Zakladam warzywnik...

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
grazka100
500p
500p
Posty: 968
Od: 25 paź 2010, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

To marchew już można do gruntu?? I co jeszcze? piszcie kochani
Wiedzy mi trzeba :D :D :lol:

Ja wysiewam w małe pojemniki - takie np po litrowych lodach. Wtedy więcej zmieści się na parapecie.
Pozdrawiam i oczekuję rad :wink:
Awatar użytkownika
Giecikowa
200p
200p
Posty: 353
Od: 13 lut 2011, o 09:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

Ja na razie walczę z darnią...chyba do jesieni mi się zejdzie :;230 . Z tego co wiem można już wysadzać bób.
Pozdrawiam Dorota:)
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1330
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

Cały czas tak twierdzę. Nie iść na łatwiznę. Ściagnąć trawnik, ułożyc w pryzmę, przelac warstwami gnojówka lub ostatecznie przesypac saletra amonowa w celu przyspieszenia rozkładu darni. Za rok jest kompost jak sie patrzy. Ladowac widłami amerykańskimi na taczki wyciągając ewentualne nie rozlozone korzenie i kłącza chwastów . Rozwieść po dzialce, rozrzucic, przegracowac lub na wiekszym kawałku przeleciec kultywatorem i ziemia jest cycuś. Niestety chcąc załozyc na nowiznie warzywnik trzeba sie troche namęczyć.
.. dałeś mi do myślenia z tym trawnikiem. Ja warzywnik już na szczęście opanowałam ale reszta działki gdzie rośnie 'trawa' to góry i doliny. Koszenie tego to wyzwanie bo kosiarka skacze jak samochód po polskich drogach ;) Trawa perz mlecz i inne tym podobne.
Pewnie na jesieni "ściągnę' trawnik (przynajmniej z części) i spróbuję choć kawałek 'wyrównać i zasiać na nowo
te przelewanie gnojówką albo przesypanie saletrą amonową jest konieczne?


Ja też zaczynałam od zarośniętej łąki (dużo perzu, trawa, i inne zielicho). Na jesieni rolnik przeorał głęboko tren pod warzywnik, a na wiosnę te bruzdy rozwaliliśmy glebogryzarką, oczyściliśmy z czego się dało i wyrównaliśmy. Trochę poczekałam, popieliłam i potem już siałam. Oczywiście był jeszcze perz ale nie w takiej ilości by go nie można było opanować.
Najlepiej mi go się wyciągało (w całości) na wiosnę, gdy woda trochę opadła (zalało mi poletko) i zrobiło sie takie bagienko ;) się czułam jakbym pracowała na jakimś polu ryżowym ;)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

Trawa, czy inne chwasty nie rozłożą sie ot, tak. Tą robotę robią bakterie. A bakterie- to białko i do budowy swoich komórek potrzebują dużo azotu. Trzeba im go dostarczyc albo w formie mineralnej/ azotan amonu/ albo w nawozie naturalnym. Albo jedno i drugie. Z gnojówka dostarczamy ponad to dodatkowo bakterie gnilne. Sa niby gotowe szczepionki. Ale po co wydatkowac pieniądze na jakies wątpliwe wynalazki, skoro mozna to zrobic inaczej. Przyspiesza to rozkład masy zielonej w kompoście a potem, obumarłe bakterie zwracaja składniki warzywom. Tak wygląda ten fragment ekosystemu.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
gieru96
200p
200p
Posty: 495
Od: 26 mar 2011, o 10:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

Grazka100 o ile mi wiadowo można już wysiewać marchew, pietruszkę i rzodkiewkę. Dużo zależy w jakiej części Polski mieszkasz. ja wolę czekać tak do połowy kiewtnia, wtedy wysiewam już wszystko, no może prawie wszystko, zależy od pogody :)
Pozdrawiam, Grzegorz :)
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2344
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

Wiecie, taka pogoda wspaniała; zawsze wstrzymywałam się z sianiem w marcu a teraz jestem w kropce bo chciałoby się siać i nie wiem czy pogoda nie będzie w odwrocie tzn. czy nie przyjdą mrozy nocami.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

Nie wiem po co ten pośpiech.Niechże ziemia sie troche ogrzeje. Jak sie komus spieszy, to odczekac jeszcze tydzień, może dwa i posiać namoczone nasiona, Szybciej skiełkują w cieplejszej juz glebie niż siane teraz na sucho. Tyczy sie to np marchwi wczesnej, pietruszki czy groszku cukrowego. Jedynie posadzic trzeba jak najwczesniej bób, rzodkiewkę, cebule dymke oraz posiac pod przykryciem rozsady kapust wczesnych.

