Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Galanthus -przebiśnieg
Santia : Ja nie wykopuję jak posadzę to rosną kilka lat, jak tylko mam zamiar dobrze przekopac sztychówką ziemię to je wykopuję po kwitnieniu i podsuszam i sadzę jesienią, a przebisniegów nie ruszam, same co roku się mnożą pięknie a jeśli chcesz możesz w kosze ażurowe sadzić łatwiej jest je wykopać bo masz w jednym miejscu, i nie zje Ci nic żaden szkodnik ich, i nie zniszczysz cebulki kopiąc sztychówką na pół, choć niektóre z cebulowych jak przetniesz na pół to sięmnoży na młode cebulki ale wtedy ona nie kwitnie dopiero te małe jak podrosną. A gryzonie takie jak krecik czy nornice uwielbiają zjadać lilie, tulipany itp. Nie zjadają żonkili bo mają gorzki posmak i jak dotąd nic nie podjadało mi krokusów.
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Galanthus -przebiśnieg
Re: Galanthus -przebiśnieg
Moje stare przebiśniegi kwitną. A te z biedronki jeszcze nie wylazły z ziemi. Po rozgrzebaniu okazuje się, że są. Więc jest nadzieja, że nie wszystko stracone :P .
Pozdrawiam serdecznie,
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Galanthus -przebiśnieg
u mnie w dalszym ciągu kwitną przebiśniegi. Pierwsze pojawiły się na początku lutego. Teraz wśród krokusów wyglądają niesamowicie
i
i
pozdrawiam
Edyta
Edyta
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Galanthus -przebiśnieg
Esony1 : Cudowne te Twoje przebiśniegi, piękne zdjęcie, oj a te pełne to tylko siedzieć patrzeć na nie Pozazdrościć takich !!!
- fibius
- 200p
- Posty: 231
- Od: 19 lut 2008, o 00:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Galanthus -przebiśnieg
Tutaj moje przebiśniegi (te, których kwiaty nie przemarzły ... )
Przebiśnieg Wornowa
oraz Przebiśnieg ikaryjski
Przebiśnieg Wornowa
oraz Przebiśnieg ikaryjski
-
- 100p
- Posty: 121
- Od: 30 gru 2010, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bezek (lubelskie)
Re: Galanthus -przebiśnieg
Witam!
To i ja pokażę swoje przebiśniegi jak wyglądają rano podczas przymrozku (-5 stopni C).
Ale ostrzegam - tylko dla osób o mocnych nerwach ;) !!!
http://www.fmix.pl/zdjecie/2517371/g-ni ... -pleno-039
http://www.fmix.pl/zdjecie/2517358/g-elwersii
http://www.fmix.pl/zdjecie/2517341/g-woronowii
Wiem że jak się temperatura podniesie to "wstaną", ale mimo to przykro się je ogląda
Pozdrawiam - Waldek
To i ja pokażę swoje przebiśniegi jak wyglądają rano podczas przymrozku (-5 stopni C).
Ale ostrzegam - tylko dla osób o mocnych nerwach ;) !!!
http://www.fmix.pl/zdjecie/2517371/g-ni ... -pleno-039
http://www.fmix.pl/zdjecie/2517358/g-elwersii
http://www.fmix.pl/zdjecie/2517341/g-woronowii
Wiem że jak się temperatura podniesie to "wstaną", ale mimo to przykro się je ogląda
Pozdrawiam - Waldek
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Galanthus -przebiśnieg
to twarde sztuki, ale fakt jest przykro patrzeć i nic nie móc zadziałać, wierzę jednak że w południe już mężnie prostowały się do słonka
pozdrawiam
Edyta
Edyta
Re: Galanthus -przebiśnieg
Witajcie!
Dostałam w prezencie cebulki przebiśniegów. Nie mam miejsca na ich wsadzenie, ponieważ mam cały ogród w proszku. Czy mogę je przez jakiś czas (do 2 miesięcy) przechować w doniczce?
Na jakiej głębokości wsadzić, czy zrobić drenaż, czy podlać po posadzeniu i jak wilgotną ziemię potem utrzymywać?
Nie chcę im zrobić krzywdy.
Będę b. wdzięczna za każdą radę. Sprawa jest paląca ;)
Dostałam w prezencie cebulki przebiśniegów. Nie mam miejsca na ich wsadzenie, ponieważ mam cały ogród w proszku. Czy mogę je przez jakiś czas (do 2 miesięcy) przechować w doniczce?
Na jakiej głębokości wsadzić, czy zrobić drenaż, czy podlać po posadzeniu i jak wilgotną ziemię potem utrzymywać?
Nie chcę im zrobić krzywdy.
Będę b. wdzięczna za każdą radę. Sprawa jest paląca ;)
Re:
Noo właśnie. Dostałam wczoraj w prezencie przebiśniegi i tak podejrzewałam, że to jest jakaś śnieżyczka.Candida pisze:Odmiana kwitnąca póżniem nazywa się śnieżyca letnia (Leucoium aestivum).
wygląda tak:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... _kwiat.jpg
Jest wyższa od śnieżyczki i kwitnie w lecie.
Jeszcze nie widziałam na żywo, ale niedawno kupiłam cebulki i zobaczę co wyrośnie:D
Szkoda. Liczyłam bardziej na polskiego zwykłego przebiśniega, a ta moja śnieżyczka ma takie listki jak tutaj (może trochę węższe) i pączki, mimo że już na przebiśniegi jest trochę późno.
Czy istnieje coś podobnego, ale jeszcze o węższych listkach (równie wysokich)?
- Jaonna
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 19 mar 2011, o 20:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Łużyckie, Saksonia
Re: Galanthus -przebiśnieg
Mam możliwość przeniesienia przebiśniegów ze starej działki.
Oznaczyć i wykopać później cebulki (ha, o ile je znajdę w pokrzywach...), czy mogę teraz z bryłą ziemi?
U mnie są, duuużo - ale chcę mieć jeszcze bardziej duuużo ;)
Oznaczyć i wykopać później cebulki (ha, o ile je znajdę w pokrzywach...), czy mogę teraz z bryłą ziemi?
U mnie są, duuużo - ale chcę mieć jeszcze bardziej duuużo ;)
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Galanthus -przebiśnieg
Ja tam przenoszę z kwiatami jak muszę i ładnie rosną .. teraz to nawet widać gdzie są a i tak już przekwitają .. nie będą miały tylko nasionek ..
- Jaonna
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 19 mar 2011, o 20:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Łużyckie, Saksonia
Re: Galanthus -przebiśnieg
Dzięki
Jak tylko przestanie mżyć, lecę z łopatą. Nasionka to nic, w przyszłym roku nadgonią...
Wolę teraz, póki jeszcze są kępki, niż potem się zastanawiać, gdzie to było.
Jak tylko przestanie mżyć, lecę z łopatą. Nasionka to nic, w przyszłym roku nadgonią...
Wolę teraz, póki jeszcze są kępki, niż potem się zastanawiać, gdzie to było.