Postanowiłam założyć swój drugi wątek ogrodowy, żeby pokazać, jak z pola wyrósł mój przydomowy ogródek, który dziś pęka w szwach. Jego przepełnienie było między innymi powodem zakupu Brzozowej Górki... No bo co mam robić z roślinami, które już wrastają jedna na drugą Wyrzucić szkoda.
Oboje z mężem uwielbiamy iglaki i ta miłość stanowiła podstawę komponowania naszych włości. Ogród zaczął powstawać 9 lat temu - sami własnoręcznie posadziliśmy każdą roślinkę
Taki był początek w 2002 r. :
No, no! Iglakowa odsłona Twego ogrodu równie zapierająca dech w piersi jak hostowa, którą widuję od czasu do czasu No ale gdzie są te hosty? Bo na tych zdjęciach chyba tylko kilka dostrzegłam...
A kompozycje iglakowe naprawdę piękne! I dobitnie pokazujesz, że iglaki rosną! Moje maluchy też urosną i też będzie tak pięknie! Bardzo mi się Twoje przepełnienie podoba! Ale jak wybrniesz z tego przepełnienia? Przesadzisz na nową działkę czy wkroczysz z sekatorem?
Andrzej, ogród jest uporządkowany do momentu, kiedy wkraczam z sekatorem.... Wtedy uporządkowanie trawnika znika....
Marto, dzięki za pochwałę. Właśnie dla host jak widzisz brakuje tu miejsca.... Po to była Brzozowa Górka.... Na powyższych fotkach: z 2008 roku miałam tylko z 30 host Teraz jest "trochę" więcej ) i jakiś się mieściły, a na tych dzisiejszych siedzą jeszcze w ziemi Sama widzisz, jak tu ciasno...
A przepełnienie pójdzie oczywiście na nową działeczkę - już czeka w kolejce "ławka rezerwowych" przesadzona tymczasowo do doniczek:
Paweł, niestety kolumnowa sosna - P. sylvestris Fastigiata - poszła jesienią do pieca
Nie byliśmy już w stanie utrzymać jej należytego wyglądu. Wyobraź sobie, że każdą gałąź trzeba było przywiązywać do pnia głównego, bo odchylała się bo poziomu Do momentu, kiedy starczyło nam rąk i drabiny do podwiązywania to jakoś to było, potem już się nie dała ujarzmić.... Nawet specjaliści nie mogli nic na to poradzić odpowiednim cięciem....
Andrzej, masz na myśli skład drużyny piłkarskiej....