane przez mrówki głęboko z ziemi, i wyniesione na powierzchnię wiosną.

Wystarczy tylko jedno jajeczko by dostać epidemie mszycy. Mszyca rozmnaża się lawinowo.
Co siedem dni wykluwa się nowe pokolenie. Teoretycznie w ciągu jednego miesiąca,
z jednego jajka, mszyca może rozmnożyć się do 6 milionów robaczków. Mszyca jest
najszybciej rozmnażajacym się stworzeniem na świecie.

W jaki sposób rozmnaża się mszyca? Przez cały okres wiosenny i letni rozmnaża się bezpłciowo,
matki produkują identyczne córki, które z kolei produkują identyczne córki, przez 15-40 pokoleń,
w zależności od temperatury. Mogą rozmnażać się tak szybko, ponieważ już w nowo narodzonej
córce, jej brzuszku, rosną już embriony jej córek. Ona nie musi czekać na samca by być zapłodniona.
Tak się dzieje przez cały sezon. Natomiast pod koniec sezonu, jesienią, ostatnie pokolenie produkuje
samce i samice, i te jajka złożone na zimę zapylane są drogą płciową.

Mszyca ma wiele naturalnych szkodników. Takimi są biedronki i inne owady. Jest równiez inny
gatunek mszycy, kanibalów, która żywi się tylko mszycą. Tutaj w Oregon jest kilka gatunków ptaków
które wyjadają mszyce. Jest też mały motylek, który wkłada swoje jajeczna do środka robaczka
mszycy, i jak sie ten mały motylek rozwija, zabija mszycę.

Mszyca nie ma rozwiniętego osierodka zapachowego, zatem zapach czosnku jej nie odstraszy.
Natomiast mszyca ma bardzo delikatną skórę. Nawet mała ilość rozcieńczonego soku
z czosnku przeżera tą skóre i uśmierca mszycę. Podobnie działa rozcieńczony Ludwik
i inne substancje dezynfekujące.

Zapach czosnku i innej substancji może mieć wręcz odwrotny skutek. Może odstraszyć, albo
zabić naturalnych pożeraczy mszycy i stworzyć mszycy idealne warunki do rozwoju. Mszyca
rozwija sie lawinowo, i potrzebuje znacznie mniej czasu by rozmnożyć się niż wszystkie inne
stworzenia i wszystkie naturalne szkodniki mszycy. Zatem chemiczne środki mogą stworzyć
więcej szkody niż pożytku.

Dlaczego? Wyobraź sobie że Twój środek chemiczny zniszczył wszystką mszycę i wszystkie
inne owady oprócz jednego jajeczka mszycy i dwóch jajeczek biedronek. Za dwa tygodnie
będziesz miała następną epidemie mszycy, a biedronki rozwiną się w wystarczającej ilości dopiero
za 6 tygodni, o ile te dwa jajeczka będą odmiennej płci.

Najbardziej rozpowszechnioną metodą na mszyce tutaj są "przyjacielskie" rośliny wokół róż,
które zwabiają szkodników mszycy. Są to niektóre kwiaty z rodziny cebulowej. Często
używaną rośliną jest rodzaj czosnku który tutaj nazywa się Chives (allium tuberosome).
Ja dostałem od znajomego małe drzewko liściaste (nie znam gatunku) które posadziłem
blisko róż. To drzewko jest magnesem dla mszycy, i wczesną wiosną jest pożerane przez mszyce.

Zapewne myślicie jak śmię sciągać mszycę tak blisko róż?
Otóz mszyca jest bardzo wybiórcza co do swojego żywiciela. Mszyca z róży nie usiądzie
na jabłoni, i mszyca z jabłoni nie usiądzie na róży. Chociaż mszyca ma najczęsciej dwóch żywicieli.
Mszyca różana żywi się różą, ale też trawą i niektórymi chwastami. A jak mszyca przemieszcza się
z róży na trawę i odwrotnie? Pisaliśmy wcześniej o córkach które rodzą córki. Otóż niektóre
córki rodzą się ze skrzydłami i te przemieszczają się z jednego żywiciela na drugi.

