Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Skrzydłokwiat
Grzesik przejrzałam mu liście. Nie ma niepokojących objawów. Może mu jakiejś witaminy zabrakło?
Na razie przeniosłam go jakiś metr od parapetu. Zobaczę co dalej będzie się działo. Jak się nie poprawi to go wywalę. :x
Na razie przeniosłam go jakiś metr od parapetu. Zobaczę co dalej będzie się działo. Jak się nie poprawi to go wywalę. :x
- Zulka
- 100p
- Posty: 169
- Od: 29 cze 2009, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków (NH)
- Kontakt:
Re: Skrzydłokwiat - żółkną liście
Brązowe końce to możliwe, że słońce go przypiekło. Te rośliny są bardziej cieniolubne, też to przerabiałam. A nawozisz czasem czymś swoją roślinkę ??? Ma ona odpowiedni drenaż ???
Re: Skrzydłokwiat - żółkną liście
raczej to nie od słońca roślina stoi w rogu na ścianie północnej a wiec słońca tam jako takiego nie ma a co do drenażu to właśnie chciałam roślinkę przesadzić ale kwitnie wiec teraz nie za bardzo no i nie wiem co najlepiej jej zrobi ??
Re: Skrzydłokwiat - żółkną liście
Skrzydłokwiat mam już kilka lat. Stoi na północnym oknie, ma 0 (słownie: zero) słońca. Nawożę go pałeczkami do roślin kwitnących Substral lub Agrecol, podlewam przegotowaną, odstaną wodą, kiedy podłoże wyraźnie przeschnie. Prawie każdego ranka zamgławiam, a doniczka umieszczona jest na zawsze wilgotnych kamyczkach.

Też mam problem z żółknieniem i zasychaniem liści na końcach i obrzeżach, co widać na zdjęciu. Nie wiem co jest tego powodem, ale nie przejmuję się tym za bardzo. Mocno żółte i suche liście po protu obcinam.

Widoczne na zdjęciu kikutki łodyżek, po jakimś czasie zasychają, wtedy łatwo wyrwać je u nasady.
Taki zabieg - w moim odczuciu - nie wpływa w żaden sposób na kwitnienie. Moja roślinka przez większość roku kwitnie bardzo obficie. Teraz ma tylko trzy "żagielki", ale "idą" trzy dalsze. Niedawno jeszcze miała osiem dorodnych kwiatów jednocześnie.

Ostatnio kwiat był przesadzany jesienią ub. r., bo wtedy akurat przestał kwitnąć. Sadzę, że tego roku też będę mu musiała przed zimą zmienić doniczkę, albo przeciąć go na pół, choć zbyt duża doniczka nie pobudza tej roślinki do kwitnienia.

Też mam problem z żółknieniem i zasychaniem liści na końcach i obrzeżach, co widać na zdjęciu. Nie wiem co jest tego powodem, ale nie przejmuję się tym za bardzo. Mocno żółte i suche liście po protu obcinam.

Widoczne na zdjęciu kikutki łodyżek, po jakimś czasie zasychają, wtedy łatwo wyrwać je u nasady.
Taki zabieg - w moim odczuciu - nie wpływa w żaden sposób na kwitnienie. Moja roślinka przez większość roku kwitnie bardzo obficie. Teraz ma tylko trzy "żagielki", ale "idą" trzy dalsze. Niedawno jeszcze miała osiem dorodnych kwiatów jednocześnie.

