Rzodkiewka - szkodniki i choroby

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3607
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

MagdaMisia pisze:przecież liści z rzodkiewki się nie je ;)
Francuzi podobno dziwią się, że Polacy wyrzucają to, co w rzodkiewce jest najcenniejsze.

Przykryłam część rzodkiewki agrowłókniną - na część zabrakło- muszę teraz odsłonić i zobaczyć, czy to podziałało, jak się udał ten "eksperyment naukowy". :wink:
Waleria
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7678
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Agrowłóknina chroni przed pchełką i śmietką, ma jednak wpływ na wielkość zgrubień, niewielki ale jednak ma. Im zimniej tym większe zgrubienia. Rzodkiewka nie lubi gorąca a pod włókniną jest jej ciepło , musimy jednak wybrać albo robale na liściach i w rzodkiewce albo trochę mniejsze korzenie.
szmulik
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 7 mar 2011, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

Witam
Mam posianą rzodkiewkę w tunelu foliowym. Zauważyłem że jeśli tylko roślince podroście cześć jadalna jest zaraz pogryziona. Wygląda to tak rzodkiewka o średnicy 8 mm jest zjedzona do połowy.
Proszę o informacje co może mi podżerac rzodkiewkę i jak wytępić szkodnika ?

pozdrawiam
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6132
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

:wit Moje rzodkiewki (kiełki) leżały na wierzchu ,powyciągane były kiełki,podejrzewam gołębie, ale nie będę do nich strzelać z procy ;:224 ...powsadzałam je z powrotem do ziemi :D
Asia
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1670
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

szmulik pisze:Witam
Mam posianą rzodkiewkę w tunelu foliowym. Zauważyłem że jeśli tylko roślince podroście cześć jadalna jest zaraz pogryziona. Wygląda to tak rzodkiewka o średnicy 8 mm jest zjedzona do połowy.
Proszę o informacje co może mi podżerac rzodkiewkę i jak wytępić szkodnika ?

pozdrawiam
To pchelka, Karate pomoze, jeśli nie chcesz uzywac mlodych listkow do salatek..... a na przyszlosc przykrywaj agrowloknina zaraz po wysianiu :uszy ( szkola Gieni :wit )
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1232
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

szmulik, zobacz czy nie masz w tunelu mrówek.. :evil:, chociaż jak zjedzone do połowy, to nie - mrówki tylko odgryzają przy samej ziemi.. ;:14
pozdrawiam, Anita
szmulik
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 7 mar 2011, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

próbowałem coś wypatrzyć ale nie widzę żadnego żywego stworzenia. Prawdopodobnie w nocy coś atakuje.
Zjada tylko korzeń czyli to co najlepsze liści nie rusza. Czy to mogą być ślimaki?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7678
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

Raczej ślimaki, w ub sezonie co drugą rzodkiewkę miałam ponadgryzaną przez te paskudy. Z początku nie mogłam się zorientować dopóki pod liściem obok rosnącej sałaty nie przyłapałam kilka młodych. Spróbuj obsypać czymś suchym, może popiołem i zobaczysz śluz (po nocy). Siedzą w ziemi jeśli nie mają się gdzie ukryć.
Ogórki też mi zżarły w tamtym roku.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

Stawiam na ślimaki.
Jesienią zeszłego roku posiałem w swoim foliaku rzodkiewkę. Gdy zaczęła wychodzić z ziemi zauważyłem podobne objawy, jak podane przez Ciebie.
W tym momencie nieważną sprawą się stało, że sianie rzodkiewki traktowałem jako poplon, w tym momencie stałem się wrogiem tego czegoś, co wyjada/niszczy mi MOJE rzodkiewki. :D Po paru dniach odkryłem sprawcę, okazał się nim ślimak, a w sumie dwa ślimaki (te bez domków na grzbiecie). Po ich eksmisji z foliaka, rzodkiewka już nie nosiła śladów podgryzania. Inna sprawa, że ciężko ślimaki wypatrzyć, bo w dzień nieźle się kamuflują i chowają. Ja te dwa upolowałem, gdy na dworze było ciemno i pomagałem sobie latarką.
Pozdrawiam.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6132
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

:;230 :;230 Już sobie wyobrażam gościa z latarka ,latającym za ślimakami ;:167
Asia
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1232
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

He, he dokładnie tak to wygląda. Mój M w tamtym roku robił dokładnie to samo. Zanim nie dowiedziałam się o sposobie z trocinami, ślimaki robiły totalne spustoszenie na roślinkach w tunelu, tylko pomidory im nie smakowały :evil: Na początku M wynosił po ok. 50 ślimaków dziennie, potem były trochę mniejsze zbiory.. :;230
pozdrawiam, Anita
szmulik
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 7 mar 2011, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

Wczoraj rozłożyłem w tunelu trutkę. Dziś chyba z 50 ślimaków leży na wierzchu . Mam nadzieje ze zdążę wytępić obrzydlistwa zanim mi wszystko zniszczą.
Pozdrawiam
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7678
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Coś mi zjada rzodkiewkę

Post »

Jeśli masz starą folię, jakieś strzępy nawet, potnij na wąskie paski i na tych paskach rozłożysz granulki ale tak by je ewentualnie potem pozbierać. Trzeba je równiutko z ziemią położyć, by ślimaki musiały na nią (a nie pod nią) wleżć, pod folią deszcz ich nie zamoczy i przy podlewaniu musisz uważać.
Pozdrawiam! Gienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”