MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I

[markonix]

u nas również troszkę więcej trzmieli się pokazało , latają tłuściochy , widziałem również na kwiatach agrestu prawdopodobnie samce murarek , ale samic ani śladu..... aaaa i zapomniałbym o pszczolinkach , strasznie mi się podobają , jak się dossą do kwiatów to można je dotknąć -- szok

[Pawel Woynowski]

A my wykorzystując te ich zwyczaje mieszkaniowe, możemy je zaprosić do siebie robiąc im ...wille.
Budki o wymiarach wewnętrznych 15 x 15cm i wys. 14cm wykonujemy z drewna (surowe deski) . Otwór wejściowy o średnicy od 15 do 20mm umieszczony jest mniej więcej w środku ścianki.



Bardzo ważne jest wypełnienie wnętrza budki. Powinno ono być wypełnione starymi źdźbłami traw, które przezimowały i mchem który będzie utrzymywał "puszystość" ściółki, bo często sama trawa po kilku miesiącach opada na dno.,
Budki można wieszać na drzewach przy powierzchni ziemi, ustawiać między łodygami krzewów rosnących w naszych ogrodach.
Budki takie wystawiamy wczesną wiosną i czekamy na pierwsze obloty królowych na przełomie marca i maja. Trzmiele jako jedne z pierwszych owadów zaczynają pracę w ogrodzie. Wylatują gdy temperatura osiągnie 10 st C.

[markonix]

Ja mam problem o którym wspominałem wcześniej - mrówki - całe zastępy , z pozostawionych jesienią trzcin już zrobiły sobie wille....więc nie wiem czy trzmielom chciałoby się z nimi mieszkać.

[Pawel Woynowski]

Na mrówki polecam jedyne moim zdaniem dobre "lekarstwo". Nazywa się to to "Mrófkofon" firmy BROS. Preparat ma postać różowego cukru który wysypuje się w miejsca gdzie najczęściej spotyka się mrówki w ogrodzie. Na drugi dzień ślad po nich ginie, po mrówkach oczywiście. Mam taki problem, co roku ze skalniakiem, gdzie pod kamieniami zakładają sobie mrówki gniazda, do tego stopnia jest to uciążliwe, że potrafią podkopać kamienie które wpadają do wnętrza mrowiska, wewnątrz skalniaka. Po posypaniu skalniaka tym "cukrem" następnego dnia mam spokój na kilka miesięcy.

[narval]

U mnie niestety nie skorzystały z budki ani z jedej ani z drugiej.....

[frant]

A my wykorzystując te ich zwyczaje mieszkaniowe, możemy je zaprosić do siebie robiąc im ...wille.
Budki o wymiarach wewnętrznych 15 x 15cm i wys. 14cm wykonujemy z drewna (surowe deski) . Otwór wejściowy o średnicy od 15 do 20mm umieszczony jest mniej więcej w środku ścianki.

Bardzo ważne jest wypełnienie wnętrza budki. Powinno ono być wypełnione starymi źdźbłami traw, które przezimowały i mchem (...)

Jak tak czytam o tych domkach robionych w nadziei , że nadleci Pani Trzmielowa i go zasiedli , i będzie super-gut , to śmiać mi się chce . Od razu bowiem przypomina mi się jeden kolega , otóż swego czasu zostawiła go dziewczyna, jako nierokującego i bez perspektyw , więc chodził jak struty ze dwa lata ... Lecz teraz widzę , że buduje dom wystawny szykowny , coś tam mruczy o ustabilizowaniu i przyszłości ... Oczywiście wnętrza nie wypełnia starą ani nową trawą , ani mchem - widziałem jak planuje np. kuchnie , łazienki . Oj , nie dla siebie to szykuje , dasz wiare . Otwarte pozostaje tylko pytanie : czy ten domek będzie zasiedlony ? ! Będziemy obserwować jak to się tam potoczy ...

[markonix]

dzisiaj podczas krótkiego czasu kiedy mogłem pogrzebać w ziemi zauważyłem trzmiela , który latał sobie pod krzakiem ciemiernika obok "pnia" dookoła i raz po raz przystawał , zważywszy że nic tam nie rośnie - jest pytanie czy aby nie szukał jakiegoś lokum ? mam trochę deski więc może uda się coś wymyślić - sama konstrukcja niezbyt wygórowana -
.......tylko czasu wciąż za mało

[tax-us]

Wiele razy próbowałem zwabić trzmiele do budek, w tym roku również do podziemnych, na różne sposoby, ostatnio na mysie bobki. Niestety efekt za każdym razem żaden.
Czy jest ktoś komu się to ostatnio udało ?
Podobno populacja trzmieli spadła o 90% a ilość miejsc do zakładania gniazd aż tak bardzo się nie zmniejszyła, więc myślę, że po prostu trzmiele mają pod dostatkiem lepszych kryjówek niż te przez nas zakładane. Jak wspomina mój ojciec kiedyś trzmiele gniazda były wszędzie, stercie drewna, kamieni, starym garnku a teraz specjalnie konstruowane budowle stoją puste .
Z pewnością 100% sposobem jest opisany tutaj - ale zbyt wiele zachodu jak dla mnie.

Dzisiaj u mnie wygryzły się pierwsze samice murarek , 16 dni od czasu wylotu pierwszych samców.

[Space99]

...Jak wspomina mój ojciec kiedyś trzmiele gniazda były wszędzie, stercie drewna, kamieni, starym garnku ...

Trzmiele czy szerszenie? bo to drugie bardziej pasuje.

[tax-us]

Trzmiele czy szerszenie? bo to drugie bardziej pasuje.

Gniadzo szerszeni lub os trudno pomylić z gniazdem trzmieli a po poznaniu mieszkańców to już każdy zauważy różnicę.

W zeszłym roku, u sąsiadów, szerszenie zrobiły gniazdo w budce lęgowej dla ptaków. Problemów żadnych nie było, bardzo sympatyczne stworzonka .

[Swagman]

dlatego nie było żadnych problemów bo szerszenie nie mają naturalnych wrogów- dlatego nie są agresywne, żeby szerszeń dziabnął to trzeba się zdrowo postarać I aż tak bardzo nie boli, klecanki żądlą boleśniej, francowacie też gryzą ale szczękami miesierki ,jakby kto chciał wiedzieć to ukąszenie żmii też nie jest jakoś bardzo bolesne swoją drogą chyba ugryzło mniej już wszystko co tylko jest jadowite w tym kraju

[bukjan]

Mojego sąsiada dziabnął jak szedł do mnie z koszyczkiem. Chyba się ostro wkurzył, że nie został zaproszony

[Suppa]

U mnie od jakichś 3 dni stopniowo wygryzają się samice murarek, pogoda sprzyja i ładnie pracują. Dziś zauważyłem już zaklejoną pierwszą rurkę
Niektóre samice są bardzo duże, większe od pszczół miodnych . Całe żółte lataja od pyłku.
Chyba będe musiał dociąć gdzieś rurek, bo trochę wybrzydzają. Na poczatku cały dzień latały z rurki do rurki zanim sie osiedliły..
Zauważyłem, że na razie większym powodzeniem cieszą się te trzcinowe, może dlatego, że są bardziej gładkie od rdestowca.