Ostatnio kwiat był przesadzany jesienią ub. r., bo wtedy akurat przestał kwitnąć. Sadzę, że tego roku też będę mu musiała przed zimą zmienić doniczkę, albo przeciąć go na pół, choć zbyt duża doniczka nie pobudza tej roślinki do kwitnienia.
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Skrzydłokwiat - żółkną liście
mozesz oberwać,czemu zielone?? jakby to..
po prostu przekwitają
po prostu przekwitają

Re: Skrzydłokwiat - żółkną liście
Zastanawiam się co się dzieje z moim skrzydłokwiatem. Mam go ponad 3 lata zawsze był ładny i zielony raz na jakiś czas miał 1 kwiatka, na początku lipca liście zaczęły nabierać lekko białego koloru, nie miałam pojęcia co się z nim dzieje. Stał całyczas przy oknie balkonowym. Myślałam że stoi w miejscu gdzie pada za dużo słońca więc go przestawiłam. Po 4 tygodniach jednak nie ma żadnej poprawy.
Oto jego zdjęcie:

Oto jego zdjęcie:

- Radika
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 13 gru 2010, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Skrzydłokwiat
Gałązka skrzydłokwiatu się złamała podczas transportu. Co z nią zrobić, odciąć w miejscu złamania, czy niżej, czy przy samej ziemi. Czy może zostawić? I czy zwiędnięte kwiaty się obcina czy zostawia?




Pozdrawiam
Radika
Radika
Re: Skrzydłokwiat
Utnij w miejscu złamania.
Łodyżka zaschnie i wtedy ją wyciągniesz całą (gdy zbrązowieje).
Tak właśnie robię z przekwitłymi pędami.
Łodyżka zaschnie i wtedy ją wyciągniesz całą (gdy zbrązowieje).
Tak właśnie robię z przekwitłymi pędami.
- Radika
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 13 gru 2010, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Skrzydłokwiat
Mojemu skrzydłokwiatowi liście robią się żółte. Z tym, że to wygląda nie jak uschnięty liść tylko jakby odbarwiony. Co może być powodem? A te białe kwiaty z czasem robią się zielone, nie wiem czy to tak normalnie ma być...
Proszę o pomoc jakiś znawców:)
Proszę o pomoc jakiś znawców:)
Pozdrawiam
Radika
Radika
- rozetka
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 16 lut 2011, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prawie Kielce
Re: Skrzydłokwiat
To,że kwiaty robia sie zielone to normalne.
Żółkniecie lisci moze byc spowodowane przesuszeniem
Żółkniecie lisci moze byc spowodowane przesuszeniem
Żyj jakby to miaby byc Twoj ostatni dzien...
- Radika
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 13 gru 2010, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Skrzydłokwiat
Obserwuję od jakiegoś czasu ten mój biedny skrzydłokwiat i chyba coś niedobrego się z nim dzieje, nie wiem czy wina przelania czy przesuszenia, czy z innych powodów. Poproszę o pomoc, jeśli ktoś miał doświadczenie z takim czymś:


Może by go tak przesadzić do większej doniczki, w tej chwili rośnie w tej z kwiaciarni.


