Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Ojej! AnnoAgnieszko, bardzo Ci dziękuję za propozycję. Grubosze chętnie bym przyjęła, naprawdę, ale... jeśli byłabyś naprawdę chętna je oddać, to może w czerwcu? Na początku? Dobrze?
Teraz jestem w Niemczech i nie chcę robić kłopotu mężowi, który i tak ma masę kwiatków i piątkę zwierzaków do "zaopiekowania". Ale, będę pamiętać i przyjmę chętnie, bo te co mam to prezenciki, a chciałabym troszkę pobawić się w formowanie.
Fiołku, epipremnum trzymam na półeczce, na ścianie przy zachodnim oknie. Ma zatem sporo światła, ale rozproszonego. Siedzi w ziemi uniwersalnej z dodatkiem perlitu. Podlewam, gdy zwija lekko listki. Jest taki fajny, że sam infromuje, kiedy chce pić. Zwija listki, gdy ziemia z wierzchu jest całkiem sucha. Wtedy dajemy mu wody.
Przy nawożeniu hoi, jego też zwykle częstuję - nawozem do kaktusów i sukulentów. Nie wiem, czy dobrze robię. Hoje tym nawożę, to i on dostaje kapkę. I się nie skarży. Ma niewielką glinianą donicę, więc szybko woda odparowuje i roślinka ma podwyższoną nieco wilgotność. To tyle.
Teraz jestem w Niemczech i nie chcę robić kłopotu mężowi, który i tak ma masę kwiatków i piątkę zwierzaków do "zaopiekowania". Ale, będę pamiętać i przyjmę chętnie, bo te co mam to prezenciki, a chciałabym troszkę pobawić się w formowanie.
Fiołku, epipremnum trzymam na półeczce, na ścianie przy zachodnim oknie. Ma zatem sporo światła, ale rozproszonego. Siedzi w ziemi uniwersalnej z dodatkiem perlitu. Podlewam, gdy zwija lekko listki. Jest taki fajny, że sam infromuje, kiedy chce pić. Zwija listki, gdy ziemia z wierzchu jest całkiem sucha. Wtedy dajemy mu wody.
Przy nawożeniu hoi, jego też zwykle częstuję - nawozem do kaktusów i sukulentów. Nie wiem, czy dobrze robię. Hoje tym nawożę, to i on dostaje kapkę. I się nie skarży. Ma niewielką glinianą donicę, więc szybko woda odparowuje i roślinka ma podwyższoną nieco wilgotność. To tyle.
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
A! Zapomniałabym pochwalić doniczki i osłonki! Bardzo ładnie dobrane.
- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
A dziękuję. Dopiero ostatnimi czasy troszkę się za to wzięłam. Chcemy z mężem kupić na zapas tych osłonek i troszkę wzbogacić kaktusowy zbiorek. Storczyki stoją w jasnych, ceramicznych.
Ostatnio eksperymentuję z przekwitłą miniaturką falka i trzymam ją w szkle, bardzo ostrożnie podlewając. Rośnie. I chyba nawet puszcza pęd. Szkło jest bez odpływu.
Małe falki też siedzą w ceramicznej misie.
Ostatnio eksperymentuję z przekwitłą miniaturką falka i trzymam ją w szkle, bardzo ostrożnie podlewając. Rośnie. I chyba nawet puszcza pęd. Szkło jest bez odpływu.
Małe falki też siedzą w ceramicznej misie.
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.




- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Tak właściwie, to tylko jeden pokój i kuchnia. Parapet drugiego pokoju MUSI być dla kotów. To też są parapeciarze. A jakże!
Tak więc w kuchni stoi 11 storczyków, a w pokoju reszta. Radzimy sobie, jak możemy i na przykład, popijając piweczko podczas pierwszych wiosennych wieczorów zbiliśmy z mężem dwa stołki dla jukki i grudnika
Jeden z nich ma kółeczka, zwykle montowane do ciężkich komputerów. Są zwrotne i można na nim roślinki przesuwać i wyjeżdżać z nimi na balkon. Taniutko wyszło, ekonomiczniej niż kupować kwietnik czy stojak w sklepie.

W planach mamy kwietnik rozporowy i hodowlę kaktusów na parapecie.
Tak więc w kuchni stoi 11 storczyków, a w pokoju reszta. Radzimy sobie, jak możemy i na przykład, popijając piweczko podczas pierwszych wiosennych wieczorów zbiliśmy z mężem dwa stołki dla jukki i grudnika


W planach mamy kwietnik rozporowy i hodowlę kaktusów na parapecie.

Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Super pomysł!!! i jakie ładne te nowości piewczkowe
gratuluję!!!

- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Dziękuję.
Muszę się tu, w Niemczech, wybrać do sklepu i kupić troszkę ziemi oraz parę doniczek. Powinnam koniecznie przesadzić kaktuska, ulokować gdzieś kliwie z nasionek i peperomię, która mi sie w wodzie ukorzenia. Nie wytrzymałam teraz, na wiosnę, bez roślinek. Musiałam się zaopatrzyć w jakiekolwiek zieloności.
Jak je ładnie ulokuję, to też pokażę.
A tak poza wszystki: szalenie podoba mi się bogactwo ikonek na tym forum. Takie fajne mordeczki mają.
Muszę się tu, w Niemczech, wybrać do sklepu i kupić troszkę ziemi oraz parę doniczek. Powinnam koniecznie przesadzić kaktuska, ulokować gdzieś kliwie z nasionek i peperomię, która mi sie w wodzie ukorzenia. Nie wytrzymałam teraz, na wiosnę, bez roślinek. Musiałam się zaopatrzyć w jakiekolwiek zieloności.
Jak je ładnie ulokuję, to też pokażę.

A tak poza wszystki: szalenie podoba mi się bogactwo ikonek na tym forum. Takie fajne mordeczki mają.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 12 cze 2010, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Piękne cuda masz ;) bardzo podobają mi się hoje :] są śliczne...
pogratulować 


- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Bardzo dziękuję. Może dziś uda mi się pokazać świeżuteńkie hoje z wymiany. Na razie instruuję męża, jak ma je wsadzić do ziemi, jaką mieszankę zrobić. Jak się wszystko uda, dołączy do nas h.calycina i ukorzeniająca się h.ariadna.
Na razie jednak jestem pod ogromnym wrażeniem echinopsisów. Rozchorowałam się po raz pierwszy na tym forum.
Na razie jednak jestem pod ogromnym wrażeniem echinopsisów. Rozchorowałam się po raz pierwszy na tym forum.

- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Założyłam wątek moim storczykom, tu jednak chciałabym wkleić po jednym zdjęciu, aby też wszystko razem było. Troszkę mam nowości. Pojawiły się 3 storczyki:



Nowy kolcok ;)
EDIT 12.07.2012: Coś go pożarło od korzeni...
Aloes tygrysi:

I pomarańczowy ripsalidopsis, prawdziwe słoneczko:
EDIT 12.07.2012: Miał najprawdopodobniej grzybka, który potem przeniósł się na wszystkie ripsalidopsisy. Uratowałam grudniki, ripsalków już nie.



Nowy kolcok ;)
EDIT 12.07.2012: Coś go pożarło od korzeni...
Aloes tygrysi:

I pomarańczowy ripsalidopsis, prawdziwe słoneczko:
EDIT 12.07.2012: Miał najprawdopodobniej grzybka, który potem przeniósł się na wszystkie ripsalidopsisy. Uratowałam grudniki, ripsalków już nie.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Ho ho ho, super te grudniki i wielkanocniki, ładne kolory. Storczyki jak zawsze przyciągają wyglądem, kolorem swoich kwiatów, trudno się od nich oderwać - piękne kwiaty.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Dziękuję ogromnie. Tak naprawdę cieszyć się będę dopiero za rok, gdy większość z nich zakwitnie ponownie. Na razie to jeszcze nie moja zasługa. 

- AnnaAgnieszka
- 1000p
- Posty: 1347
- Od: 16 sie 2010, o 10:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Epifityczne cuda
Z gruboszami nie ma problemu, przypomnij się w czerwcu.

- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1738
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.

masz prześliczne kwiatuchy, ale moje


mnie ostatnio w ogóle dopadła miłość do wielkanocników. Pozytywnie zazdroszczę. Gdybyś miała kiedyś szczepeczkę na zbyciu to się z chęcią na niego piszę:)
Piękny i niespotykany kolor falka na drugim zdjęciu

p.s. bardzo fajny tytuł wątku - zachęca do odwiedzenia

Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Moje wątki
- Mirania
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 kwie 2011, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Trochę kwiecia, trochę liści, nieco zwierza tu się mieści.
Dziękuję Aniu.
Na razie jestem za granicą, ale gry wrócę i "nocniczek" troszkę podrośnie - na pewno się podzielę.
EDIT 12.07.2012: I jak wyżej wspomniałam - miał niestety paskudnego grzyba.
Co do tytułu... Powinnam chyba wkleić troszkę zwierza, aby było zgodnie z tematem ;)
Na razie jestem za granicą, ale gry wrócę i "nocniczek" troszkę podrośnie - na pewno się podzielę.
EDIT 12.07.2012: I jak wyżej wspomniałam - miał niestety paskudnego grzyba.
Co do tytułu... Powinnam chyba wkleić troszkę zwierza, aby było zgodnie z tematem ;)