U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aniu, ciemiernik będzie wkopany do ogrodu, tylko zastanawiam się jeszcze gdzie.
Poprawię jutro tego wrzosa... niewiele z niego zostanie, bo mały jest bidulek.
Poprawię jutro tego wrzosa... niewiele z niego zostanie, bo mały jest bidulek.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Bardzo fajnie wyszła Wam ta pergola świetnie dzieli ogród i warzywnik przysłoni
O cięciu wrzosów sama chętnie podczytam
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aga, kratki pergoli już teraz częściowo przysłoniły nieciekawy widok gołej ziemi w warzywniku. Liczę na to, że rozrośnięty winogron stworzy tam latem ścianę zieleni.
Mój wrzos miał świeże przyrosty na końcach, a fiolet kwiatków zbladł, więc uznałam że najwyższa pora na strzyżenie. Obcięłam wszystkie kwatki aż do zielonego. Teraz powinien się zagęścić i ładnie zakwitnąć jesienią. Po poprawce wygląda tak
Mój wrzos miał świeże przyrosty na końcach, a fiolet kwiatków zbladł, więc uznałam że najwyższa pora na strzyżenie. Obcięłam wszystkie kwatki aż do zielonego. Teraz powinien się zagęścić i ładnie zakwitnąć jesienią. Po poprawce wygląda tak
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 23 sty 2011, o 10:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk górny
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
No i pięknie bardzo obcięłaś,ciemiernik cień lubi ...
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Patrząc na te listki , rośliny rosnącej w doniczce , mam na myśli szałwię muszkatołową Salvia sclarea .http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... clarea.jpg
Popatrz , czy nie ma podobnych liści ?
A kwiaty ma takie .
http://www.swiatkwiatow.pl/foto/szalwia ... a_2752.jpg
Natomiast jest to roślina dwuletnia , trzeba ją odmładzać . Może się mylę , zobaczymy , jak Ci zakwitnie . Gosiu , a jak pachną liście , gdy je pocierasz i czy są z lekka z kutnerem ?
Popatrz , czy nie ma podobnych liści ?
A kwiaty ma takie .
http://www.swiatkwiatow.pl/foto/szalwia ... a_2752.jpg
Natomiast jest to roślina dwuletnia , trzeba ją odmładzać . Może się mylę , zobaczymy , jak Ci zakwitnie . Gosiu , a jak pachną liście , gdy je pocierasz i czy są z lekka z kutnerem ?
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aniu, mam kilka półcienistych miejsc dla ciemiernika i nie mogę się zdecydować... chyba rzucę monetą
Jagódko, podziwiam twoją znajomość roślin
Liście są rzeczywiście bardzo podobne do szałwi muszkatołowej, w dotyku jak aksamit, nie pachną. Kwiatu niestety nie widziałam.
Jagódko, podziwiam twoją znajomość roślin
Liście są rzeczywiście bardzo podobne do szałwi muszkatołowej, w dotyku jak aksamit, nie pachną. Kwiatu niestety nie widziałam.
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Pięknie ostrzygłaś wrzos na jeża Ciekawie postawiliście pergolę , gdy obrośnie winogronem , będzie smacznie i pięknie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Byla Wroclawianka wita byla Wroclawianke. Dopiero dzisiaj trafilam na Twoj watek i jestem w szoku- szybko z mezem dzialacie!!! Domek bardzo mi sie podoba a i organizacja terenu fantastyczna:-) będę zagladac.
Pozdrawiam z pochmurnej dzisiaj- bawarii.
Pozdrawiam z pochmurnej dzisiaj- bawarii.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
A owią , że to chińczyk jest co czwartym człowiekiem na świecie...a polaków mamy chyba w każdym zakątku świata...
Dobrze , że mamy neta
Dobrze , że mamy neta
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosia - ja jeszcze w sprawie wrzosów.
Czy wszystkie wrzosty teraz należy przyciąć? Bo ja mam te które nie otwieraja kwiatów.... ehhhh... cos mi nazwa wyleciała z głowy...