Może by go tak przesadzić do większej doniczki, w tej chwili rośnie w tej z kwiaciarni.
Pozdrawiam
Radika
Radika
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 20 lip 2010, o 17:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Skrzydłokwiat
Cześć,
piszę w sprawie skrzydłokwiata.
Kupiłam go chyba na wiosnę, wiem, że jeszcze chłodnawo było jak go wiozłam. Miał dużo listków i dużo białych płatków i był w maleńkiej doniczce. I tak sobie rósł, rósł, rósł i rósł. Aż pewnego dnia wpadłam na mało mądry pomysł i postanowiłam go wsadzić do większej doniczki. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. No więc na jesieni wyjęłam go z tamtej malutkiej i wsadziłam do 5 razy więcej. No i na tym się skończyło jego rośnięcie. Listki mało rosną jak już to są małe i końcówki im brązowieją, białych płatków nie ma wcale jak się pojawi jeden to malutki jest a już się brązowy robi. ostatnio w ogole nie pojawiają się białe płatki. Wiem, że źle zrobiłam, że go przesadziłam, chciałam dobrze a wyszło jak zawsze. Stoi na biurku w pokoju od południa zdala od okna nie ma bezpośredniego światła. Wcześniej stał na oknie ale tam takie słońce było w lecie, że musiałam zabrać kwiatki bo nawet rolety nie pomagały tak więc stoi na biurku. Podlewam go raz w tygodniu, raczej cały czas ma dosyć wilgotno, ale też nie do przesady. Czy powinnam coś zrobić czy czekać, że może na wiosne będzie miał białe płatki?
piszę w sprawie skrzydłokwiata.
Kupiłam go chyba na wiosnę, wiem, że jeszcze chłodnawo było jak go wiozłam. Miał dużo listków i dużo białych płatków i był w maleńkiej doniczce. I tak sobie rósł, rósł, rósł i rósł. Aż pewnego dnia wpadłam na mało mądry pomysł i postanowiłam go wsadzić do większej doniczki. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. No więc na jesieni wyjęłam go z tamtej malutkiej i wsadziłam do 5 razy więcej. No i na tym się skończyło jego rośnięcie. Listki mało rosną jak już to są małe i końcówki im brązowieją, białych płatków nie ma wcale jak się pojawi jeden to malutki jest a już się brązowy robi. ostatnio w ogole nie pojawiają się białe płatki. Wiem, że źle zrobiłam, że go przesadziłam, chciałam dobrze a wyszło jak zawsze. Stoi na biurku w pokoju od południa zdala od okna nie ma bezpośredniego światła. Wcześniej stał na oknie ale tam takie słońce było w lecie, że musiałam zabrać kwiatki bo nawet rolety nie pomagały tak więc stoi na biurku. Podlewam go raz w tygodniu, raczej cały czas ma dosyć wilgotno, ale też nie do przesady. Czy powinnam coś zrobić czy czekać, że może na wiosne będzie miał białe płatki?
- _Natalia_
- 50p
- Posty: 72
- Od: 28 lip 2010, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowa Małopolska
Re: Skrzydłokwiat
Sama mam masę skrzydłokwiatów, ale o tej porze roku raczej nie kwitną, a jeśli już to na zielono. I nie przyrastają. Myślę, że na wiosnę się poprawi. Ogólnie są to bardzo odporne rośliny.
Pozdrawiam
- Natalia
- Natalia
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Skrzydłokwiat
Przesadzenie do 5 razy większej doniczki mogło go załatwić na cacy, cud, ze go nie przelałaś. Sam fakt, że nie kwitnie to pikuś, bo wcale nie tak łatwo nakłonić go do tego. Zorientuj się na początku marca, jak wygląda ta bryła korzeniowa i jeśli korzenie jakoś bardzo się nie rozpanoszyły, to przesadź do doniczki trochę mniejszej. Ja bym tak zrobiła.
No chyba ze zauważysz, ze zaczyna kwitnąć, to oczywiście nie przesadzaj, a tak w ogóle to poczytaj sobie tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=34385
Jest dużo ciekawych informacji.

Jest dużo ciekawych informacji.
Re: Skrzydłokwiat
Witam
Mam pytanko, ponieważ mam problem ze swoim skrzydłokwiatem, otóż żółknie mi ;( wydaję mi się że ma za małą doniczkę i nie wiem czy mogę go przesadzić teraz czy lepiej wstrzymać się do wiosny?
zraszam go co jakiś czas, ma wilgotną ziemię, prawie nie podlewam czasami tylko naleje trochę do ziemi podczas zraszania, za sucho raczej nie ma bo liście są żywe ( nie suche), stoi niedaleko okna, więc ma jasno.
Pozdrawiam
Mam pytanko, ponieważ mam problem ze swoim skrzydłokwiatem, otóż żółknie mi ;( wydaję mi się że ma za małą doniczkę i nie wiem czy mogę go przesadzić teraz czy lepiej wstrzymać się do wiosny?
zraszam go co jakiś czas, ma wilgotną ziemię, prawie nie podlewam czasami tylko naleje trochę do ziemi podczas zraszania, za sucho raczej nie ma bo liście są żywe ( nie suche), stoi niedaleko okna, więc ma jasno.
Pozdrawiam