Hortensje - ogrodowa , bukietowa , drzewkowata cz.III
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Czy zakupione teraz hortensje bukietowe można wsadzić do gruntu, czy lepiej poczekać aż się ociepli? A może zakopać je razem z doniczką ? Czy w ogóle wstawić do garażu i dać im na razie spokój
Paulina
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Wstaw w chłodnym, widnym pomieszczeniu, przesadzisz jak minie niebezpieczeństwo mrozu. Jest w doniczce to można przesadzać w dowolnym terminie.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
To nie są jakieś delikatne krzewy (chyba, że wydelikacone w woreczku w sklepie z zaczątkami liści) i należy je sadzić do gruntu jak tylko ziemia odmarznie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Nie są delikatne ale skoro są w doniczkach to w sklepie były jakoś zabezpieczone na okres zimy i u nich mogła już wegetacja ruszyć, mogą być rozhartowane. No ale każdy decyduje sam
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Witam, jestem posiadaczką 6 krzaków hortensji ogrodowych. Ich nazw nie znam niestety. Szczegółowo prześledziłam wątek , ale mam jednak parę pytań.Wydaje mi się, że są za blisko siebie posadzone, bo latem kępy nachodzą na siebie. Planuję nowy zakątek w ogrodzie i chciałabym przynajmniej dwie przesadzić żeby wszystkim było lżej.
Zakątek jest w pełnym słońcu, gleba gliniasta.
Jak głęboko powinnam zmienić podłoże, żeby dobrze rosły?
Czy wystawa południowa im nie zaszkodzi?
I kiedy zacząć to przesadzanie, początek kwietnia to dobry moment?
Tylko takim zdjęciem dysponuję.
Uploaded with ImageShack.us
Zakątek jest w pełnym słońcu, gleba gliniasta.
Jak głęboko powinnam zmienić podłoże, żeby dobrze rosły?
Czy wystawa południowa im nie zaszkodzi?
I kiedy zacząć to przesadzanie, początek kwietnia to dobry moment?
Tylko takim zdjęciem dysponuję.
Uploaded with ImageShack.us
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Ależ rozrośnięte te twoje hortensje, bardzo efektownie wyglądają ale przerzedzenie albo podzielenie ich na pewno im się przyda
Paulina
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Tak , to prawda są już baaardzo duże i ewidentnie im ciasno, zastanawiam się czy to może mieć wpływ na ich kwitnienie?
W zeszłym roku słabo kwitły, ale też zima była ostra. Dała im w kość.
W zeszłym roku słabo kwitły, ale też zima była ostra. Dała im w kość.
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Niestety, w wątku o hortensjach doniczkowych nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi, więc zapytam tutaj.
Mojej hortensji ogrodowej (kupionej miesiąc temu) uschły kwiaty, prawdopodobnie z powodu mojego zbyt ostrożnego podlewania. Czy powinnam teraz te uschnięte kwiaty uciąć? Czy może zostawić, bo na tych pędach wyrosną nowe? Poza tym widzę, że na gałązkach pojawia się mnóstwo bocznych pączków. Czy powinnam czymś ją nawozić teraz, dla szybszego wzrostu (przypomnę, że chcę by trochę podrosła, bym mogła ją bez obaw posadzić w ogrodzie w tym lub w przyszłym roku)? Nawozem do roślin kwitnących czy do zielonych?
Mojej hortensji ogrodowej (kupionej miesiąc temu) uschły kwiaty, prawdopodobnie z powodu mojego zbyt ostrożnego podlewania. Czy powinnam teraz te uschnięte kwiaty uciąć? Czy może zostawić, bo na tych pędach wyrosną nowe? Poza tym widzę, że na gałązkach pojawia się mnóstwo bocznych pączków. Czy powinnam czymś ją nawozić teraz, dla szybszego wzrostu (przypomnę, że chcę by trochę podrosła, bym mogła ją bez obaw posadzić w ogrodzie w tym lub w przyszłym roku)? Nawozem do roślin kwitnących czy do zielonych?
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Obetnij tylko zaschnięte kwiatostany. Na pozostawionych pędach, z bocznych pączków wyrosną nowe pędy/liście i roślinka ładnie się będzie rozkrzewiać. Kwiaty powinny mieć stale wilgotną ziemię, ale nie stać w wodzie. Stosowanie nawozów - można ale nie za dużo. Najlepiej nawozem dla hortensji. Woda i śłońce nalepiej działają
Hortensje ogrodowe, kupowane teraz jako kwitnące, są pędzone w szklarniach, często wydelikacone. W tamtym roku kupiłam 2 takie i trzymałam w garażu do maja (w ciągu dnia wystawiałam na zewnątrz, aby sie powoli hartowały, a w nocy chowałam do garażu, jeżeli noc była ciepła powyżej 10 stopni to pozostawiałam na zewnątrz). Posadziłam do gruntu po 15 maja. Na zimę dokładnie przeysypałam korą i spokojnie przetrzymały.
