Dalie wymagania,problemy - cz.1
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Dalie
Oj kuruję się kuruję, tylko jutro do roboty a milczeć tam za bardzo nie mogę ale wyleczy mnie chęc sadzenia ... niech tylko paczka przyjdzie
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Dalie
Hehe, to prawda, perspektywa pięknych kwitnących latem Dalii pomponowych na pewno postawi Cię na nogi. :P
Miłego sadzenia.
p.s czy Ty też uszczykujesz Dalie? Jeśli tak, to jak często i do jakiego momentu wzrostu rośliny?
Miłego sadzenia.
p.s czy Ty też uszczykujesz Dalie? Jeśli tak, to jak często i do jakiego momentu wzrostu rośliny?
pozdrawiam, Anita
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Dalie
Nigdy nie uszczykiwałam, a w zeszłym roku takie zwykłe czerwone prosły do prawie dwóch metrów, i krzaczochy ogromne były myślę, że chyba nie będę takiego zabiegu robiła, jednak jak jednak to się okaże jak będą rosły. Jak jest tylko jedna czy dwie gałązki to się opłaca uszczykiwać żeby było więcej kwiatów, tyle, że trochę później. Ale one kwitną do samej zimy więc to nie problem.
Rozwiązania dylematu życzę
Rozwiązania dylematu życzę
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Dalie
Ja do tej pory nigdy nie uszczykiwałam Dalii i pięknie mi kwitły. Pytanie, jak by kwitły gdybym je uszczykiwała. Nic, będę obserwować jak rosną i może tak dla experymentu i porównania niektóre gdzie-niegdzie uszczyknę.
pozdrawiam, Anita
Re: Dalie
ja w zeszłym roku uszczykiwałam siane i nie uszczykiwałam i różnicy żadnej nie było jeszcze miałam problem bo rozdzierały się na pół
p.s moje dalie już wszystkie w gruncie cały dzień kopania i zastanawiania się co gdzie ale jestem zadowolona
p.s moje dalie już wszystkie w gruncie cały dzień kopania i zastanawiania się co gdzie ale jestem zadowolona
Pozdrawiam Aneta
Daliowo mikusi
Daliowo mikusi
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12496
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Dalie
Ja wczoraj poszedłem do ogrodniczego po nawóz dla roślin (bo akurat mi się skończył w tym tygodniu). Wyszedłem z czterema daliami (Veritable, Bridgeview Aloha, Bristol Stripe oraz Tabeijo) oraz dwoma powojnikami (The President i Sunset). Biorąc pod uwagę, że mam także pochodzące z siewu (mieszanka dalii Mignon), na balkonie będę miał niedługo bardzo daliowo. :-P
Wniosek: nie należy mnie wpuszczać do sklepów ogrodniczych. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Wniosek: nie należy mnie wpuszczać do sklepów ogrodniczych. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
- monikawal
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 24 mar 2011, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dalie
To całkiem tak jak ja,mnie tylko krzyknąć hasło OGRODNICZY to lecę, a niestety i mały majątek można zostawić.Locutus pisze:Ja wczoraj poszedłem do ogrodniczego po nawóz dla roślin (bo akurat mi się skończył w tym tygodniu). Wyszedłem z czterema daliami (Veritable, Bridgeview Aloha, Bristol Stripe oraz Tabeijo) oraz dwoma powojnikami (The President i Sunset). Biorąc pod uwagę, że mam także pochodzące z siewu (mieszanka dalii Mignon), na balkonie będę miał niedługo bardzo daliowo. :-P
Wniosek: nie należy mnie wpuszczać do sklepów ogrodniczych. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Moje dalie już są na stałym miejscu i o dziwo niektóre już się pokazują.Mam tylko nadzieję,że przymrozków nie będzie.
Pozdrawiam M.
Pozdrawiam cieplutko Monika
Re: Dalie
Dzięki Waszym podpowiedziom też uszczknęłam wierzchołki dali, które wysadziłam do doniczek. Próbowałam je (te wierzchołki) posadzić do nowych doniczek , dodałam nawet ukorzeniacza ale wszystkie mi klapły. Coś zrobiłam nie tak? Doniczki stoją w dzień na balkonie a na noc wnoszę do domu. Na działkę chyba trochę później je dam , po zimnej Zośce.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dalie
To, że klapły to chyba z powodu szoku Dalie z reguły rozmnaża się przez podział karpy lub przez nasiona. Niektórym udało się ukorzenić wierzchołki, ale to ma nikłe szanse powodzenia.
Przeczytałam dyskusję o uszczykiwaniu. Nigdy tego nie robiłam, ale też nie narzekałam na słabe kwitnienie lub małe rozkrzewienie. Z długoletnich moich obserwacji wynika, że dalia chętnie sie krzewi i długo i obficie kwitnie w zależności od żyzności podłoża i od odmiany dalii. Są takie, które chetnie się krzewią, są takie, które są wysokie i puszczają kilka lub kilkanaście kwiatów jeden po drugim. Te wysokie, zbyt mocno rozkrzewione są potem bardzo ciężkie i padają po wiekszym obfitym deszczu lub wichurze.
Raz tylko poobcinałam pędy 'Eveline', bo obżarł je jakiś szkodnik. Niestety dopiero miesiąc później raczyła zakwitnąć ponownie.
Przeczytałam dyskusję o uszczykiwaniu. Nigdy tego nie robiłam, ale też nie narzekałam na słabe kwitnienie lub małe rozkrzewienie. Z długoletnich moich obserwacji wynika, że dalia chętnie sie krzewi i długo i obficie kwitnie w zależności od żyzności podłoża i od odmiany dalii. Są takie, które chetnie się krzewią, są takie, które są wysokie i puszczają kilka lub kilkanaście kwiatów jeden po drugim. Te wysokie, zbyt mocno rozkrzewione są potem bardzo ciężkie i padają po wiekszym obfitym deszczu lub wichurze.
Raz tylko poobcinałam pędy 'Eveline', bo obżarł je jakiś szkodnik. Niestety dopiero miesiąc później raczyła zakwitnąć ponownie.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6