Mszyca na liściach tego mojego drzewka jest innego koloru (brunatno-czarna) niż mszyca
na różach (zielono-różowa). Pojawia się dwa-trzy tygodnie wcześniej niż mszyca na różach.
Ta mszyca sciąga biedronki, które po zjedzeniu mszycy z tego drzewka, przenoszą się
na moje róże i z kolei oczyszczają je ze mszycy. Praktycznienie nie mam problemu z mszycą.
Oprócz dwóch albo trzech tygodni na początku sezonu, kiedy biedronki nie rozwineły się
w wystarczającej ilości, widzę dużą ilość mszycy na różach. Spryskuje ją wtedy ostrym
strumieniem wody, albo po prosu zgniatam ją palcami.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Berta2702
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 19 lis 2008, o 13:10
Lokalizacja: Alcala de Henares

Post »

Dziekuje bardzo za wyczerpujacy wyklad na temat mszyc.będę miala na uwadze to wszystko czego sie dowiedzialam.
Springera
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 6 sty 2010, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mszyce na rozach

Post »

Te informacje o mszycach robią wrażenie! Ja podejmowałam walkę kilka razy, ale zawsze kończyło się moją kapitulacją. Można prosić o zdjęcie tego wabiącego mszyce drzewka? Jakie inne rośliny można stosować w celu odwrócenia uwagi mszyc, od roślin, które chcemy przed nimi chronić?
Zapraszamy do poznania regulaminu
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mszyce na rozach

Post »

nasturcje :)
Piękny rzędek nasturcji którym podsadzimy rabatę rózaną :)

A ponieważ mszyce są tak nieodporne na środki, które im na skóre padają - ja znam taka truciznę:
papieros- tzn jego zawartość (bez filtra) zalana kieliszkiem wódki (wszak alkohol i nikotyna to straszna trucizna) - zostawić na pół godziny i zalać szklanką ciepłej wody. Taka mniej wiecej proporcja na truciznę nieszkodliwą dla roślin, a zabójczą dla mszyc- i tym (przecedzonym) opryskać rośliny z mszycami.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mszyce na rozach

Post »

Nasturcje bardzo lubią gąsienice, zawsze jest ich cały tabun na tych roślinach. Mszyce lubią też naparstnice - czarne - zwykle na różach są mszyce w zielonym kolorze. Gdzieś wyczytałam, że mszyce odstrasza lawenda.
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mszyce na rozach

Post »

od lat wzdłuż rabaty różanej sieję rządek nasturcji- nigdy na nasturcjach nie miałam żadnych gąsiennic - ale mszyc tez nie ;) Kiedyś dawno temu wyczytałam taką radę na mszyce na różach - by podsiewać nasturcją.
Wydaje mi się że mszyc mam na tych różach zdecydowanie mniej. Ale czy to rzeczywiście działa- nie wiem ;)
U mnie mszyce uwielbiają atakować głoga - gąsiennice namiotnika zresztą też :;230
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
nitka55
500p
500p
Posty: 834
Od: 26 sty 2010, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: szczecinek zachodniopomorskie

Re: Mszyce na rozach

Post »

Ja koło róż mam posadzoną lawendę i sadze czosnek różnego rodzaju i jak na razie to mam spokój z mszycami .Nasturcja faktycznie łapie mszyce ale to ochydnie wygląda ;:44
Berta2702
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 19 lis 2008, o 13:10
Lokalizacja: Alcala de Henares

Re: Mszyce na rozach

Post »

No u mnie czosnek niestety nie poskutkowal i róża padła. Od czasu do czasu spryskiwałam również Mospilanem, który był troche skuteczniejszy.Może w tym roku spróbuje z nasturcją.
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mszyce na rozach

Post »

Dzięki rose_marek. W wolnej chwili poczytam, bo mam problem z mszycami.
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1062
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Mszyce na rozach

Post »

Ponieważ mam w ogródku 3 budki lęgowe z ptakami, myślę sobie, że w tym roku zastosuję ekologię i opryskam moje róże świeżą herbatką z pokrzyw. W ubiegłym roku oglądając "rok w ogrodzie" pan Czuksanow tak bardzo ją zachwalał, że wczoraj zrobiłam porządny oprysk z mydełkiem potasowym.
Dzisiaj poszłam obejrzeć moje różyczki i oczom nie wierzę, wszystkie wypasione mszyce nawet więcej jak było oblepiają dalej moje róże !!!! Efekt mojej pracy taki, że dzisiaj trzeba robić drugi oprysk Mospilanem ;:223
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”