Pałczycha kroplista(Sauromatum venosum)
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Pałczycha kroplista(Sauromatum venosum)
Jest to ciekawa roślina.Jej kwiat wydziela zapach a raczej odór zepsutego mięsa,ja swoje posadziłam pierwszy raz w ogrodzie i ... kolby nie zdążyły rozkwitnąć- zostały zżarte przez mojego psa.
Nie dosłownie, bo nie zjedzone ale rozgryzione na strzępy i zostawione obok.Potem dopiero wyszły z ziemi liście palczaste na cętkowanej łodydze.
Dwie cebule(urosły ogromnie) wykopałam na zimę ,jedną zostawiłam w ogrodzie aby sprawdzić jak zimuje,ponieważ słyszałam również i taką opinię,że przetrzymuje u nas w gruncie. Zobaczymy za kilka tygodni jak to jest naprawdę.
Roslina wymaga miejsca słonecznego i ziemi przepuszczalnej ,wilgotnej.
Rozmnaża się z cebul przybyszowych.
http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/032/3 ... djecie.jpg
http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/032/3 ... djecie.jpg
To co jest na pierwszych zdjęciach - kwiat, zostało zjedzone,ale reszta jest równie dekoracyjna.
Nie dosłownie, bo nie zjedzone ale rozgryzione na strzępy i zostawione obok.Potem dopiero wyszły z ziemi liście palczaste na cętkowanej łodydze.
Dwie cebule(urosły ogromnie) wykopałam na zimę ,jedną zostawiłam w ogrodzie aby sprawdzić jak zimuje,ponieważ słyszałam również i taką opinię,że przetrzymuje u nas w gruncie. Zobaczymy za kilka tygodni jak to jest naprawdę.
Roslina wymaga miejsca słonecznego i ziemi przepuszczalnej ,wilgotnej.
Rozmnaża się z cebul przybyszowych.
http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/032/3 ... djecie.jpg
http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/032/3 ... djecie.jpg
To co jest na pierwszych zdjęciach - kwiat, zostało zjedzone,ale reszta jest równie dekoracyjna.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 15 mar 2007, o 10:54
- Lokalizacja: Tarnów
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2742
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Palczycha
Kwitnie bardzo ładnie i kwitnąc bardzo ładnie .... hmmm... cuchnie Nie zrób chociaż tak jak ja Nie wiedziałam, że to taka śmierdząca roślina, wsadziłam w lutym do donicy i postawiłam na parapet w pokoju syna 8) Zakwitła ślicznie Co wejdę do pokoju syna to wrzeszczę, że nie myję się a ona biedny tłumaczy się, że mył się Dopiero za jakiś czas okazało się, że to taki smród od tego pięknego kwiatuszkaPriam pisze:Dostałem cebulki Palczychy i mam więc pytania: jak ona kwitnie?? gdzie ją wsadzić żeby nie odstraszała ludzi swoim zapachem:)
Liście też ma bardzo dekoracyjne, rozrasta się dość mocno, Z jednej cebuli mam już w tym roku 5. Nawet przezimowała mi w ub. roku w gruncie. Nie wszystko wykopałam, bo nie wiedziałam, że tyle cebul zrobiło się z jednej W tym roku mi nie kwitła i nie wiem dlaczego ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 246
- Od: 24 cze 2007, o 00:24
- Lokalizacja: Suwałki
Miałbym na ten temat nieco inne zdanie.xipe pisze:Małe bulwy zimują bardzo dobrze, strasze już gorzej.
Wiek bulwy chyba akurat nie ma tu znaczenia, tylko etap wegetacji, na jakim "zaskoczył" je mróz. Otóż u mnie wiele lat rosła w gruncie bulwa palczychy, która rokrocznie kwitła i dorosła do rozmiaru dziecięcej piłki (ok. 20 cm średnicy) . Siedziałaby tam do dziś gdybym nie przebudowywał tego miejsca i nie wykopał jej pewnej jesieni. Gleba w tym miejscu była ciężka, mokra i tak zwięzła, że trudno w nią było wbić widły.
Moim zdaniem (podbudowanym powyższym przykładem i paroma innymi) każda bulwa palczychy jest w stanie przetrwać zimę, a nawet zadomowić się w jakimś miejscu na dłużej, pod warunkiem, że roślina przejdzie w gruncie cały cykl wegetacyjny i zapadnie w spoczynek przed mrozami. Aby mieć pewność, że tak się stanie, trzeba wysadzić kupioną bulwę wiosną albo nawet gdzieś tak w styczniu-lutym do doniczki z ziemią, ukorzenić pod dachem, a do gruntu wysadzić w połowie maja rośliny już z korzeniami i liściem. Potem tylko zdać się na Matkę Naturę, a jesienią dla świętego spokoju grubo ją zaściółkować korą.
Wymarzanie starszych bulw najprawdopodobniej spowodowane było właśnie zbyt późnym sadzeniem. W szczególności bulwy, które kwitły "bez ziemi" (a więc i bez korzeni) tracą masę czasu na ukorzenienie i do jesieni nie zdążą dojrzeć. Lepiej je wtedy posadzić do doniczki i jesienią dać im dojrzeć pod dachem.
Z kolei powszechne przeżywanie młodych bulwek spowodowane jest zapewne tym, że one od razu są w spoczynku. Dostawszy się do ziemi są od razu na swoim miejscu. A wiosną już one same decydują, kiedy mają zacząć rosnąć, a nie ogrodnik.
Uprawiałem w doniczkach młode palczychy na sprzedaż i wymianę. Otóż posadzone w szklarni w kwietniu ukorzeniały się szybko i rosły jak na drożdżach. W II połowie września SAMORZUTNIE zżółkły i zamarły im liście - bez żadnych przymrozków. Po oczyszczeniu spody bulw miały idealnie półokrągły kształt, a resztki zeszłorocznej bulwy były cienkie jak papier i odchodziły od młodej bulwy bez problemu. Świadczyło to o ich pełnej dojrzałości. Bulwy, których wegetacja została przerwana przez przymrozek czy przesuszenie, mają charakterystyczny zgrubiały rąbek dookoła. Dodam, że bulw nie zasuszałem specjalnie - liście żółkły również przy wilgotnym podłożu.
Trzeba też pamiętać o jej wymaganiach wilgotnościowych. Otóż jest to roślina BŁOTNA! Praktycznie cały czas powinna mieć wodę przy korzeniach. Doniczkę należy postawić w głębokiej misce ze stale stojącą wodą. Wtedy ukorzenia się i rośnie bardzo szybko. Ja swoje rośliny ustawiałem na tacy zawsze wypełnionej wodą. Już po tygodniu korzenie przerastały całą ziemię w doniczce, a po dwóch-trzech rośliny miały rozwinięte liście. A na paru zaprzyjaźnionych forach sporo się naczytałem, jak to palczycha długo się ukorzenia... Chyba właśnie wtedy, gdy ma za sucho.
W niedalekiej przyszłości zamierzam nad swoim stawem przygotować fragment bagienka, na którym będą rosła grupa palczych w warunkach całkowicie naturalnych. Wtedy zweryfikuję powyższe spostrzeżenia ostatecznie.
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 246
- Od: 24 cze 2007, o 00:24
- Lokalizacja: Suwałki
Smocza lilia
Dostałam w prezencie smoczą lilię.Mało jest informacji na jej temat w necie.
Czy ktgoś już miał doświadczenie z tym kwiatem?
czy rzeczywiście tak smierdzi jak opisują?
Czy ktgoś już miał doświadczenie z tym kwiatem?
czy rzeczywiście tak smierdzi jak opisują?