Pozdrawiam
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6339
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

:wit Piszecie tu w wątku o darni...a ja zrobiłam tak:
Na uprawe dyni zrobiłam dwie skrzynie.Duuuuże.80cm na 80cm ,wysokość ok 50cm.Na spód skrzyni wrzuciłam darń trawy, potem dałam obornik gołębi (nie całkiem przykrył darń),następnie obornik przysypałam gałązkami ,drobno pociętymi, a na wierzch wsypałam ziemię z kompostownika .Czy mogę np do maja ,(do póki nie posieje do tych skrzyń dyni)posiać rzodkiewkę,albo sałatę?
Nie jest to za "mocne" na nowalijki? Chciałam tam pikować sałatę
Czy może, niech mieszanina w skrzyni się przerabia(dojrzewa) :roll:
Asia
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2344
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

forumowicz, dziękuję. Właśnie- można namoczyć nasiona, a jak długo mogą moczyć się nasiona marchewki, pietruszki; chodzi mi o to żeby nie skiełkowaly w domu ?
Awatar użytkownika
carterka
500p
500p
Posty: 815
Od: 29 sie 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
Kontakt:

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

forumowicz, ja też mam pytanie o moczenie nasionek, nie jest potem ciężko siać? Toż to takie malństwa :)
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1330
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

carterka forumowicz też pewnie sie wypowie.
Ja namoczone nasionko dotykałam wykałaczką, nasionko się do niej przyczepiało i wkładałam je do wcześniej przygotowanego dołeczka w ziemi. W drugiej ręce do pomocy miałam awaryjną łyżeczkę 'coby nasionko podczas transportu zachciało spaść gdzie nie trzeba' albo gdyby nie chciało odkleić się od wykałaczki.
Troszkę pracy przy tym, ale za to nasionka siane punktowo :D
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

carterka pisze:forumowicz, ja też mam pytanie o moczenie nasionek, nie jest potem ciężko siać? Toż to takie malństwa
Swietnie, że ten temat Cie zainteresował, bo mogę Ci uchylić nieco rąbka tajemnicy :lol:
Nasiona marchwi, czy pietruszki/ tych długo kiełkujacych / moczymy przez 24-48 godz. Suche nasiona zalewamy wodą ,ale tylko tyle ile potrzeba nasionom do spęcznienia/ żeby nie pływały/. Woda koniecznie przegotowana i przestudzona. Po namoczeniu uwaga ! mieszamy dokladnie nasiona z suchym piaskiem/ piasku tyle ,by całość była sypka/ i dopiero wysiewamy. Wtedy wysiejemy równo i nie za gęsto/ oszczędzimy na póżniejszej przerywce. Następna uwaga. Nasiona wysiewamy w wilgotną glebę/ koniecznie bo jak z powrotem by nasiona wyschły- juz nie skiełkują/ i po wysiewie glebe lekko przyklepujemy, by ułatwic podsiakanie wody. Jeżeli mamy glebe suchą pilnujemy by do wschodów podlewać tj. utrzymywac wierzchnia warstwe gleby w stałej wilgotności.

Pozdrawiam

PS Moczyc można równiez nasiona groszku cukrowego, bobu, fasoli wszelkiego typu, ogorków / w mleku/, kopru. Znacząco przyspiesza kielkowanie.

@ suzana Niektorzy dawniej robili z nasionami marchwi czy pietruszki tak, że zamoczone nasiona wieszali w pończosze stilonowej w ciepłym miejscu i trzymali do momentu pojawienia sie kiełków i dopiero wtedy wysiewali delikatnie. Poniewaz to troche trwa nim taka marchew pusci kiełki, to od czasu do czasu ten " węzełek " z nasionami zanurzało sie na moment w wodzie.
Awatar użytkownika
carterka
500p
500p
Posty: 815
Od: 29 sie 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
Kontakt:

Re: Zakladam warzywnik...

Post »

forumowicz Aga bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Chyba wypróbuję to moczenie, a przynajmniej część nasionek wysieje tym sposobem :)
pozdr
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”