U mnie kolorki im tez mocno wyblakły....
Czy wszystkie wrzosty teraz należy przyciąć? Bo ja mam te które nie otwieraja kwiatów.... ehhhh... cos mi nazwa wyleciała z głowy...
U mnie kolorki im tez mocno wyblakły....
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Agatko mam nadzieję, że będzie pięknie i smacznie, z winogronem mamy zero doświadczenia.
Witaj Agnieszko i zapraszam częściej.
Staramy się zrobić szybko co jest do zrobienia, żeby zdążyć jeszcze tego lata trochę odpocząć... w przerwach między pieleniem warzywnika
U nas dzisiaj pada deszcz, ale w sobotę zapowiadają ponad 20 stopni.
Lucy, jak się Chińczykom zmieni ustrój polityczny i zaczną podróżować, to znikniemy w tłumie
Aga, nie jestem specem od wrzosów, ale nigdzie nie spotkałam informacji, że jakiegoś wrzosa się nie przycina.
W ogóle to kiedyś myliłam wrzosy z wrzoścami.
Wrzosy (Calluna) kwitną jesienią, ale przycina się je dopiero wczesną wiosną. Zostawia się na zimę gałązki z przekwitłymi kwiatkami, które dobrze chronią roślinę przed mrozem.
Wrzośce (Erica) kwitną teraz i też się je przycina, zaraz po przekwitnięciu, czyli w kwietniu albo maju.
Na nowej rabacie rh posadziłam dwa wrzośce. A ten ostrzyżony teraz to wrzos, kwitł jesienią i miał mocny fioletowy kolor, zimą trochę zbladł, ale i tak ładnie wyglądał, dopiero teraz zrobił się brzydki, całkiem blady i kwiatki były jak podsuszone. Na końcach gałązek miał już świeże zieloniutkie przyrosty, więc mogłam go obciąć nawet jakiś tydzień - dwa tygodnie wcześniej.
Witaj Agnieszko i zapraszam częściej.
Staramy się zrobić szybko co jest do zrobienia, żeby zdążyć jeszcze tego lata trochę odpocząć... w przerwach między pieleniem warzywnika
U nas dzisiaj pada deszcz, ale w sobotę zapowiadają ponad 20 stopni.
Lucy, jak się Chińczykom zmieni ustrój polityczny i zaczną podróżować, to znikniemy w tłumie
Aga, nie jestem specem od wrzosów, ale nigdzie nie spotkałam informacji, że jakiegoś wrzosa się nie przycina.
W ogóle to kiedyś myliłam wrzosy z wrzoścami.
Wrzosy (Calluna) kwitną jesienią, ale przycina się je dopiero wczesną wiosną. Zostawia się na zimę gałązki z przekwitłymi kwiatkami, które dobrze chronią roślinę przed mrozem.
Wrzośce (Erica) kwitną teraz i też się je przycina, zaraz po przekwitnięciu, czyli w kwietniu albo maju.
Na nowej rabacie rh posadziłam dwa wrzośce. A ten ostrzyżony teraz to wrzos, kwitł jesienią i miał mocny fioletowy kolor, zimą trochę zbladł, ale i tak ładnie wyglądał, dopiero teraz zrobił się brzydki, całkiem blady i kwiatki były jak podsuszone. Na końcach gałązek miał już świeże zieloniutkie przyrosty, więc mogłam go obciąć nawet jakiś tydzień - dwa tygodnie wcześniej.
- aveline87
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 26 mar 2011, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Wracając do rzodkiewki chyba nikt jej nie będzie przesadzał- bo i tak z niej nic nie ma :P ostatnio kupiłam w markecie cały pęczek
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Ja kupuję co kilka dni pęczek, idą u nas jak świeże bułeczki. Ale takie wyhodowane własnoręcznie to zupełnie coś innego... mam na myśli przede wszystkim satysfakcję