suzana
moim subiektywnym zdaniem niczym nie podlewaj , zasolisz tylko glebę
dla mnie ewidentnie widać jest im zimno, dopóty dopóki temperatura ziemi nie podniesie sie powyżej 12 stopni nic nie pomoże , szkoda twojej fatygi , szkoda pieniędzy na te znicze etc.
Naga prawda wygląda tak , że znicze i tym podobne rzeczy ochronią tylko przed przymrozkami.
Jeśli nie jesteś w stanie podnieść temp gleby i otrzymać ja powyżej 12 stopni to , to co robisz to wyrzucanie pieniędzy , dla pomidora nie ma znaczenia czy w otoczeniu jest 10 , czy 4 stopnie
Gdzieś tutaj na forum już pisałem , połóż czarna agrowłuknine , przyspieszy nagrzewanie gleby i zmniejszy oddawanie ciepła , a pomidory przykrywaj kartonami na noc ,
I chyba za mocno im trochę lejesz wody

trzymam kciuki za twoje pomidory

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....