Życzę aby szybciutko i ładnie rosły
Hortensje ogrodowe, kupowane teraz jako kwitnące, są pędzone w szklarniach, często wydelikacone. W tamtym roku kupiłam 2 takie i trzymałam w garażu do maja (w ciągu dnia wystawiałam na zewnątrz, aby sie powoli hartowały, a w nocy chowałam do garażu, jeżeli noc była ciepła powyżej 10 stopni to pozostawiałam na zewnątrz). Posadziłam do gruntu po 15 maja. Na zimę dokładnie przeysypałam korą i spokojnie przetrzymały.
Życzę aby szybciutko i ładnie rosły
Pozdrawiam. Anna
-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Mam hortensje dębolistną Back Porch, czubki niestety przymarzły i nie wiem jak ją przyciąć, czy przy samej ziemi czy tylko zmarznięte pędy u góry? To była jej pierwsza zima i nie zdążyłam jej okryć, jak wróciłam po kilku tygodniach, to było już po największych mrozach...Mam nadzieję,że będzie dobrze rosła, nawet jak nie zakwitnie-to trudno- jakoś przeżyję Chciałabym też wiedzieć, jak ja prowadzić,żeby była gęsta i miała dużo pędów?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 17 lis 2008, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
śledząc temat hortensji natknęłam się na opinie że Vanille Fraise rozczarowuje. Czy ktoś mógłby się podzielić wrażeniami? Chciałabym z nich zrobić szpaler za rosnącymi w pierwszym rzędzie Limelightami i teraz zaczęłam mieć wątpliwości czy nie zmienić ich na inne, np. Pinky Winky, Grandiflora, Unique...
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Mnie osobiście rozczarowuje, ale to moje odczucie, nie wiem jak innych
Pięknie wygląda w pierwszej fazie kwitnienia, kiedy to ma kwiaty koloru waniliowego.
Należy ją jednak sadzić w cienistym/półcienistym miejscu ponieważ słońce przypala jej liście i brzydko wygląda.
Poza tym jest strasznie krucha. Do tego ma ogromne i ciężkie kwiatostany. Podczas wiatrów z łatwością się łamią. Gdy nasiąkną deszczem również i podwiązywanie nic nie daje, bo łamią się wtedy wysoko nawet same kwiatostany.
Ja w ubiegłym roku solidnie je podwiązywałam i palikowałam a i tak bardzo były sfatygowane
Na ten drugi szpaler proponowała bym Tardivę. Jak dla mnie to super niezawodna, zdrowa, mocna hortensja. Grandiflora też była by ok. Pinky Whinky, Phantom, Pink Diamond - te też można wziąść pod uwagę.
Pięknie wygląda w pierwszej fazie kwitnienia, kiedy to ma kwiaty koloru waniliowego.
Należy ją jednak sadzić w cienistym/półcienistym miejscu ponieważ słońce przypala jej liście i brzydko wygląda.
Poza tym jest strasznie krucha. Do tego ma ogromne i ciężkie kwiatostany. Podczas wiatrów z łatwością się łamią. Gdy nasiąkną deszczem również i podwiązywanie nic nie daje, bo łamią się wtedy wysoko nawet same kwiatostany.
Ja w ubiegłym roku solidnie je podwiązywałam i palikowałam a i tak bardzo były sfatygowane
Na ten drugi szpaler proponowała bym Tardivę. Jak dla mnie to super niezawodna, zdrowa, mocna hortensja. Grandiflora też była by ok. Pinky Whinky, Phantom, Pink Diamond - te też można wziąść pod uwagę.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Mam tą hortensję drugi rok. Kupiłam malutką sadzonkę i już w pierwszym roku kwitła oszałamiająco. Ja jestem bardzo zadowolona. Kwiaty miała nie duże ale olbrzymie. Kwiaty rzeczywiście się przewieszają pod ciężarem, ale M zrobił mi podpórki i jest w porządku. Najpierw kwiaty były białe potem przebarwiały się na różowo. Utrzymywały się na roślinie aż do nastania zimy.